Znów złote liście wkładam między kartki,
nowe kasztany po kieszeniach noszę,
żurawie żegnam,co znikają w niebie
i jak co roku o to samo proszę:
Nie odchodź jeszcze,nie spiesz się,poczekaj.
Drzew korony rozpal w słońcu,co już nisko.
Daj oczy nacieszyć tyloma barwami,
co w spódnicach cygańskich,
w tańcu przy ognisku.
WUKA
Zakładki