i ja też jadę i to już całkiem niedługo i na całe 4 dni, 15 sierpnia już będę stąpać po Bieszczadu Ziemi i wiatrem i powietrzem sie cieszyć i mam nadzieję,że słoneczkiem trochę też...ach! i w namiociku mieszkać i o świcie sie budzić i bez strachu, że znowu sie do pracy spóźnię...ach!