Polecam Hotel Alpin na wesele w górach :) Fakt że to nie Bieszczady ale sam tam robiłem i byłem zachwycony!
Polecam Hotel Alpin na wesele w górach :) Fakt że to nie Bieszczady ale sam tam robiłem i byłem zachwycony!
Nie przesadzasz z tymi tysiącami Marcowy?
Pozdrawiam serdecznie
bertrand236
Hej powodzenia z szukaniem, to ja zaczelam ten post pare latek temu i my juz jestesmy po. Znalezlismy miejsce ale niestety z doswiadczenia Ci go nie polecam. Chcialam tylko doardzic abys szukala miejsc ktore juz kiedys organizawaly podobne przyjecia. My niestety bardzo sie zawiedlismy, bo chociaz otoczenie bylo przepiekne to osoby organizujace nie potrafily zapanowac nad przyjeciem dla 50 osob - i mielismy zimne jedzonko i bardzo cienka obsluge i wogole wiele wpadek. Piekne widoki tego nie wynagrodzily a dopiero teraz wiem, ze juz poszlabym na kompromis i wybrala cos z mniejszym klimatem i mniejszym stresem.
Pamietam, ze przy wyjezdzie z cisnej w strone wetliny byl jakis osrodek - taki wiekszy. Mysmy tego nie wybrali bo chcielismy bardziej domowo - chociaz teraz bym wolala oddac inicjatywe organizowania wesela takim wlasnie osrodkom.
Slub bralismy w przepieknym malutkim drewnianym kosciolku w Wetlinie. Udzielal nam go Ojciec ktory tam mieszka i byl naprawde wyjatkowy - wszystko super ulatwial chociaz kompletnie go nie znalismy.
Mielismy tez bryczke - taka bardzo prosta, bieszczadzka - przyjechal nia pan z Cisnej, bardzo fajne i nie drogo. Polecam
Powodzenia jeszcze raz ze znalezieniem miejsca - wiem jak jest to trudne
Ela
Serdecznie dziękuję za Wasze rady i zaangażowanie. Obawiałam się, że znalezienie miejsca będzie trudne, ale nadal wierzę, że jest wykonalne:)
Elu...mamy z narzeczonym podobne do Waszych priorytety w szukaniu sali...tzn widoki, ciepły klimaty, sielsko. Jestem dekoratorem wnętrz, więc będzie mi trudno nie dodać swoich 5 groszy w urządzanie miejsca na najważniejsze wydarzenie w życiu....
Wiem, że zabrzmi to banalnie, ale nie wyobrażam soebie innego miejsca na ślub niż Bieszczady....z resztą co Wam będę tłumaczyć....z pewnością znacie to bicie serca i emocje, które towarzyszą przebywaniu w tym miejscu.
Niestety mam tez świadomość, że czasem nie można w 100% zrealizować swoich marzeń i należy znaleźć kompromis, ale....może uda mi się połączyć "schroniskowo - dziko - chaciany" klimat z ilością osób, które przybędą radować sie razem z nami.
Szukam dalej!!! Gdybyście trafili na chatę w dziczy z pyszną kuchnią i miejscem na stoły dla chociaż 100 osób dajcie znać!
Pozdrawiam serdecznie
PS: bardzo się cieszę, że trafiłam na Wasze forum. Jeżdżę w Bieszczady od 7 lat, ale nigdy wcześniej nie uczestniczyłam w górskim forum. Serdeczne dzięki za pomoc i mam nadzieję, do zobaczenia na szlakach:)
W sumie nie liczyłem...Ale trofeów było więcej, niż widziałem w jakiejkolwiek leśniczówce czy muzeum. No, może tylko w wiedeńskim Muzeum Historii Naturalnej, ale oni to zbierali po całym świecie bodaj przez 300 lat ;P
Co do Jamy: ja rozumiem: pasja, tradycja, Bieszczady, poroże w charakterze świecznika czy innego wieszaka, ale liczba... ekhm... kawałków martwych zwierząt zawsze mnie w Jamie szokowała. Co nie przeszkadza, że Pana Andrzeja pamiętam jako przemiłego człowieka i dobrego gospodarza. Ale tym bardziej ta pasja mi do niego nie pasuje.
Klasyczne szekspirowskie rozdarcie... Zdrówko.
też czułem się nieswojo w tej scenerii ....
Moi drodzy a co myslicie o schronisku pod wysoka jako miejscu na wesele dla 100 osob? Chodzi mi o impreze...jedzenie i tance. Nocleg moznaby zalatwic w innym miejscu w wetlinie. Jeszcze nie dzwonilam do wlascicieli...chcialam sie najpierw poradzic:)
To najpierw zadzwoń :)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki