Trzy lata temu brody mnie pokonały, moja skodzina nie dała rady. W następnym roku poszedłem inaczej. W Bystrej odbiłem na Rabe dojechałem do bazy studenckiej tam zostawiłem auto i maszerując żółtym szlakiem a później czerwonym doszedłem na Chryszczatą. Nie omieszkałęm również odwiedzić Jeziorek Duszatyńskich. Trasa przyjemna ale trzeba uważać na znaki (żółte) bo łatwo je zgubić szczególnie przy wejściu na szlka przy bazie studenckiej.
pozdrawiam
Marek
Wielki dzieki za informacje .
Pzdr.
Te, kierowca sam kierował. Super-hiper w tym czasie wędrował sobie z grupą przez Duszatyńskie do Duszatyna. Potem zamówił pierogi i rozpoczął poszukiwania autokaru. A tego nie było. Dalszą część historii znasz.![]()
Droga z Komańczy do Duszatyna jest dostępna dla wszystkich czy tylko dla służb leśnych?
Jeśli chodzi Tobie o zwykły czerwony szlak z Komańczy do Duszatynia, to jasne, że możesz iść bez obaw![]()
Ostatnio edytowane przez Trismela ; 03-09-2008 o 13:53 Powód: .
Czyli wyglada na to ze dojazd do Duszatyna samochodem na wlasna odpowiedzialnosc?. Moze mi ktos z was powiedziec jaki mandat grozi w razie spotkania sie z Sluzba Lesna na takiej drodze?
Dodałbym tylko, że wiele osób tak robi, trzeba tez zachować ostrożność na odcinku Komańcza - Duszatyn, bo dróżka zazwyczaj wąska, a pieszych może być sporo. Fajniejsza dla zmotoryzowanych droga jest chyba od Smolnika.
Pozdrawiam:)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki