Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 66

Wątek: I wojna światowa w Bieszczadach

  1. #21
    Bieszczadnik Awatar pablo
    Na forum od
    08.2008
    Rodem z
    Lublin
    Postów
    27

    Domyślnie Odp: I wojna światowa w Bieszczadach

    W wolnej chwili ponownie sięgnę do Olszańskiego, ale być może przyczyną w/w sytuacji jest to, iż właśnie tam walczyli Niemcy z Armii Linsingena, posiłkujący wojska austriackie w Bieszczadach?

  2. #22
    Bieszczadnik Awatar Leuthen
    Na forum od
    08.2008
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    652

    Domyślnie Odp: I wojna światowa w Bieszczadach

    Przeglądałem sobie niedawno mapy stanowiące załączniki (Beilage) do publikacji "Oesterreich-Ungarns letzter Krieg" (dokładniej do jej I i II tomu), wydawanej w latach 30. XX w. w Wiedniu. Są zaznaczone (oczywiście dość ogólnie) pozycje poszczególnych dywizji austro-węgierskich, niemieckich i rosyjskich w Karpatach - m.in. w Bieszczadach. Ciekawe są nazwy miejscowe (np. zamiast Otryt - "Odryt"). Generalnie można zidentyfikować miesiąc po miesiącu, na jakich odcinkach walczyły jakie dywizje i gdzie przebiegała linia frontu.
    Ostatnio edytowane przez Leuthen ; 10-12-2008 o 22:36 Powód: literówka

  3. #23
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2005
    Rodem z
    Kraków (Prądnik Czerwony, na Nową (C)huć zamieniony...)
    Postów
    327

    Domyślnie Odp: I wojna światowa w Bieszczadach

    Leuthen!
    Jak Cię miło czytać po latach... Dla orientacji - na innym forum używam nicku krakał

    Dotarłem tu śladem dyskusji o "Wojnie Galicyjskiej". W sumie powinienem się domyślić, że tutaj ta książka też wypłynie... Mogę o niej napisać tyle: byłem jednym z trzech konsultantów naukowych jej I wydania (w pracach nad II wydaniem nie brałem udziału). Pamiętam, że wprowadziłem masę poprawek, że miałem mało czasu na korektę i że miałem świadomość, że nie dam rady wychwycić wszystkiego, i że włożyłem dużo wysiłku w stępienie jej prowęgierskiego i proaustrowęgierskiego wydźwięku. Pamiętam też, że miałem poważne wątpliwości, jak daleko mam prawo ingerować w tekst autora - a wymagał wg mnie poważnych ingerencji, aż do reredakcji całych akapitów włącznie. zgadzam się z jej krytyką merytoryczną, ale uważam pracę za pionierską próbę syntezy tematu, której bardzo brakowało. Niestety, WG nie wypełnia tej luki - takiej syntezy, opartej na źródłach, dobrej warsztatowo, obiektywnej, nadal brakuje. WG warto przeczytać, ale raczej po lekturze innych pozycji wzmiankowanych w tym wątku, niż przed nimi.
    Ostatnio edytowane przez misiekjakub ; 31-07-2009 o 17:23
    Pozdrawiam
    mj

  4. #24
    Bieszczadnik Awatar Leuthen
    Na forum od
    08.2008
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    652

    Domyślnie Odp: I wojna światowa w Bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez misiekjakub Zobacz posta
    Leuthen!
    Jak Cię miło czytać po latach... Dla orientacji - na innym forum używam nicku krakał
    A witam, witam Wiem, z kim mam do czynienia

    Tak, sprawa "WG" musiała tu wypłynąć, skoro są tam (skąpe) opisy walk w Bieszczadach. Musiała, bo jak ktoś poleca do czytania "WG", to trzeba mu i innym uświadomić mankamenty tej książki.

    Nie wiem, czy w to uwierzysz, ale wczoraj wracając z wakacji w Galicji do Wrocławia myśłałem o Tobie, a dokładniej - o Twoim wkładzie w "WG I". Wierzę Ci na słowo, że wyeliminowałeś ileś usterek, błędów i przeinaczeń, ale jednocześnie powiem otwarcie: ja po przeczytaniu tej książki jako recenzent/"korektor" zrobiłbym tak, jak postąpił znany niemiecki powieściopisarz i autor "Nie kończącej się historii" po obejrzeniu filmowej wersji swego największego dzieła - zażądałbym usunięcia swego nazwiska, bo nie chciałbym nim firmować tego typu dzieła. Oczywiście to moje stanowisko i nie musisz się z nim zgadzać.

    Przeczytałem już "WG II" i szkoda gadać... Tyle błędów stricte merytorycznych i literówek wytknąłem Batorowi w dyskusjach na forach (AW,IOH itd.), a w drugim wydaniu nadal są. Wiem, sam pisałeś, że "WG II" nie konsultowałeś. Ale to chyba świadczy, że autor tej pozycji ma w "głębokim poważaniu" te moje uwagi. Dlatego nt. II wydania nie będę się z nim wykłócał na forach. Razem z Jarosławem Centkiem mamy zamiar napisać recenzję "WG II" do "Przeglądu Historyczno-Wojskowego". Ja swoje uwagi mam już spisane.

    "WG" pionierską syntezą? Być może, ale chyba na tym kończą się jej zalety. Uważam, że znacznie lepiej niż pracę Batora lepiej jest na początek przeczytać materiały z konferencji nowotarskiej z 2004 r. Twoje referaty na ten przykład

    Z tego co wiem prawdopodobnie weźmiesz udział w październiku b.r. w konferencji "Znaki Pamięci III" w Gorlicach, organizowanej przez stowarzyszenie CRUX GALICIAE i będziesz mówił coś o załodze Twierdzy Kraków. Ja też tam będę i wygłoszę referat. Będzie więc okazja spotkać się osobiście i pogadać - nie tylko o Batorze i jego dziele.


    Pozdrawiam serdecznie
    Paweł "Leuthen"


    PS Nawiasem mówiąc - przeszedłem kilka dni temu 40 % szlaku granicznego (niebieski) w Bieszczadach i muszę powiedzieć, że tak fantastycznie zachowanych fortyfikacji polowych z I w.św. jak tam nie widziałem chyba nigdzie (a przeszedłem też po granicy cały Beskid Niski). Chyba tylko system okopów na Magurze Małastowskiej w BN może się równać z pozycjami, które widziałem na Rydoszowej oraz Czereninie.

  5. #25
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2005
    Rodem z
    Kraków (Prądnik Czerwony, na Nową (C)huć zamieniony...)
    Postów
    327

    Domyślnie Odp: I wojna światowa w Bieszczadach

    Ja pamiętam sprzed lat dwunastu już niestety system fortyfikacji w paśmie granicznym na zachód od Roztok Górnych, w rejonie Strybu. To było jedyne miejsce w moim zyciu, gdzie przestałem lubić fortyfikacje - okopów przecinających szlak było za dużo, za często trzeba je było przekraczać....

    Bardzo ładny jest też system okopów tuż na wschód od (jeśli dobrze pamiętam) przełęczy pod Czerteżem, fragmenty są kute w skale.
    Pozdrawiam
    mj

  6. #26
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2005
    Rodem z
    Kraków (Prądnik Czerwony, na Nową (C)huć zamieniony...)
    Postów
    327

    Domyślnie Odp: I wojna światowa w Bieszczadach

    A tak a propos - deklarowałeś chęć napisania pracy o walkach w Bieszczadach. Też mi się to marzy, ale szanse są niewielkie, z braku funduszy.... Więc pewnie Ty to zrobisz. Jako "punkt zaczepienia" załączam mapę znalezioną w Kriegsarchiv. Nie była datowana, nie podam też sygnatury (znalazł ją kolega gromadzący materiały o 57 IR, a ja skserowałem jako ciekawostkę). Na moje oko to jest stan z około połowy marca 1915, ale nie analizowałem tego dokładnie - siedzę w rzeczach forteczno - krakowskich, w Biesach od trzech lat nie byłem (wstyd i hańba). Mapka jak raz wyszła wczoraj z moich kserówek z pomiędzy oleat krakowskich fortyfikacji polowych z noyau twierdzy a schematu sieci telefonicznej VIII sektora obronnego . Wiem, że po obowiązkowym ogłupieniu jest słaba jakościowo, ale jednostki odczytać się da. Jeśli chcesz, mogę Ci posłać lepszy skan albo ksero. Obejmuje ona teren od Polan Surowicznych po Dniestrzyk Dębowy.
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Ostatnio edytowane przez misiekjakub ; 01-08-2009 o 10:50
    Pozdrawiam
    mj

  7. #27
    Bieszczadnik Awatar żubr
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    ustrzyki dolne
    Postów
    224

    Domyślnie Odp: I wojna światowa w Bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez Leuthen Zobacz posta
    Przeglądałem sobie niedawno mapy stanowiące załączniki (Beilage) do publikacji "Oesterreich-Ungarns letzter Krieg" (dokładniej do jej I i II tomu), wydawanej w latach 30. XX w. w Wiedniu. Są zaznaczone (oczywiście dość ogólnie) pozycje poszczególnych dywizji austro-węgierskich, niemieckich i rosyjskich w Karpatach - m.in. w Bieszczadach. Ciekawe są nazwy miejscowe (np. zamiast Otryt - "Odryt"). Generalnie można zidentyfikować miesiąc po miesiącu, na jakich odcinkach walczyły jakie dywizje i gdzie przebiegała linia frontu.
    Te nazwy wynikają z tego, że któremuś CK mapiście tródno było wymówić badź też przekręcił te poprawne.

    Do książek gdzie można poszukać pewnych informacji o I WŚ i Bieszczadach dodał bym jeszcze: August Krasicki, Dziennik z kampanii rosyjskiej 1914-1926 Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1988.
    Ostatnio edytowane przez żubr ; 03-08-2009 o 13:13 Powód: literak....
    http://www.wrota-bieszczadow.pl/galeria/żubr - tam można powędrować...
    __________________________________________

  8. #28
    Bieszczadnik Awatar Leuthen
    Na forum od
    08.2008
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    652

    Domyślnie Odp: I wojna światowa w Bieszczadach

    misiekjakub - rzeczywiście chciałbym napisać jakąś broszurkę albo książeczkę nt. PWS w Bieszczadach (nawet mam już tytuł, projekt okładki w głowie i trochę materiałów ;-) ). Czy się uda? Zobaczymy
    Dzięki za mapkę. Chętnie przyjmę na priv coś lepszej jakości. Nie wiem, czy wyraźniejszy będzie skan czy ksero. Daj znać, a ja podam przez PW namiary na siebie.

    żubr - z nazwami topograficznymi (i nazwiskami słowiańskimi) to w niemieckojęzycznych publikacjach bywa różnie. Czasem np. jest to zapis fonetyczny (np. nazwę miejscowości "Konieczna" w Beskidzie Niskim można po niemiecku zapisać "Konjetschna").
    Dzięki za namiary na Krasickiego, ale mam tę pozycję u siebie na półce - tyle, że jeszcze nie miałem czasu przeczytać.

  9. #29
    Bieszczadnik Awatar chris
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Kristiansand i ... ;)
    Postów
    870

    Domyślnie Odp: I wojna światowa w Bieszczadach

    tytuł, okładka i nieco materii, to podstawa

  10. #30
    Zbanowany
    Na forum od
    03.2009
    Postów
    304

    Domyślnie Odp: I wojna światowa w Bieszczadach

    Chylę głowę wobec takiej szczegółowej wiedzy! Swego czasu probowałem sam znaleźć materiały do I wojny w Biesach i Beskidzie, ale nie szło, w bibliotekach nie wiele albo nic, coś tam w pracach pamiętnikarskich tylko odszukałem.

    ale w tedy kiedy szukałem, w bibliotekach I wojny nie było, bo była niesłuszna ideologicznie.

    Temat fajnie powrócił, jak Austriacy zaczęli restaurować cmentarzyki wojenne. Te autorstwa Jugosłowianina, to prawdziwe cudeńka... I jeszcze coś, co jest niesamowite w kontekście II wojny, ostatni przejaw rycerskiego etosu, polegli wrogich armii leżący razem. To i dziś na mnie robi wielkie wrażenie.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. I wojna światowa
    Przez wasyl111 w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 21-12-2010, 14:12

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •