Strona 47 z 65 PierwszyPierwszy ... 37 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 57 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 461 do 470 z 643

Wątek: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

  1. #461
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Wojtek OK :) Poczytałem sobie trochę o rybach w polskich górskich potokach i już wiem... że nie tylko pstrągi w nich są. Ja zawsze patrząc na strumienie w Bieszczadach myślałem, że tam pływają tylko pstrągi. Teraz będę już baczniej im się przyglądał. Czyli dobrze, że miałem wątpliwości co do pstrąga z czerwonymi płetwami! Kto pyta ten nie błądzi.
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  2. #462
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    W Święto Konstytucji 3 Maja zaordynowałem wyjazd do Wołosatego gdzie miał być start w połączeniu z metą, taka pętelka przez Rozsypaniec, Halicz i Tarnicę. Jak chodzę to lubię się rozkręcać i stopniuję odległości a teraz trasa została wymuszona sytuacją. Najbardziej urokliwa dla mnie trasa to ta na przekór zegarowi (chociaż mam zegar co chodzi prawidłowo w lewą stronę!). Pokonałem ją na różne sposoby już kilka razy i zawsze z kimś. Planowałem iść osiem godzin... spokojnie, z postojami na popas i podziwianie widoków. Zaparkowaliśmy 3 cm od znaku zakazu wjazdu, nie było nigdzie więcej miejsca. Ruszyliśmy o 9.50, cały czas była piękna, słoneczna pogoda. W wyższych partiach czasami wiał chłodny wiatr, ale gdy założyłem na podkoszulkę koszulę z podwiniętymi rękawami było oki. Co będę opowiadał o trasie skoro ją wszyscy znają. Z nowości to znak z zakazem wstępu na most na Wołosatce (kiedyś wchodząc albo go nie było albo ja nie chciałem zauważyć), nowy schron na Przełęczy Bukowskiej (teraz jest taki, że fiufiu) i tyle. Obok schronu całkiem spora łacha śniegu, pozwoliłem sobie nawet na rzucanie śnieżkami. No i niestety braki kondycyjne a może już nie te lata, ale jednak... zostawało się w tyle. Podchodząc pod siodło pod Tarnicą pierdyknął mi mięsień w prawej łydce i kicha z łażenia. Wyobraźnia podpowiadała... GOPR, śmigłowiec, nosze, szpital. Podbiegł nawet do mnie facet co szedł za mną bo zobaczył, że coś nie tak. Stałem z 10 minut, noga boli jak diabli i każde zgięcie stopy w górę ból potęguje. Ewa z młodym stoją już na siodełku i obserwują co się ze mną dzieje. Macham, że coś się stało, ale daję znaki by stali. Uczę się w jak stawiać stopę by ból wytrzymać i... idę, wspinam się, podpieram się o swoją niezawodną towarzyszkę bieszczadzkich wędrówek, laskę trekingową. Czytałem na Forum dyskusję na temat kijków, ale mnie one nie kręcą a rzekłbym nawet, że są niezbyt wygodne a nieraz mogą nawet przeszkadzać. Laska jednak... oooo laska to dobra rzecz, czy przy wchodzeniu czy jeszcze lepiej przy schodzeniu a i przez strumyczek przejść też niczego sobie.Jakoś doszedłem do siodełka, na Tarnicę nie wszedłem tak jak Ewa z młodym, nie zobaczyłem nowości na górze, za to pojadłem popiłem. Schodziłem bardzo powoli, ale zmieściliśmy się w zaplanowanym czasie bo dokładnie o 17.50 byliśmy przy aucie. Gdy schodziliśmy to jeszcze ludzie szli w górę (czy ich zlało?).W Zajedździe gdy się kąpałem lunęło ostro i pogrzmiało tak z 20 minut. Już nigdzie się tego dnia nie ruszaliśmy, pomijając spacerek do sklepu.Cdn...
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  3. #463
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Ostatnio edytowane przez Recon ; 22-05-2013 o 23:35
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  4. #464
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    4 maj 2012. Noga boli, coś tam się zerwało lub naderwało to i boli. Dziś nie będziemy łazili, ponownie objazdówka. Po śniadaniu trochę zwlekam z wyjazdem bo mam jeden plan ale czy wypali? czy to co kiedyś zapamiętałem nadal ma swoje określone pory czasowe?Ruszamy, oficjalnie mówię, że jedziemy do Cisnej, ale bacznie patrzę by nie minąć Przysłupia a gdy dojeżdżamy to... jest wszystko planowo. Stoi na stacji lokomotywa . Podjeżdżamy, szukam szefa pociągu... chcemy jechać na stopniach (bo tak fajniej)... OK nie ma sprawy, ale w ostatnim wagonie koło mnie. Ewa jedzie do Majdanu i tam na nas poczeka, bo jadę z młodym... ja już jechałem 2 razy. Z młodym siadamy na stopniach po obu stronach wagonu, po śropdku pan hamulcowy, cieszę się, że z nim pogadam. I rozmawiamy... dowiaduję się, że od Przysłupia prawie aż do Majdanu pociąg jedzie na luzie bo cały czas jest spadek, w tym największy na całym obsługiwanym odcinku, pan hamulcowy tylko popuszcza lub dociska hamulec... są znaki kolejowe z oznaczeniem w postaci ułamka zwykłego i tak w liczniku (to ponad kreską ułamkową) jest podany stopień spadku w promilach a w mianowniku (pod kreską ułamkową) jest podana długość spadku w metrach... praca na godziny, około pół roku... jak nie jeździmy to naprawiamy tory... po to jest fundacja bo mniejszy podatek... ooo tutaj wieś Krzywe (tuż za Przysłupiem) a tam jest cmentarzyk, ooooo tam sporo Ukraińców przyjeżdża, odnowiono ten cmentarz... kiedyś na torach rozsiadł się niedźwiedź, ale spokojnie odszedł... między Cisną a Majdanem pokazuje mi stare piece hutnicze... ooo to jeszcze za jakiegoś króla było... a nie należały one do ojca pisarza niejakiego Fredry?... możliwe... na pewno są historyczne. Cmentarzyk muszę przy okazji sam osobiście kiedyś zobaczyć. W Majdanie już z daleka ogroooooomny(!) tłum ludzi, koleika będzie jeździć póki będą chętni. Ewa czeka na nas. Jedziemy teraz do Cisnej.Cdn...
    Ostatnio edytowane przez Recon ; 23-05-2013 o 00:45
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  5. #465
    Bieszczadnik Awatar michalN
    Na forum od
    07.2008
    Rodem z
    kielce
    Postów
    217

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Taki spacerek pod sklep (po tym jak zlazło sie z gór, opłukało i coś zjadło) to jedna z moich ulubionych części wyjazdów.

  6. #466
    Bieszczadnik Awatar Wojtek z Zielonki
    Na forum od
    11.2012
    Rodem z
    Zielonka
    Postów
    258

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Ta sama trasa, Wołosate - Rozsypaniec - Halicz - Tarnica - Wołosate, tylko październik 2012r., zbliżony czas przejścia (prawie dziewięć godzin) i podobna przygoda (moja Bożenka zasłabła na siodle pod Tarnicą). Też myślałem o wezwaniu pomocy, ale jakoś Bożenka doszła do siebie i pomalutku zeszliśmy do Wołosatego. Rekonie, czy dobrze widzę, że w swoich dłoniach trzymasz wędkę ?
    Pozdrawiam !

  7. #467
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Taaaaa, na latające pstrągi z czerwonymi płetwami :P

    Wojtku, ależ to właśnie moja laska trekingowa, pisałem o niej nie raz. Bez niej nie ruszam się na wędrówki, od niej też zaczynam pakowanie. W sklepach są teraz tylko kijki (a parokrotnie chciałem podobną kupić dla Jasia juniora od mavo i nigdzie nie ma!), mi ze dwie dekady temu udało się ją kupić i był to dobry zakup. Jest teleskopowa, lekka, bardzo mocna i przydatna w wielu przypadkach. Może to wynika z jakiś zaszłości bo nawet chodząc po płaskim lesie to lubię zaraz trzymać kijek.
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  8. #468
    Bieszczadnik Awatar Wojtek z Zielonki
    Na forum od
    11.2012
    Rodem z
    Zielonka
    Postów
    258

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Zacząłem zbyt późno chodzić po górach i tylko kijki mi zostały (w sklepach), bardzo przydatne, to jakbym miał dwie nogi więcej. A wracając do wędki, to każdy wędkarz jak zobaczy byle kałużę, od razu szuka w niej ryb i tak samo jest z kijem, myśli że to może być wędka.
    Pozdrawiam !

  9. #469
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Do Cisnej z Majdanu całkiem blisko więc i znaleźliśmy się w niej szybko, samochód na parking, małe obejście całej miejscowości a to w sumie niezbyt długa wędrówka i sru do Siekierezady pokazać jej nietuzinkowe wnętrze. Od pewnego czasu brakuje jej jednej siekiery za sprawą Jacka, który tam będąc spytał się właściciela "mogę sobie jedną zabrać";... "jak ci się uda wyrwać to możesz"... i tak Jacek ma siekierę z Siekierezady a Siekierezada nie ma jednej siekiery a może już ma nową? Zjadamy tam z jednego talerza całkiem sporą misę pierogów i wychodzimy z lokalu popatrzeć po pobliskich galeriach. Gdy wychodzimy z Atamanii p. Ryszarda Szocińskiego nagle patrzę i widzę jak Renatka (piszę zdrobniale bo tak ją nazywa jej druga połowa) daje lekkiego kuksańca w bok Bertranda i szepcze "patrz Recon". No i tak odbyło się paruminutowe spotkanie znajomych z Forum. Za chwilkę mieliśmy także przyjemność poznać ich latorośl Barnabę... do tej pory tylko nickowego znajomego z tegoż samego Forum.W samochód i jedziemy dalej, kierujemy się na Terkę przez Dołżycę, wspominam jaka tutaj kiedyś była straszna droga, skręcamy na jej końcu w prawo... w czasie tej majówki jeszcze tędy nie jechaliśmy. Skręcamy w Rajskie bo chyba(?) Bertrand o niej mówił, że tutaj miał nocleg. Chciałem zobaczyć czy coś się zmieniło, byłem tam przelotem z trzy lata temu. Trochę się zmieniło a jak przy pomocy Uni Europejskiej odpicują drogę do Zatwarnicy to jeszcze więcej się zmieni. W sumie to Rajskie jest całkiem niegłupią alternatywą dla Zatwarnicy na wypady do Tworylczyka, Krywe, Ryli, Hulskie i na Ryli.Zaczyna padać, nawet się błyska i grzmi a to by mi trochę popsuło plany. Mijamy Polanę, przestaje kropić z nieba, nie będzie się kurzyć, więc skręcamy sobie w prawo na Skorodne. Polana była kiedyś dla mnie takim swoistym centrum wędrówek po okolicy. Miło wszystkie pamiętam bo niektóre dały mi nieźle w kość. Najbardziej taka jedna końcówka gdy od jaskini w Rosolinie postanowiłem się przedzierać wzdłuż potoku Czarnego do Czarnej Dolnej. Chaszcze ciąłem maczetą, później jakieś pokonywane wąwozy i jary a na koniec wylądowałem na tyłach stadniny koni (wtedy była tam chyba stadnina koni belgijskich... takich bardzo wysokich). Najmniej miło wspominam pokonanie szlaku niebieskiego z Polany do Ustrzyk Górnych bo jakoś mi się potwornie ciągnął w czasie, na początku ukrop z nieba, później na podchodzeniu pod masyw Żuków złapała mnie burza z piorunami, na szczycie ścieżka była potwornie grząska a dopiero na Gromadzynie wyszło słońce. Eeee, takie tam wspomnienia czasami się cisną do głowy.Droga na Skorodne to droga jeszcze(!!!) w fatalnym stanie, uwielbiam tą okolicę i przy każdej okazji lubię tu zajrzeć, każdy ma swoje miejsca w Bieszczadach. Zatrzymujemy się na kilkanaście minut w pobliżu mostku gdzie bobry sobie trochę popracowały, na co wskazują ich świeże cięcia drzew i rozlewisko.Przed samym wyjazdem na obwodnicę znowu jakaś budowlana inwestycja. Przy okazji się spytam... od drogi na Skorodne odchodzi droga na Polana Ostre, ostatnio jak tam byłem to szykowała się w pobliżu spora budowlana inwestycja. Czy wiadomo co tam powstało?Cdn...
    Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 24-05-2013 o 06:04 Powód: na prośbę autora
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  10. #470
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    753

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    Cytat Zamieszczone przez Recon1 Zobacz posta
    Takie pytanie mi sie nasunęło - czy grafika na forumowych koszulkach to właśnie Recon1? Kapelusz i jedna dodatkowa noga by pasowała

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Kilka jednodnoiwych wypadów w bieszczady.prosba o pomoc.
    Przez krzysiudr w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 23-05-2011, 20:18
  2. o cmentarzach nie tylko w Bieszczadach, czyli słów kilka o Maguryczu
    Przez szymon magurycz w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 17-06-2009, 07:47
  3. Kilka pytan o bieszczady wschodnie
    Przez buba w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 25-07-2007, 11:09
  4. Kilka słów o języku polskim...
    Przez WojtekR w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 46
    Ostatni post / autor: 22-01-2007, 11:35
  5. Słów kilka o Bieszczadzkich Wilkach
    Przez Snurf w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 36
    Ostatni post / autor: 04-04-2005, 15:04

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •