Witam forumowiczów,
niedawno byłem w Bieszczadach ukraińskich i taki oto widok zobaczyłem - dwójka turystów ze Słowacji tuż przed szczytem Pietrosa 2021 m (patrz foto), od razu mi się żal zrobiło że nie mam bajka ze sobą :(. Z tego co widziałem jest dużo fajnych dróg gruntowych w Czarnohorze i na prawdę jest tam gdzie pojeździć, a nie ma specjalnych zakazów dla rowerów jak to jest w polskich Biesach.
Zakładki