Prawdopodobieństwo zapłacenia mandatu jest znikome, chyba że akurat trafisz na strażnika, który wstał lewą nogą. Mandat chyba teoretycznie do 500zł.
Tak, jedziesz na własną odpowiedzialność (po to m.in. ten zakaz tam stoi), dlatego nikt Ci nie napisze jednoznacznie że możesz jechać bez obaw, bo nóż-widelec będziesz miał pecha. Własna odpowiedzialność dotyczy na ogół również ewentualnych uszkodzeń samochodu - w razie czego nikt Ci za to kasy nie zwróci.




Odpowiedz z cytatem
Zakładki