Strona 45 z 64 PierwszyPierwszy ... 35 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 55 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 441 do 450 z 643

Wątek: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

Mieszany widok

  1. #1
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    A koncert odbył się z lekkim opóźnieniem, przeto i być może więcej zjedzono i wypito piwa a i my nie omieszkaliśmy trochę popić. Zagrał zespół Lord & the Liar z Poznania i ich utwory, zwłaszcza gdzie dokładali akordeon, tak mi się podobały, że nie omieszkałem tego osobiście im powiedzieć, tym było łatwiej mi było bo siedzieliśmy w pierwszym rzędzie tzn. stole. Bitowego czadu (ale nie tego z Biesu) dał też zespół Larz Reller Band ze Stepów Akermańskich i nawet jedną piosenkę Czerwonych Gitar po polsku zaśpiewali. Odchodząc od muzyki, ale tak nie całkiem, wspomnę, że od rana wpada na nas manio... alby też my na niego. On zostaje, my też więc... rozmowy są krótkie, bo przecież jeszcze pogadamy. Nie wspomniałem o nim tak sobie, bo po tych afiszowych gwiazdach wieczoru zaczął i on stroić swoją gitarę. Manio dał czadu, ale już tego biesowego, czyli nastroił nas na bieszczadzki klimat! Po nim zagrał miejscowy gitarzysta, nie pomnę imienia, ale już go wcześniej na Czart Graniu słyszałem, i zagrał swój sztandarowy utwór o pędzącej kolejce po torach tutututututututututu... Jak już stukot ustał to zebraliśmy się na nocleg, była przecież już prawie północ. Ale myślę, że stukot tututututututu było grane pewnie do rana... ja w każdym razie sen miałem tej nocy twardy.cdn...
    Ostatnio edytowane przez Recon ; 17-05-2013 o 01:48
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  2. #2
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Rano, jak się okazało, to Ewa z młodym pogadali wieczorem w kuluarach z zespołem z Ukrainy. Jacek nawet zerwał im plakat anonsujący koncert i dostali autografy od całego zespołu. Ja już po powrocie do domu poszperałem po necie i wyczaiłem ich utwory http://www.lastfm.pl/music/Lord+&+the+Liar/Vanity+Fair . Nie ukrywam, grają dla mnie coś innego, lubię taką mroczną, klubową muzykę, która działa na wyobraźnię. Są na dorobku i życzę im powodzenia! Jeden ich utwór Trent Road leci mi z kompa wkółko, teraz także. 02.05.2013 Ustrzyki G.Na dziś też objazdówka. Po śniadaniu jedziemy do Baligrodu i tam skręcamy na Stężnicę. Ewa chce odwiedzić swoich znajomych, którzy są właścicielami Natura Park. Ja mam przyjemność także ich poznać. Zostaliśmy przez nich oprowadzeni po włościach, które robią wrażenie rozmiaru inwestycyjnego i rozmiaru posiadania areału ziemi a i plany rozwojowe mają jeszcze, że fiufiu. No cóż... jak naocznie widziałem, ludzie nie muszą przyjeżdżać w Bieszczady by łazić cały czas po górach, ale wypocząć w inny sposób. Jednych ucieszy jazda konna, innych westernowe zajęcia, innych quady (obłożenie na 2-3 dni, a 140 zł za 1h), innych jazda po wertepach a tylko czasami można zrobić wypad do Czarciego Młyna bo blisko chociaż ostatnio przestano bo czasami... niedżwiedzie tam chodzą. Kurcze, niedźwiedzie stały się najlepszymi strażnikami. A propos Czarciego Młyna... gdy do niego szedłem, to przeprawiałem się przez brody, następnie przez potok i szukałem go... tak, tak, szukałem i to na oko. Teraz panie dziejku kochany droga, że 200 na godzinę można zap.......ć (cenz. własna) nawet przez brody a do Czarciego Młyna wskazuje stosowny drogowskaz... tak drogowskaz. Jeszcze nie ma tam mostka, ale czego nie robi się dla "turysty". Jak poprowadzą drogę do Grobu Hrabiny i zrobią tam parking a na Opołonku wieżę widokową (no bo każdy obywatel polski ma prawo przecież być na najdalszym południowym punkcie Polski, jak już był na plaży na Rozewiu) to chyba zwątpię. Derty... szacun, wiesz za co Wróćmy do tych sławnych brodów na odcinku Stężnica - Górzanka... są, są ostały się, ale teraz są europejskie, zgodnie z wszelkimi normami (pstrąg przepłynie!). Gdzieś są moje zdjęcia z tymi starymi, w moich opisach a w następnym poście dam Wam już te nowe. Teraz chyba brody ostały się jeszcze na Osławie.... chyba się ostały. Mości turyści łazić jeszcze gdzie się da, łazić, łazić... niedługo Wojtek nigdzie w Bieszczadach nie nagra brata jak się skąpie w strumieniu bo wszędzie przejdzie suchą nogą lub podjedzie.Cdn...
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  3. #3
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    DSC09026.JPGDSC09031.JPGDSC09028.JPGDSC09032.jpgDSC09027.jpgDSC09029.JPG Tak wyglądają brody i początek szlaku (popatrz na znak!) do Czarciego Młyna
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  4. #4
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    DSC09033.JPGDSC09034.JPG

    Zawsze mnie intrygował ten znak informujący o strefie nadgranicznej. Cisza wszędzie o nim. Czemu tutaj go postawiono a stoi już dawno a teraz na czyjejś parceli z nowym domkiem.
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  5. #5
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Teraz patrząc widzę, że to "zakapiorski szlak". Oki, koniec z tymi brodami. Jedziemy teraz do kościółka/cerkwi w Górzance i następnie lekki nawrót, później w prawo i jazda w górę po wertepach do Bereźnicy Wyżnej, do najpiękniej położonej, według mnie, wsi w Bieszczadach. Wcześniej na rozwidleniu, na punkcie widokowym robimy popas. Słonko praży, pić się chce, jeść też, ładne widoki, wspomnienia wracają... tutaj szedłem, tam też, tam dalej nie bo stała woda, tamtędy wracałem do Baligrodu gdy już zmierzch mnie łapał, tam dalej coś zrobiło koło łowieckie, jeszcze dalej postawili kamień ku pamięci leśnika, czy jeszcze coś ostało się po obelisku na cześć Kaczkowskiego, a tu już nowa super chatka się zbudowała, a może ostatni raz widziałem drogę z wertepami bo już niedługo będzie śliczny asfalt. Cisza wkoło...
    "Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie, Kędy wąż ślizką piersią dotyka się zioła... W takiej ciszy tak ucho natężam ciekawie, Że słyszałbym głos z Litwy... Jedźmy, nikt nie woła!"
    Zatrzymujemy się przy cerkwi, chodzimy po cmentarzu... jedne groby zanikają a już są nowe, te są mocniejsze i dłużej wytrzymają a może nie? Mnie ciągnie na grób, którego gdy tu byłem nie mogłem sobie obejrzć bo było koło niego trochę ludzi z jakimiś "nie naszymi" medalami i krzywo na mnie patrzyli a ja nie miałem wtedy ochoty na jakieś historyczne dysputy, bo bym może nie zdzierżył. Dla ciekawych... na zdjęciu ten grób jest a i historia związana z tym nazwiskiem jest dość ciekawa historycznie jak i też z tą wsią... warto poszperać w necie.
    Cdn...
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  6. #6
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Teraz przez Hoczew do Leska. Łazimy trochę po mieście, ja kręcę co chwila kamerką... "eeee tyyyyyyy tutaj nie można kaaaaamerować eppp, eppp... mnie nie wolno kamerować... ep, ep... trzeba zapłacić ep, ep.... eeee tyyyy". Młody naciska by jechać do tych Szelców co mu obiecano a widać, że już go skręca na słodkie. Jedziemy za miasto, wolę to niż w samym mieście. Na miejscu, już chyba nie ma małego ZOO(?)... nie sprawdzam, za to folguję sobie obżarstwo, a co... mam dobre spalanie :P ciacho, 6 gałek lodów i cola. Lubię słodkości od Szelców tak jak lubię też od Bliklego, mają naprawdę dobre. Teraz mały skok do Kamienia Leskiego, na miejscu skałkarze ćwiczą. Jakieś dwie dekady temu szliśmy z kolegą zielonym szlakiem z Terki do Leska i ten zatrzymując się koło skały powiedział "rany ale fajna skała do wchodzenia i dziewicza jeszcze". Ewa z młodym wchodzi na szczyt, mi się nie chce, pilnuję bagażu całej trójki.
    W Uherce skręcamy na Myczkowce, zwiedzamy park miniatur a nstępnie robimy spacer po tamie. W Solinie parkujemy, łazimy wśród straganów i wchodzimy na deptak na tamie. Szlifujemy ją w jedną i drugą stronę i zbieramy się bo młody zaś przypomina "a kiedy będzie ten sławny pstrąg?". Objeżdżamy Polańczyk aż do mola, trochę nawet lansujemy po trotuarze i... pryskamy z uzdrowiska na pstrąga do Terki.
    Parkujemy pod Córką bo tam było 1 wolne miejsce i idziemy Pod Tołstę "halo, halo... proszę państwa, jak nie jecie u mnie to proszę zabrać samochód z mojego parkingu". Zabieramy i dalej robimy coś na wcisk. Pod Tołstą uderza mnie zaś jakaś zmiana... w mordę jeża, wszyscy z obsługi ubrani w czarne t-shirty z napisem UNITRA. Normalnie wyglądają jak jakaś ochrona. Dlaczego Unitra? Czy to własność CWS w Polańczyku? Koszmarnie to wygląda, no żeby jeszcze Pod Tołstą ale Unitra. To wyzwala we mnie czujność, zamawiamy pstrągi plus dodatki a ja bacznie obserwuję "ochronę". Ten "ochroniarz" od grilowania to już nie ten sam człowiek, który, gdy byłem ostatnio, serce wkładał w grilowanie pstrąga, teraz tylko przewraca i dosypuje węgla. Czy tutaj też pewna epoka się skończyła? Może miałem wtedy pełną d..ę (cenz. własna), ale to chyba już nie ten sam smak pstrąga co drzewiej bywało. Zrobiło się chłodno a i ciut deszczyk pokropił. Jedziemy asfaltową drogą do Dołżycy... wspominam jak kiedyś robiłem pętlę Terka - Krysowa zielonym szlakiem, dalej odbiłem w czarnym do bacówwki, brodem przez Wetlinę, Sine Wiry, w Polance w zielonej budce (mieszkał tam kiedyś człowiek i zrobił mi placki ziemniaczane z zieleniny jakiejś) i żadnej tam galerii nie było i parkingu też, i dalej z buta do Terki. Słabo? Zapraszam na taką pętelkę z buta! Tylko właśnie wtedy była jeszcze żółta żwirowa droga a nie asfalt! O kapliczka! tutaj wtedy odpoczywałem, teraz już odnowiona. Było już ciemno jak dochodziłem do sklepu na górce... rany jak wtedy smakuje zimny żywiec. To se ne wrati panie Havranek.
    Myślimy już o powrocie do Zajazdu, jest 19.30 gdy mijamy mostek w Polance. Nie ma bata... zatrzymujemy się i z buta walimy do Sinych Wirów. Pusto, szaro, cicho i żadnych już ludzi, lekko tajemniczo, ooooooooo to lubię w Bieszczadach.
    Warto było tam pójść bo miałem tam okazję coś zobaczyć czego przez tyle lat łażenia po Biesach nigdy nie widziałem. Dawkują mi to skropmnie po trochu, to żbika, to niedźwiedzia, to gniazdo zaskrońców, to wysyp żmij, to orła na odległość 7 metrów a teraz...
    Cdn... :)
    Ostatnio edytowane przez Hero ; 21-05-2013 o 10:34
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  7. #7
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Nie to, że nigdy w życiu tego nie widziałem, widziałem, ale nie w Bieszczadach. Zeszliśmy do Sinych Wirów i oczom naszym ukazały się zawody pstrągów(?) (z czerwonymi płetwami) w skokach wzwyż i zarazem w dal. To był zbiorowy pokaz całkiem sporych osobników od około 20 do sporo ponad 30 centymetrów, chociaż były też i mniejsze. Nie widzieliśmy czy udawało im się przedostać przez silny nurt i kaskady z kamieni by płynąć dalej, ale paru cwaniaczków zobaczyliśmy pod samymi nogami jak na kamieniu odpoczywały do następnego skoku. Jednemu postanowiłem pomóc, ale się z ręki wyśliznął... nie chciał? eee.... śliski był. Staliśmy i staliśmy bo widok był przedni. Nakręciłem też z tego konkursu film a tym cwaniaczkom spod moich nóg zrobiłem kilka zdjęć... Zorki 5 :P Nie chciałem używać flesza i nie wiem czy coś zobaczycie, ale potrenujcie oczy. Otaczająca szarość zaczynała się zmieniać w ciemność i skoczków postanowiliśmy pożegnać, chociaż zawody trwały dalej w naajlepsze. Niektórzy powiedzą phiiiii, ależ mi rewelacja?... dla nas była!Do Polanki doszliśmy jak już było ciemno. W samochód i teraz już prosto na obiadokolację do Zajazdu, później na dołku w Matragonie piwko i palulu. Następnego dnia wreszcie czas na większe użycie nóg. Cdn...
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  8. #8
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    DSC00065.JPGDSC00066.JPGDSC00070.JPG

    Cwaniaczki... pewnie warszawskie :P
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar Wojtek z Zielonki
    Na forum od
    11.2012
    Rodem z
    Zielonka
    Postów
    258

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Powiadasz, że skakały pstrągi z czerwonymi płetwami. To bardzo ciekawe.
    Pozdrawiam !

  10. #10
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,834

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Mnie te "pstrągi" wyglądają na klenie w tarle
    Pozdrav

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)

Podobne wątki

  1. Kilka jednodnoiwych wypadów w bieszczady.prosba o pomoc.
    Przez krzysiudr w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 23-05-2011, 21:18
  2. o cmentarzach nie tylko w Bieszczadach, czyli słów kilka o Maguryczu
    Przez szymon magurycz w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 17-06-2009, 08:47
  3. Kilka pytan o bieszczady wschodnie
    Przez buba w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 25-07-2007, 12:09
  4. Kilka słów o języku polskim...
    Przez WojtekR w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 46
    Ostatni post / autor: 22-01-2007, 12:35
  5. Słów kilka o Bieszczadzkich Wilkach
    Przez Snurf w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 36
    Ostatni post / autor: 04-04-2005, 16:04

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •