W Zatwarncy (bo Sękowiec to już też Zatwarnica) będę w br. 10-ty rok z rzędu (jubileusz). Ale więcej niż 10-ty raz, bo w niektórych latach wpadałem tam częściej niż raz w roku.
Co do sklepów - jest tam aktualnie tylko jeden, czynny do godz. 17-tej (może latem dłużej). Był kiedyś drugi, vis a vis niego, ale "padł" - nie wytrzymał konkurencji.
W pobliskim Sękowcu (od kilku lat administracyjnie przyłączonym do Zatwarnicy) z kolei też były dwa sklepy: "Pod Lipą" i drugi, prawie tuż obok. Najperw został zamknięty ten drugi, później również i "Pod Lipą". Przyczyny zamknięcia obydwu są mi znane, ale nie będę plotkował. Niedostatek tzw. efektywnego popytu to tylko jedna z kilku przyczyn i bynajmniej nie decydująca, zwłaszcza w odniesieniu do sklepu "Pod Lipą".
Poza tym prawie co wieczór mozna wypić piwo, herbatę i kawę, a także zjeść coś gorącego w barku ośrodka w Sękowcu.
Inne najbliższe sklepiki - w Chmielu oraz w Dwerniku, przy skrzyżowaniu. Ten drugi w ub. roku przyjemnie mnie zaskoczył. Był otwarty późnym wieczorem, już po godz. 19-tej.
Reconie - Dwernik Kamień jest b. ciekawy, ale miałeś też inny wariant przejścia z Nasicznego do Zatwarnicy. W Nasicznem mogłeś, zaraz po wejściu na stokówkę, skręcić z niej w lewo, i leśną, miejscami błotnistą raz drogą, raz ścieżką, dojść do utwardzonej drogi, która zaprowadziłaby Cię (obok wodospadu na Hylatym) do Zatwarnicy. Szedłem tamtędy w ub. roku dwa razy i wierz mi, jest to prawdziwa dzicz ! Opis (a w zasadzie dwa, bo szedłem dwa razy) możesz znaleźć w relacji z mojego ubiegłorocznego pobytu.
Zakładki