demg pisze :
-powołane specjalnie po to aby dbać o narodowe zabytki ?Nie ma takich instytucji
A to się zdziwiłem ?
Na prawdę ?
Nie ma w Polsce żadnej instytucji (!?) powołanej z zadaniem o dbanie zabytków?
Jesteś pewien ?
demg pisze :
-powołane specjalnie po to aby dbać o narodowe zabytki ?Nie ma takich instytucji
A to się zdziwiłem ?
Na prawdę ?
Nie ma w Polsce żadnej instytucji (!?) powołanej z zadaniem o dbanie zabytków?
Jesteś pewien ?
demq pisze :
Jeśli tak jest, to kto ma wziąć za dupę właściciela cerkwi w Baligrodzie czy Liskowatym dlatego że, nie robi tego, co nakłada na niego ustawa .O zbytki mają wg ustawy dbać właściciele
Nie wystarczy biadolić że sąsiednia gmina żydowska ma pieniądze a nie odbudowuje cerkwi.
No dobrze , może nie gmina ale jakieś zgrupowanie świątkowców, albo inne pierwsze lepsze wyznanie jakie jest w pobliżu.
Podobna sytuacja miała miejsce w Hoszowie. Tam także były problemy z przeprowadzeniem legalnego remontu. Ksiądz Leopold z parafii w Jasieniu Michalita, który był misjonarzem wziął sprawę w swoje ręce. Uratował świątynię. Zajął sie także remontem cerkwi w Hoszowczyku i z tego co wiem rozpoczął prace w Jałowem. Kiedyś miałam ciekawską grupę więc pojechaliśmy do Jasienia, a potem ksiądz zabrał nas do Hoszowa (odprawił tam mszę), Hoszowczyka, Jałowego i gościnnie do Równi. To był bardzo kontrowersyjny kapłan ale bardzo dużo zrobił dla swojej parafii. A jak? Bez liecencji, tak jak to robiono przed wiekami, miejscowymi siłami.
osrać te "cerkwie" pseudo, może)
Henek chodziło mi raczej o to,że są na tym świecie tacy księża rzymskokatoliccy, który dbają o świątynie obrządków wschodnich, i chwała im za to, nikt im nie każe tego robić, jednak aktywnie uczestniczą w takim dziele, dla mnie osobiście ignorancja walących się świątyń, gdzie pod bokiem stoją zadbane kościoły, wsie są "ludne" jest zwykłym nieporozumieniem,
A fakt faktem, ja nie wiem na co idą te pieniądze, chyba te organizacje czekają aż się te cerkwie pozawalają i będą mieć problem z głowy, tak to niestety jest gdy brak jest ludzi dobrej woli..
No zdarzało się ludziom zniszczyć coś w imię "wyższych" celów, jak ciepełko, budowanie chlewika, czy umocnienie drogi.
To jedynie udowadnia kruchość nieruchomości, czy pamiątek ruchomych, a więc tym bardziej zachęcać powinno do ochrony.
Oczywiście kościół zbudowany w minionym dziesięcioleciu zabytkiem się chyba nigdy nie stanie - za dużo tego powstaje, masowość nabieraniu wartości nie służy.
No a w interesującym nas regionie mnogości starych budowli i ich straszliwej "starości" nie zauważam.
Dziś przez przypadek odkryłam sposób ratowania zabytków. Byłam w Leszczowatem. W sumie tylko kilka razy zaglądałam do tej dawnej cerkwi. Każda grupa zaostawiała tak jakieś pieniądze, zwykle 1 zł od osoby. Pan Kapustyński podziękował mi i powiedział, że za te pieniądze chce kupić kostkę aby wyłożyć chodniczek przed cerkwią. Mówiłam mu aby wrócił do tradycji i wyłożył drogę piaskowcem ale jemu spodobała się kostka. Taka biała i szara. No i coś mi się zdaje iż Koledzy mówiący coś o wpływie rozwoju turystyki na przyrodę Gór Sanocko-Turczańskich mieli rację.
Podobna sytuacja jest w Czarnej. Tam bywamy z grupami non stop. I widać efekty naszej obecności: odrestaurowany ikonostas i ołtarz boczny, w renowacji krzyż i uratowana ikona.
cerkwie niszczeja (chyba ta w leszczowatym w dobrym stanie to nie jest...)a oni sraja kase na kostkowe chodniczki??? zamiast zabezpieczac cerkiewkom dachy czy ratowac zabytkowe malowidla... mam wrazenie ze cala polska dostala jakiegos obłędu z tymi chodniczkami..
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Buba proszę nie pij tego więcejCzłowiek zajmuje się świątynią, dba o nią i chce ją po swojemu upiększyć za te kilkaset zł, które zebrał.
Oczywiście Ty wiesz lepiej na co potrzebne są pieniądze. Byłaś, widziałaś i osądziłaś, że cerkiew jest w złym stanie. Wiesz co? Prosze następnym razem abyś pomyślała nim napiszesz post.
Chciałem się podpiąć pod temat co by nie zaśmiecać forum.
Mam takie pytanko...gdzie znajduje się to miejsce:
Zrobiłem kiedyś to zdj i nie wiem gdzie, jedyne co kojarzę to jakis biały kościół w pobliżu. Jest to chyba gdzieś na zachód od drogi Zagórz - Komańcza.
Z góry dzięki za info
bieszczadzkagaleria:
www.rudak-galeria.pl
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki