eee tam... staroswieckie metody: informowanie przez internet:D Chipy dobrowolnie sobie powszczepiać ("chipy"czyt czipy nie przez "ci" ) Potem zmajstrowac wtyczke do google earth wyświetlajacą w czasie rzeczywistym lokalizację bieszczadnika. Gdy zejda sie trzy takie do kupy, wyświetlana by była informacja że w tym miejscu właśnie odbywa sie mikroKIMB i reszta przebywających w wtedy w bieszczadch wiedziałaby gdzie zmierzać ( metoda odgapiona z taktyki "wilczych stad" Doenitza )... :D
Zakładki