Pokaż wyniki od 1 do 10 z 643

Wątek: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

Widok wątkowy

  1. #11
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady

    12 listopada 2008 – środa
    O godzinie 9.40 z przystanku „Zelmer” ma odjechać Veolia do Sanoka. Przezornie przychodzę 7 minut wcześniej i dobrze bo właśnie o te 7 minut wcześniej przyjechał autobus. Dziś jadę do Zahoczewia, w autobusie jedzie sporo ludzi a w Baligrodzie brakuje nawet miejsc siedzących. No cóż, dziś normalny dzień pracy tylko ja się byczę. Zaplanowałem 6 godzinny spacer, z żelazną kontrolą by mnie noc nie zastała, która w listopadzie dosyć szybko zapada. Punktualnie o 10 ruszam z przystanku w Zahoczewiu, skręcam na most na Hoczewce, za którym droga się rozdwaja na Żerdenkę i Żernicę… ja idę na Żernicę. Pogoda dziś jeszcze ładniejsza niż wczoraj, jest cieplej, bo mniej wieje. Niesamowity listopad w tym roku. Idę cały czas ze słońcem na twarzy, przeziębiony, ale Bieszczady krzesają we mnie jakieś dodatkowe siły witalne. Czytając Forum coraz częściej mówi się o cerkwiach w Żernicy Niżnej i Wyżnej. Obie wywołują we mnie jakieś swoiste wspomnienia jak ta okolica wyglądała za czasów, kiedy tutaj jeszcze tętniło życie, nie było zdziczałych sadów, nikt nie myślał nawet o PGR-ach a w świątyniach odbywały się msze dla sporej gromady wiernych. Po jaką cholerę UON UPA tak nienawidził Lachów? W konsekwencji doprowadziło to do Akcji Wisła.
    W Niżnej cerkiewka jest zamknięta, zaglądam więc przez okno i robię zdjęcie ołtarzowi przez szybę. Obok, tak trochę poniżej wzgórza opuszczony wypał. W Wyżnej obok rozkręcającego się gospodarstwa rolnego następna cerkiew, też murowana. Serce się kraje, że tak niszczeje. Patrzę na ściany z przeróżnymi podpisami „… tu byłem”. Niektóre są dosyć wysoko, czyli niektórym idiotom zachciało się nawet stosować swoistą ekwilibrystykę by wspiąć się na wyżyny idiotyzmu. Niech każdemu ręka uschnie za te bazgroły. Jestem konserwatystą w wielu sprawach i tutaj nie mam skrupułów w mych życzeniach.
    Idąc dalej widzę czynny wypał gdzie kręci się sporo ludzi przy robocie. Sporo dymu. Wszędzie przed wjazdem w boczną drogę, w pole, przy czynnym i nieczynnym wypale świeże tabliczki „Teren prywatny. Wstęp wzbroniony!” Chyba dobry handlowiec tutaj miał niezłe żniwo? Po jakie licho na tym zadupiu takie ostrzeżenia. Pogibało tych ludzi, czy co? W pewnym momencie drogę przegradza szlaban zamknięty na kłódkę ze „stosownym” zapisem. I co, niby mam się wrócić do Zahoczewia. Takiego wała, omijam szlaban i na łące na wzgórzu, na prywatnym terenie siadam na popas. Jest godzina 12.30, łapię zasięg w Orange i zaczynają mnie dorywać klienci. Kiedy mówię gdzie jestem i że mam urlop spotyka się z całkowitym zrozumieniem. Bieszczady to nadal magia dla wielu i wielu nawet to słowo uspokaja. Wykorzystuję to zawsze
    Najedzony, napity, zetknięty z rzeczywistością multimedialną łamiącą bariery komunikacji postanawiam ruszyć na azymut do Bereźnicy Wyżnej. Nie trzymam się już drogi, której praktycznie już nie ma. Natykam się ambonę i wydeptaną lekko ścieżkę i trzymam się tego tropu. Dobrze robię, bo w pewnym momencie na straszliwie zachaszczonym [potoku jest kładka położona zapewnie przez myśliwych. Idę dalej tą nikłą ścieżką i docieram do wsi powyżej cerkwi i cmentarza. Obejrzałem je w lipcu, teraz mogę iść dalej. Już za wsią obelisk poświęcony Zygmuntowi Kaczkowskiemu… bez tablicy, ale z lampką a dalej znajoma tabliczka „Strefa nadgraniczna” a ciut za nią punkt widokowy z przepięknymi widokami. Robię kilka zdjęć i odbijam w strefę cienia, czyli w las. Od razu chłodniej, oszronione liście i na kałużach cienki lód. To gruntowy przymrozek, ale na wysokości dłoni i twarzy nie czuję, że aż tak chłodno.
    Teraz mozolnie w górę, idę prawie po Szlaku Edukacji Leśnej. Docieram do punktu biwakowego na tym szlaku pod górą Markowską. Miejsce na ognisko zabezpieczone po harcersku, wiata gdzie można się schować przed wiatrem, deszczem lub śniegiem. Jest też mały „ołtarzyk myśliwski” z figurami jelenia i myśliwym na koniu To już trochę pachnie kiczem, ale to moje zdanie. To robota Nadleśnictwa Baligród i tu uwaga do tegoż Nadleśnictwa… edukacji leśnej przydałby się jeszcze śmietnik i jakiś wychodek, wtedy już byłoby bardziej edukacyjnie.
    Tam drugi popas, a że jest 15.05 czas ostro ruszać by kończyć wędrówkę ze słońcem.
    Po drodze mijam głaz poświęcony pamięci Huberta i Stanisława Matusików. Na moje oko to chyba leśnicy, bo napis „Te lasy były ich szkołą i życiem” tak sugeruje.
    Jeszcze przed Baligrodem żegna mnie słońce zachodząc za pobliskie wzgórze. Do przystanku docieram o 16.05 i… zostaje tylko stop. Poczta Polska jako pierwszy machnięty samochód podwozi mnie pod mostek koło ORW Bystre. Dziś mam straszliwą ochotę na naleśniki… zamawiam barszczyk z uszkami i naleśniki. Pychota! Teraz mogę odpoczywać przed jutrzejszym dniem. Muszę zmienić koncepcję przejścia, bo chyba lepiej jak będę szedł ze Smolnika niż do. Latarkę muszę zabrać, bo nie wiem czy się nie przyda?
    Tak, więc jutro Smolnik-Mików-Żebrak-ORW Bystre.
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 5 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 5 gości)

Podobne wątki

  1. Kilka jednodnoiwych wypadów w bieszczady.prosba o pomoc.
    Przez krzysiudr w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 23-05-2011, 21:18
  2. o cmentarzach nie tylko w Bieszczadach, czyli słów kilka o Maguryczu
    Przez szymon magurycz w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 17-06-2009, 08:47
  3. Kilka pytan o bieszczady wschodnie
    Przez buba w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 25-07-2007, 12:09
  4. Kilka słów o języku polskim...
    Przez WojtekR w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 46
    Ostatni post / autor: 22-01-2007, 12:35
  5. Słów kilka o Bieszczadzkich Wilkach
    Przez Snurf w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 36
    Ostatni post / autor: 04-04-2005, 16:04

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •