Strona 22 z 64 PierwszyPierwszy ... 12 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 32 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 211 do 220 z 643

Wątek: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar konik
    Na forum od
    06.2009
    Rodem z
    blisko gór
    Postów
    162

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Cytat Zamieszczone przez WUKA Zobacz posta
    Oj,Koniku! Interpretacja może być , niestety, inna :
    - Stary, w tych Bieszczadach można niemal co krok wykopać flaszkę ! Wyobrażasz sobie co za "eldorado"? I wykrywacza nie potrzeba,odwalasz sterte kamieni i juz masz źródełko!
    Kto wie czy nam teraz nie rozbiora np. Krzemienia!
    No to się teraz porobi... Nie wiem czy trzeba było to robić przy ludziach. Zaczną przekopywać Krzemień, potem pójdzie Bukowe Berdo, nie wiadomo co z Dwernikiem Kamieniem. Tam może nie zostać kamień na kamieniu

  2. #2
    diabel-1410
    Guest

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Recon a moze dla dodania pikanteri masz jakies zdjecia min zdziwionych widzów

  3. #3
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Mam tylko swoje z flaszką i miejscem... już powiem którym bo i tak spalone. To idealny środek pomiędzy słupkami tablicy informacyjnej. Jutro albo pojutrze ja sam coś skitram i też w jakiś sposób dam znać gdzie to zakopałem. Jeśli zobaczę czyjeś plany wyjazdu w Bieszczady to po cichu dam mu na PW gdzie to skitrałem... jeśli plany będą obejmowały okolicę tego miejsca.
    No a teraz garstkę dodam... dziś, niestety pan Piotr Bobula odwołał, ze względu na silny wiatr, wszelkie loty z Weremienia. Jutro mam się skontaktować z nim rano i ustalimy czy coś da się zrobić.
    Ale może i dobrze sie stało bo już mam kontakt z kilkoma Forumowiczami i... nie wiadomo czy nie będzie to lot grupowy wraz z filmem... no cóż sytuacja wygląda na rozwojową, ale może jutro już wykrystalizują się plany. Lotnisko w Weremieniu widziałem, to co lata też... zobaczymy co dalej
    A swoją drogą Forum żyje życiem towarzyskim i jutro szykują się dwa spotkania ludków... bo Ci co już tutaj są, jednak się odnajdują przez komunikatory wszelkie. I to zaczyna być super miłe!!!
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  4. #4
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    I to już koniec pobytu w Bieszczadach... czas wracać. :(
    I tylko dam jeszcze garsteczkę...
    Leciałem:) widziałem kawałek Bieszczad z chmur. Super wrażenia!!!
    Spotkania były i jeszcze dziś jedno w planie
    Relacje będą, ale już po powrocie i to będą ze zdjęciami i ... i... filmem z chmur. :)
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  5. #5
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,287

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    No to Reconie czekamy...

  6. #6
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Jeszcze chwilkę to potrwa ale jest szansa, że jutro zacznę
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  7. #7
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    13 lipiec 2009 poniedziałek
    Z Warszawy wyjeżdżam o 9 rano a do Wetliny na Manhattan docieram o 19. Nie będę opisywał samej podróży, ale muszę wspomnieć, że po drodze spotykam się z Wojtkiem1121, który wraca właśnie z Bieszczad. Informuje mnie w czasie rozmowy, że jak będę na Krzemieńcu (jakoś bardziej lubię nazwę Kremenaros a spodobała mi się też Słowacka nazwa Kremenec) to mam do niego się odezwać bo coś tam skitrał dla mnie. Wojtek to niezwykle sympatyczny gość emanujący otwartością i przyjaźnią. Muszę przyznać, że od kiedy poznaję ludzi z Forum to jeszcze nikogo niesympatycznego nie spotkałem z tego kręgu, czyli… kiedy niechcący wlazłem na to Forum to dobrze, że na nim zostałem.
    W Wetlinie śpię u państwa Dobrowolskich, gdzie pani Ewa ma ambicje stworzyć w swojej willi atmosferę przedwojennego ziemiańskiego domu ze wspólnymi posiłkami i ogniskiem. To się odczuwa, chociaż ja korzystałem tylko z noclegów bez jedzenia i innych dostępnych w ofercie propozycji. Nie lubię na urlopie posiłków na czas i uwiązania czasem. Tego i tak się nie uniknie bo przecież PKS ma godziny odjazdu, umawianie się z ludźmi też jest na określoną porę, a i muszę kontrolować czas gdy idę, ale tam gdzie można unikam tego. Dość mam tego na co dzień. Lubię też wybrać sobie to co mam zjeść, bo niestety z pewnych względów, są rzeczy których nie tknę.
    Wracając do tej atmosfery w willi na pewno wielu ludziom się ona spodoba, mi ona nie przeszkadzała… jedną zawoalowaną uwagę puszczoną „ogródkami” o tym, że za domem jest sznurek na powieszenie mokrych ciuchów (na balkonie sobie powiesiłem + hamak) puściłem mimo uszu i dalej wieszałem. Już nie czekając na koniec moich opisów stawiam temu miejscu super ocenę i wybór noclegów tutaj uważam, że był trafiony. Ci co chcą poczytać o Willi Łuka niech wpiszą nazwę w Google i od razu wyskoczy strona www.
    W Łuce przekazuję pozdrowienia od Wojtka1121 dla pana Dobrowolskiego, lekko się rozpakowuję i lecę obadać Wetlinę. Czy ściągnąłem dobry rozkład PKS? Jednak trochę się różni, nie ma nic pomiędzy 7 a 8.46, a liczyłem na autobus o 7.40. Patrzę co przybyło lub ubyło w knajpkach, w sklepach, zjadam coś treściwego, popijam piwo i idę w kimono. Jutro przecież trzeba wyrabiać narzucony przez siebie harmonogram. Niestety wcześniej na Manhattan trzeba zrobić kilkuminutowe podejście.
    Jak na Wetlinę widzę mało ludzi, zanosi się na pogodną gwiaździstą noc i piękny następny dzień, czyli już jest dobrze.
    Jutro start: Tyskowa-Łopienka-baza studencka-Dołżyca
    Ostatnio edytowane przez Recon ; 27-07-2009 o 15:33
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar konik
    Na forum od
    06.2009
    Rodem z
    blisko gór
    Postów
    162

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Cytat Zamieszczone przez Recon1 Zobacz posta
    czyli już jest dobrze
    No, zacząłeś Recon, więc jest bardzo dobrze, tylko dlaczego takie duże litery? Myślisz że dzięki temu będziesz mógł napisać mniej szczegółową relację, bo objętościowo i tak będzie gut? Nic z tego, zmniejsz trzcionkę i pisz po bożemu, czyli minuta po minucie

  9. #9
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Cytat Zamieszczone przez Recon1 Zobacz posta
    13 lipiec 2009 poniedziałek
    ...Już nie czekając na koniec moich opisów stawiam temu miejscu super ocenę i wybór noclegów tutaj uważam, że był trafiony. Ci co chcą poczytać o Willi Łuka niech wpiszą nazwę w Google i od razu wyskoczy strona www.
    ...
    Spędziłem w tym domu 2-3 godziny 11 maja 2008 roku. Potwierdzam. Super miejsce. Wszedłem do domu w lekko ubłoconych butach prawie prosto ze szlaku. Wszedłem na pięknie polakierowaną podłogę z desek jesionowych /chyba/. Pani wymownie spojrzała na buty, ale słowem się nie odezwała. Jedzenie było super /na proszonym obiedzie byłem, bo i okazja przednia była/. Jeszcze kiedyś się tam wybiorę na spanie....

    A czcionka jest O.K. Taka jak zwykle
    pozdrawiam
    bertrand236

  10. #10

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Cytat Zamieszczone przez Recon1 Zobacz posta
    Nie lubię na urlopie posiłków na czas i uwiązania czasem.
    Ja tez nie lubię. Gospodarz Łuki co wieczór nas pytał, na którą godzinę przygotować śniadanie i każda pora była dla niego dobra, nawet 6.00. Aby mieć dużo czasu na wędrówki i nie musieć się spieszyć, obiadokolacje zamawialiśmy na wszelki wypadek późno, na 20.00.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Kilka jednodnoiwych wypadów w bieszczady.prosba o pomoc.
    Przez krzysiudr w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 23-05-2011, 20:18
  2. o cmentarzach nie tylko w Bieszczadach, czyli słów kilka o Maguryczu
    Przez szymon magurycz w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 17-06-2009, 07:47
  3. Kilka pytan o bieszczady wschodnie
    Przez buba w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 25-07-2007, 11:09
  4. Kilka słów o języku polskim...
    Przez WojtekR w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 46
    Ostatni post / autor: 22-01-2007, 11:35
  5. Słów kilka o Bieszczadzkich Wilkach
    Przez Snurf w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 36
    Ostatni post / autor: 04-04-2005, 15:04

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •