Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Pożegnanie Bertranda

  1. #1
    Powsimorda h.c.
    Awatar Marcowy
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    Zacisze
    Postów
    2,663

    Domyślnie Pożegnanie Bertranda

    Moi Drodzy,
    wczoraj na niebieskie połoniny odszedł Robert, znany także jako Bertrand236. Msza odbędzie się w poniedziałek 19 lipca o godz. 9.30 w Poznaniu w kościele przy Rynku Wildeckim, pogrzeb o godz. 11. Szczere kondolencje dla Rodziny i Bliskich.
    *
    W takich momentach trudno jest wydusić z siebie coś innego niż tylko trywialne wyrazy współczucia, ale gdybyście poniżej zamieścili jakieś wspomnienia czy zdjęcia związane z Robertem, nie pozwolilibyśmy Mu tak całkiem odejść.

    robert.jpg
    Ostatnio edytowane przez Marcowy ; 20-07-2021 o 18:05

  2. #2
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: Pożegnanie Bertranda

    2006 rok
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Pozdrav

  3. #3
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Pożegnanie Bertranda

    Kiedyś jechałem rowerem przez Smolnik nad Osławą i mijam z naprzeciwka dwoje piechurów
    To przypadkowe i zaskakujące spotkanie z Robertem i jego małżonką zostało mi w pamięci, chociaż tych spotkań było wiele więcej.
    Kiedyś namówiłem go aby wybrał się na wschód aby zobaczyć ulubione Bieszczady z innej perspektywy.
    Zakończyło się to ekstremalną wycieczką z rozwaleniem miski olejowej.
    Dzwonił potem żartując, że aż takich przeżyć się nie spodziewał jakie mimochodem mu zafundowałem.

  4. #4
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,277

    Domyślnie Odp: Pożegnanie Bertranda

    Dziś napisał do mnie Barnaba. Popłakałem się. Bertrandzie, dziękuję za wszystko. A przede wszystkim za to, że pojawiłeś się w moim życiu. Do zobaczenia, kiedyś, znowu na szlaku.

  5. #5
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Pożegnanie Bertranda

    Nie mam zdjęcia, trudno. Ale w pamięci Naczelny Wizytator Sił Bieszczadzkich pozostanie, nawet bez obrazka.

    Cieszę się, że mogłem Cię poznać. Jeszcze nie tak dawno rozmawialiśmy, byłeś pełen optymizmu, nie poddawałeś się. A teraz wizytujesz całkiem już niemałą forumową delegację... tam. Smutno.
    Czterech panów B.

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar Polej
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Międzychód
    Postów
    1,152

    Domyślnie Odp: Pożegnanie Bertranda

    Trudno coś sensownego w takich chwilach napisać. Wielki żal, tyle wspaniałych wspomnień, wspólnych wędrówek …
    IMGP0037.jpg
    2010 rok
    Pozdrawiam
    Przemek

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar Zbyszek
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    lubelskie
    Postów
    243

    Domyślnie Odp: Pożegnanie Bertranda

    Bardzo przykra wiadomość. Pozostaną wspomnienia.

  8. #8
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie Odp: Pożegnanie Bertranda

    SMUTEK i ŻAL.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  9. #9
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: Pożegnanie Bertranda

    Kilka lat temu, zimą wybrałem się na weekend w Bieszczady. Pojechałem w piątek pekaesem relacji Rzeszów - Ustrzyki Dolne i tam miałem przesiąść się na następny jadący do Górnych. Autobus startował między czternastą a piętnastą i w Dolnych miał być około osiemnastej. Stamtąd ostatni na Górne odjeżdżał przed dziewiętnastą więc był spory zapas czasu. Niestety w ten dzień nad podkarpaciem rozpętała się burza śnieżna i do Sanoka (około 75 km) autobus dotarł po ponad trzech godzinach a do Ustrzyk Dolnych przybył dobrze po dwudziestej. Ostatni autobus już dawno mi uciekł więc podreptałem do wylotówki na Górne z nadzieją, że może uda się złapać jakąś okazję. Chodniki zawalone śniegiem, ulica w niedużo lepszym stanie ale dało się nią iść. Niestety ze względu na niesprzyjającą aurę - zero ruchu samochodowego. Byłem wypoczęty (ponad pięć godzin siedzenia w autobusie) i dobrze ubrany więc szedłem na razie zadowolony, podziwiając piękno żywiołu kłębiącego się w światłach ulicznych latarni. Minąłem kościół w Jasieniu i usłyszałem, że coś jednak z tyłu nadjeżdża. Zamachałem i się udało, tyle że tylko do Czarnej. Wylądowałem tam na przystanku i zacząłem się zastanawiać co dalej robić? Ciemno, późno, ruchu żadnego a pierwotnym celem miała być Dydiowa więc ździebko kilometrów do pokonania jeszcze zostało. Stwierdziłem, że z buta do Lutowisk spokojnie dam radę o ile mnie wilki na tym śnieżnym pustkowiu nie zeżrą. Ruszyłem więc dalej. Przedreptałem całą Czarną i zagłębiłem się w lesie ciągnącym się niemalże do punktu widokowego nad Lutowiskami. Śnieżyca nie odpuszczała a ja mrużąc oczy parłem przed siebie drogą, oblepiony śniegiem niczym bałwan. Na tej wysoczyźnie pomiędzy miejscowościami dogonił mnie jakiś samochód, również cały oblepiony śniegiem, za wyjątkiem ciemnych fragmentów przedniej szyby w miejscach gdzie zaiwaniały wycieraczki oraz jaśniejących punktów reflektorów. Zamachałem bałwaniastą ręką i samochód zaczął powoli wyhamowywać. Ja byłem nie do poznania (chusta na twarzy, czapa, kaptur - jeno szpara oczu) ale jak się tylko okno uchyliło od razu poznałem, że kierowca jest od Poznania! W środku siedział Bertrand i wołał do mnie: wsiadaj człowieku! Jakaż była radość, gdy wgramoliłem się do środka, zdjąłem szmaty z pyska i mnie poznał :)
    Jechał wtedy z jakimiś gratami (lakierami czy czymś tam) do Mavo i jak zobaczył samotnego piechura z dala od siedzib ludzkich postanowił od razu zabrać go na pokład. Taki to był nasz Robert! Ponieważ warunki drogowe były bardzo ciężkie więc zmieniłem plany na PTSM w Stuposianach i tam mnie podrzucił po czym pociął dalej, na Nasiczne.
    Będzie nam Ciebie brakowało...
    Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 11-08-2021 o 18:25
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  10. #10
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Pożegnanie Bertranda

    Ja na Bertranda wlazłem niespodziewanie w... Rzeszowie, w hotelu przy Podkarpackiej. Ja miałem swoje służbowe spotkanie a Bertrand swoje. Przepraszał, że nie dał znać, ale był w Rzeszowie tylko chwilkę, zaraz miał jechać dalej. Chwalił w żartach, że dobrze tego swojego Rzeszowa pilnujemy, nikt się nie prześlizgnie.
    Czterech panów B.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Pożegnanie zimy?
    Przez tidżej w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 28-03-2012, 23:38
  2. Pożegnanie
    Przez WojtekR w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 32
    Ostatni post / autor: 15-10-2011, 01:44
  3. Wiosenne ognisko Bertranda
    Przez bertrand236 w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 163
    Ostatni post / autor: 18-12-2009, 15:31
  4. Pożegnanie z górami
    Przez sprzysiezony w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 11-10-2005, 11:29
  5. Pożegnanie z forum
    Przez Michał w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 24-07-2003, 07:46

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •