Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 25

Wątek: Grzbietem Żukowa (Ustjanowa Dln. - Rabe)

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar stasiuvino
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    Kalisz, Zelów, Ustrzyki Dln
    Postów
    131

    Domyślnie Grzbietem Żukowa (Ustjanowa Dln. - Rabe)

    W ostatnią sobotę 19.07.2008 miałem okazję przejść tą zapomnianą i zupełnie nie uczęszczaną trasą. Ponieważ przed wycieczką szukałem jakiejkolwiek informacji i zdjęć na temat wspomnianej trasy w internecie a niestety, poszukiwania te zakończyły się fiaskiem - postanowiłem zdać obszerną relację z tejże wycieczki. Od razu zaznaczam, że posługiwałem się informacjami zawartymi w przewodniku "Bieszczady – przewodnik dla prawdziwego turysty" wydawnictwa Rewasz i często będę odnosił się do informacji w nim zawartych.

    Godz. 7.20 - autobus z Ustzryk Dln do Krosna. Wysiadka w Ustjanowej Dln na skrzyżowaniu z drogą do Łobozewa. Tą drogą ok 20 min. w kierunku Łobozewa. Następnie na ostrym zakręcie przy tablicy informacyjnej pola namiotowego schodzimy z asfaltu w lewo i po 15-20 metrach odbijamy na rozejściu w prawą odnogę (betonowe płyty). Po kolejnych 15 min. dochodzimy do szlabanu za którym czeka nas lekkie i przyjemne podejście. Po prawej stronie mijamy ambonę za którą kilkaset metrów urocza polana.
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Ostatnio edytowane przez stasiuvino ; 23-07-2008 o 00:35

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar stasiuvino
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    Kalisz, Zelów, Ustrzyki Dln
    Postów
    131

    Domyślnie Odp: Grzbietem Żukowa (Ustjanowa Dln. - Rabe)

    Na dalszym odcinku widoczną (ale wciąż nie oznakowaną) ścieżką wyraźnym grzbietem (patrz: przewodnik Rewasz – str. 26 – układ rusztowy). Przepiękna roślinność – co parę metrów między drzewami wyraźne prześwity z fragmentami grzbietów na północy (Góry Sanocko – Turczańskie) i na południu (Jawor, Stożek) W pewnym momencie przepiękne drzewa – całe obrośnięte porostami. Jest to bardzo uroczy odcinek trasy przy którym warto nieco zwolnić i delektować się przepięknymi polanami. Ścieżka w promieniach porannego słońca mieni się od zieleni a na trasie brak błota – przemiły spacer.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar stasiuvino
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    Kalisz, Zelów, Ustrzyki Dln
    Postów
    131

    Domyślnie Odp: Grzbietem Żukowa (Ustjanowa Dln. - Rabe)

    W końcu po ok. 70-90 min od początku trasy dochodzimy do szcytu Holica. Tuż za nim dochodzimy do schronu przeciwdeszczowego. Od północy dochodzi tutaj ścieżka przyrodnicza. Pojawiają się wreszcie znaki ścieżki rowerowej. Choć na rowerze raczej nie radzę się dalej wybierać - już wkrótce warunki marszu znacznie się pogorszą. Gdzie niegdzie widoczne tablice informacyjne (ciekawostki przyrodnicze), które niestety tak jak to wspomina przewodnik nie mają wiele wspólnego z otoczeniem. Tuż koło schronu - metalowa klatka chroniąca sam nie wiem co....
    Czas na krótki odpoczynek, drobne śniadanie, faja i dalej w drogę. Na razie pełna zgodność z przewodnikiem.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar stasiuvino
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    Kalisz, Zelów, Ustrzyki Dln
    Postów
    131

    Domyślnie Odp: Grzbietem Żukowa (Ustjanowa Dln. - Rabe)

    Kolejne 5 minut marszu. Dochodzę do przepięknej polany. Przy polanie wiata z wyznaczonym paleniskiem i masą gotowego drewna. Zresztą za dwa tygodnie planuję tu przyjść ze znajomymi na ognisko. Obok nowa, zadbana platforma widokowa (obok tablica z rysunkiem panoramy). Widok przepiękny - pasmo Stożka, Otrytu na dalszym planie połoniny.... 20 metrów od polany zadbany M-1 czyli drewniany kibelek.... Cała polana wykoszona, jest tu również kosz na śmieci. Pełna kultura, ani jednego papierka czy butelki!
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar stasiuvino
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    Kalisz, Zelów, Ustrzyki Dln
    Postów
    131

    Domyślnie Odp: Grzbietem Żukowa (Ustjanowa Dln. - Rabe)

    Ledwo złapałem rytm marszu gdy ujrzałem kolejną ambonę. Widać, że powstała niedawno. Z niej piękny widok na polanę w dole.

    Od tego momentu warunki marszu ulegają systematycznemu pogorszeniu. Ok 30 min. od ostatniego przystanku dochodzę do wyłamanego szlakowskazu. Od południa od strony Daszówki ledwo widoczną ścieżynką dochodzą znaki niebieskie, znaki, które po kolejnych paru minutach odchodzą na północ (przyznam, że nawet nie zauważyłem w którym momencie). Ja idę dalej wzdłuż znakowanej ścieżki rowerowej.

    Co chwila spod nóg uciakają sarny. Niestety przy moim refleksie są one znacznie za szybkie aby uchwycić je w aparacie. Zresztą śladów saren i jeleni jest tu pełne mnóstwo i nie dziwię się zresztą temu, gdyż co parę metrów widać upychaną przez leśników do konarów drzew sól, a człowieka w dalszym ciągu na mojej drodze ani widu ani słychu. Droga coraz bardziej błotnista...
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar stasiuvino
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    Kalisz, Zelów, Ustrzyki Dln
    Postów
    131

    Domyślnie Odp: Grzbietem Żukowa (Ustjanowa Dln. - Rabe)

    Dochodzę do kolejnej polany. Oznacza to że znajduję się na wysokości nieistniejącej wsi Bukowina. Znów zapierający dech w piersiach widok na południe. Gdzieś w okolicach Sokołowej Woli widoczne stado pasących się krów. Daleko, daleko na zachodzie widoczne zabudowania większej wsi. Podejrzewam Teleśnicę Oszwarową ale nie jestem pewien... Znów panorama po same połoniny z Tarnicą włącznie. Kolejna faja i dalej w drogę...
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar stasiuvino
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    Kalisz, Zelów, Ustrzyki Dln
    Postów
    131

    Domyślnie Odp: Grzbietem Żukowa (Ustjanowa Dln. - Rabe)

    Po kolejnych kilkunastu minutach dochodzę do kolejnej ambony w okolicy większej przecinki. Ku mojemu zdziwieniu tuż za nią trakt skręca w lewo. Rzut oka na kompas - w porządku, to wcześniej musiałem nieco odbić w prawo.... Coraz wyższa trawa, zaczyna chlupać w butach. W pewnym momencie (ok. 500 m za amboną) konsternacja - rozwidlenie w kształcie litery V. Mapa, kompas, hmm nie jestem pewien. Idę w lewo gdyż w prawo wyraźnie biegnie w dół. Zerkam w przewodnik - tak, idę dobrze.

    W oddali słyszę wyraźny warkot silników. Po 20 minutach z przeciwka nadjeżdża 5-6 chłpaków na Quadach (nie wiem jak to się pisze). Zatrzymują się i proszą o wskazówkę jak dojechać do Ustjanowej.
    - Z tamtąd idę - tłumaczę
    - Na piechotę?
    - No - odpowiadam
    - A po co?
    Jak to teraz wspominam w dalszym ciągu chce mi się śmiać. W oczach chłopaków było tyle zdziwienia i niedowierzania.

    Chcę zrobić kolejną fotkę. Kur....a, zapomniałem naładować aparat. Sprzęt wysiadł. Kolejne kilkaset metrów zajęło mi przeklinanie i rzucanie wulgaryzmów pod swoją osobą. Jak można być tak głupim... Przypominam sobię, że dysponuję aparatem w telefonie. Lepsze to niż nic. Dochodzę do kolejnej polany. Tu zrobiłem swoją komórą tzw. zdjęcie panoramiczne. Widok znów przepiękny. Już wiem, że jestem nad Sokołową Wolą.

    Droga zmienia się w jedną wielką kałużę błota. W niektórych momentach nie ma jak obejść. Błoto na spodniach do kolan, co chwila wpadam po kostki w zimną maź. Patrzę na drzewo - ścieżka rowerowa. Matko, kto to wymyślił.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar stasiuvino
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    Kalisz, Zelów, Ustrzyki Dln
    Postów
    131

    Domyślnie Odp: Grzbietem Żukowa (Ustjanowa Dln. - Rabe)

    Patrzę na zegarek. To już 5 i pół godz. marszu. Ok. To znaczy, że wycieczka powoli dobiega do końca. Polana duża niestety ogrodzona siatką z bramą. Trochę to psuje efekt. Tuż przy bramie - o ile się nie mylę - pułapka na korniki. Tu zrobiłem błąd. Zamiast iść wzdłuż siatki - skrajem polany - poszedłem dalej błotnistym traktem. Po 10 minutach zorientowałem się, że nie idę w kierunku Żłobka a na Rabe. Wyciągam przewodnik. No tak, polana z ogrodzeniem była ostatnią atrakcją na trasie. Nie chce mi się wracać do góry. Idę dalej w dół. Po 15 minutach dochodzę do skraju lasu. Kolejna ambona. Coraz mniej widoczna ścieżka. Dochodzę do strumyka na małym potoczku. Za nim rozwidlenie. Idę w prawo - błąd po 100 metrach droga kończy się. Wracam i tym razem w lewo. Wychodzę na łąki. Stado owiec pasie się i ze zdziwieniem patrzy na intruza. Kolejny potok, słychać już samochody. To Rabe. Wychodzę koło cerkwi. Zaczyna grzmieć. Na przystanku autobusowym miła informacja - połączenie za 2 godziny. Zaczyna lać jak z cebra. Głupi ma zawsze szczęście - pomyślałem.

    Cały marsz zajął mi 6 godzin. Szedłem wolno z częstymi przystankami. Oprócz "Quadowców" - ani żywej duszy. Piękne miejsca na wyciszenie. Błoto - dopiero od drogi schodzącej do Bukowiny/Daszówki. Szlak dość długi ale nie męczący - bardzo małą różnica wzniesień. Najbardziej godny polecenia jest odcinek od pola namiotowego do szlaku niebieskiego w okolicach Równi.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar stasiuvino
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    Kalisz, Zelów, Ustrzyki Dln
    Postów
    131

    Domyślnie Odp: Grzbietem Żukowa (Ustjanowa Dln. - Rabe)

    Zapomniałem jeszcze o jednym bardzo istotnym fakcie. Fotografując panoramę przy ostatniej polanie udało mi się zarejestrować na aparacie przelot UFO!!! To nie żarty!!! Sami zresztą zobaczcie jeszcze raz (górny lewy róg, czwarte zdjęcie od końca).

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar Henek
    Na forum od
    01.2004
    Rodem z
    Rzeszow
    Postów
    1,003

    Domyślnie Odp: Grzbietem Żukowa (Ustjanowa Dln. - Rabe)

    No i to jest właśnie to co misie lubią najbardziej.
    ...popatrzeć z daleka na Tarnicę - gdzie sygnalizacja świetlna przepuszcza co parę minut kolejne setki turystów, raz na Szeroki, raz na przełęcz, a raz pod krzyż.
    Dzięki Stasiuvino za tą fajną relację, odświeżyłeś wspomnienia.
    Ostatnio edytowane przez Henek ; 23-07-2008 o 11:21 Powód: dopisek

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Baza namiotowa Rabe i takie tam
    Przez Calagan w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 18-06-2014, 12:46
  2. Odbudowa odcinka drogi Ustjanowa-Daszówka-Czarna
    Przez hormon_so w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 39
    Ostatni post / autor: 29-01-2010, 13:38
  3. Rabe - baza namiotowa
    Przez reaperman w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 17-07-2008, 00:11
  4. Grzbietem ukraińskich Karpat... [relacja]
    Przez WojtekR w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 34
    Ostatni post / autor: 12-08-2006, 23:26
  5. [Rabe] Wisan - domki
    Przez Adam U w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 06-06-2004, 20:38

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •