Czy moze ktos mi podac czas przejsc: Wetlina Rawki przez Dział, Rawki -Kremenaros,Kremenaros -Rabia Skała, Rabia Skała Wetlina:) Dzieki:) pozdrawiam Wszystkich:)
Czy moze ktos mi podac czas przejsc: Wetlina Rawki przez Dział, Rawki -Kremenaros,Kremenaros -Rabia Skała, Rabia Skała Wetlina:) Dzieki:) pozdrawiam Wszystkich:)
Licz 10h przyzwoitym tempem.
PS: wybieram się na tę pętlę (tylko w odwrotnym kierunku) w połowie września (najlepiej 14,15 lub 16.09 - do ustalenia). Gdyby ktoś chciał dołączyć - zapraszam. Ponieważ jest to ok. 40km wymagana dobra kondycja i brak zdolności do marudzenia. Wyjście skoro świt, szacunkowy czas 9-10h.
w tym czasie juz bede w domu:( zamierzam pokonac to miedzy 1 a 5 IX i tez zapraszam chetnych:)
Jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić.
Kilka lat temu idąc: Stare Sioło-Jawornik-Rabia Skała-Rawki-Wetlina zajęło mi to 13,5 godziny i ani żywej duszy po drodze, nie licząc odcinka gdy schodziłem z Rawki do Wetliny.
16 godz i łzy w oczach. Miałam na nogach zbyt ciasne adidasy.
Witojcie
WPP - to zapewne odniesienie - samozaprzeczenie tych pierdół z innego wątka o trampkach na Tarnicę, niedorobionych przewodnikach, czepialskich obserwatorów i zatroskanych porąbanych turystów (oni nie biorą szmalu za swoją głupotę - jeno się od niej ubezpieczają) o los niebożętów powierzonych świetnym przewodnikom bieszczadzkim (no sooorrry - Wy to miszczunie na całe Karpaty). Łoj!! a są tacy przewodnicy!!! Ale nie w Waszej grupie.
Już Ci kiedyś sugerowałem - odpuść sobie!!! Na tym forum są setki ludzi, znawców z praktyki, a nie pojeban.. szkoleń. "Nie chce mi się ... gadać"
Ad temat
Piotr jest szalony - zapewne rzucił szlugi i teraz szaleje. Jam, stary, niedorobiony fiut bieszczadzki proponuję przyjąć czas przejścia min 13 h. Pora roku sugeruje, że za dnia nie dacie rady - a po zmroku...??? Różne cuda ludzie widzą. Proszę uprzejmnie o fotki zjaw bieszczadzkich
Moja sugestia - zmieńcie trasę.
Pozdrawiam
Mój Ulubiony Panie Michale witaj. Jakże smutno było tu bez Ciebie.
Kochanieńki starzejesz się. To widać. Jesteś coraz mniej zabawny. A szkoda. Moglibyśmy wszyscy pospołu pogadać o porąbanych turystach ubezpieczających się od świętych przewodników bieszczadzkich. Słonaczko o grupie niestety nie możemy poszczebiotać, bo ta już nie istnieje. Możesz oczywiście swoim zwyczajem ponawijać o miszczyni ale wybacz Słoneczko nudzi mnie ten temat. Gustuję w brytanach więc jakby to powiedzieć. Na tym forum jest zbyt mało jadu aby zabawa była przednia. Proponuję przenieść te pogaduszki Serdeńko na wyliczankę. Dasz się skusić Pikabu. No 321 i zamienimy arenę sportową w rzęźnię.
Ostatnio edytowane przez lucyna ; 25-08-2008 o 18:39
13h nie wchodzi w rachubę, własnie ze względu na pore roku - po ćmaku nie ma sensu schodzić. Nie żeby mi jakieś zjawy przeszkadzały :D Dlatego właśnie napisałem o przyzwoitym tempie. Myślę że 10h, no może 11 z przerwą na drzemke To daje gwarancje zejścia przed zmrokiem. Jasno się robi w połowie września gdzies o 5:45, wyjscie 6.30-7.00. Ciemno będzie po 19. Więc 12h jak w pysk strzelił bez chodzenia po ćmaku, czyli jest jeszcze rezerwa. No, zobaczymy - nie szedłem w całości tej pętli, tylko jak do tej pory etapami, dlatego wszystkie uwagi tych co już przeszli mile widziane.
PS - Lucynko, 16h to chyba tip-topami?
Wilczku, a co to są tip topy?
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki