"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Właśnie z tamtąd wróciłem. Mam bazę w Bihalach,jakbyś tam się jeszcze raz wybierała służę namiarem.
A stan tych cerkiewek to jest q-wa skandal.
Pozdrav
pewnie tam jeszcze nie raz zajrze :D szkoda zesmy sie tam gdzies nie spotkali..
jedyne cerkiewki ktore wyremontowali to w lukawcu i gorajcu, w wolce zmijowskiej ponoc studenci z krakowa pare lat temu naprawili dach i niektore sciany, ta w cewkowie miejscowi domowym sposobem zabezpieczyli dach niebieska folia..szkoda ze o tej w miekiszu starym totalnie nikt nie pomyslal.. mozna by za unijna kase remontowac cerkiewki zamiast robic drogi i chodniki z kostki.. ale malo ktora gmina tak pomysli.. choc z drugiej strony takie zapomniane wnetrza zarosle pajeczynami gdzie zwiedza sie wlazac przez okno tez maja niesamowity klimat.. szkoda tylko ze stan zruinowania cerkiewek nie jest stabilny i stan sie pogarsza z roku na rok :(
Ostatnio edytowane przez buba ; 21-08-2008 o 08:10
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
W Łukawcu niestety cerkiew została spalona,potem ją odbudowano.Spalona też została prześliczna cerkiewka w Opace.Na razie odbudowano dzwonnicę.A teraz gnije unikalna cerkiew oraz synagoga w Wielkich Oczach...Wypadało by wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków zrobić kęsim.
Pozdrav
noo. opaki to mi najbardziej zal... to byla moja ulubiona cerkiewka :( takie sliczne miala te dzwonkowate kopuly!! a w wielkich oczach tez mnie pokrecilo jak zobaczylam ze spadly blachy z dachu..mam nadzieje ze zrobia cos z tym dachem przed zima.. wogole mam dziwne wrazenie ze w tamtych rejonach ludzie podchodza do tych cerkwi na zasadzie ze one przeszkadzaja, ze najlepiej jakby sie juz zawalily.. takie podejscie widzialam u dyrektorow szkol, soltysa jednej wsi.. typu :"cerkwie chcecie ogladac?? ee, takie kupy starych desek..ktos by to wzial i uprzatnal a nie zeby stalo, psulo widok we wsi i zagrazalo dzieciakom co tam wlaza, bawia sie czy pija piwo" szkoda bo te cerkwie na roztoczu sa wedlug mnie najladniejsze!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Jak to w życiu bywa nagle i niespodziewanie musiałem się w trybie ekstra ordynaryjnym przemieścić z pyrlandii do zamościa. Załatwiwszy swoje sprawy, postanowiłem przynajmniej jeden dzień poświęcić na chaszczowanie po roztoczu. Na miejsce wypadu wybrałem Krasnobród. Miejscowośc leżąca niedaleko zamościa. Dojazd i stan drogi podobny jak w bieszczadach a samo chaszczowanie .... miód malina. Wybrałem się czerwoną ścieżką przyrodniczą do wąwozów krasnobrodzkich i muszę powiedzieć, że się nie zawidłem. W pewnej chwili miałem wrażenie, że jestem w Bieszczadach, zbocza wawozów porośnięte buczyną karpacką, i budząca się wszędzie przyroda jest tam po prostu pięknie i co najważniejsze ludzi nie uświadczysz. Powiem szczerze ten wypad zrekompensował konieczność pokonania tych ponad 1000 km. I jeszcze kilka fotek z wypadu myślę, że zachęcą do odwiedzin tego miejsca bo warto
pozdrawiam
Marek
Wybieram się na Roztocze, tylko na dwa dni - 2 i 3 maja.
Wcześniej będę u rodziny w Lublinie i w Chełmie, potem chcę wykorzystać trochę czasu na krajoznawstwo, wiec chcę się podrzucić pociągiem z Rejowca do Szczebrzeszyna (zabieramy rowery).
Chciałabym zatrzymać się w PTSM w Szczebrzeszynie lub w Zwierzyńcu. Będę tam pierwszy raz, co polecacie zobaczyć w ciągu 2 dni mając do dyspozycji rower ?
Pozdrowienia
Basia
Podobnie jak Basia Z. zamyślam o wypadzie na Roztocze. 3-4 dni rowerkiem w czerwcu lub lipcu (w zależności od pogody). Mam podobne pytanie o to co warto zobaczyć ?
Pozdrawiam
Basiu biorąc pod uwagę czas tylko 2 dni i miejsce zakwaterowania to na pewno należy zaliczyć szlaki w samym Zwierzyńcu, obowiązkowo Bukową Górę, Stawy Echo, nie można zapomnieć o browarze zwierzynickim (polecam perłę zwierzyniecką mocną - super), kościółek na wodzie, na szlaku można natknąć się na dziko żyjące koniki polskie. W Szczebrzeszynie należy odwiedzić pomnik świerszcza. Rowerem przemieścić się można do Krasnobrodu i tu o atrakcjach pisałem wyżej. Nie można zapomnieć o Zamościu. Miasto urokliwe zbudowane jako "miasto idealne" i często określane mianem "Padwy północy", a starówka ... teraz gdy wystawiono ogródki szczególnie wieczorem wręcz klimatyczne. Ale może to tylko moje zauroczenie.
pozdrawiam
Marek
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki