Podpisane i wysłane
Podpisane i wysłane
Poooszłooo
"W tak pięknych okolicznościach przyrody... i niepowtarzalnej... " J.H.
Chociaż tak w sumie sens i logika w wycinaniu lasów jednak jakaś jest:
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
https://businessinsider.com.pl/wiado...ychody/260yd8g
Pełnowartościowe drewno z lasów będzie mogło być traktowana jak biomasa, która będzie spalana w kotłach elektrowni - tak wynika z projektu nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii. W ten sposób mają być ratowane przychody Lasów Państwowych, które zmalały z powodu pandemii koronawirusa.
Nowelizację przygotowało Ministerstwo Środowiska. Jak zauważa serwis green-news, zmiana definicji drewna energetycznego, która do tej pory obejmowała tylko drewno niepełnowartościowe i odpady z przemysłu meblarskiego, jest pośrednią konsekwencją pandemii koronawirusa. W jej trakcie fabryki meblarskie wstrzymały produkcję, a to spowodowało, że zamówienia na drewno spadły, a wraz z nimi zmalały źródła przychodów Lasów Państwowych. "W dobie zaistniałego kryzysu wywołanego chorobą COVID–19 i brakiem zainteresowania zakupem i odbiorem drewna przez branżę drzewną oraz brakiem możliwości sprzedaży tzw. posuszowego drewna jako drewna energetycznego powodują, że Lasy Państwowe nie mogą prowadzić dalszego pozyskania drewna, a tym samym nie mogą zlecać prac dla ściśle powiązanej z lasami branży usług leśnych, na którą składają się zakłady usług leśnych" - możemy przeczytać w nowelizacji.
A to skutkuje stratami dla Skarbu Państwa, którego majątkiem zarządza Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe, jak również przyczynia się do zatrzymania pozyskania w lasach, co może skutkować bankructwem przedsiębiorstw w branży usług leśnych.
Przepis ma mieć charakter epizodyczny i ma obowiązywać od 1 lipca 2020 r. do końca 2021 r.
Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać
Przychody lasów bieszczadzkich nie zmalały z powodu koronawirusa. Juz od zeszłego roku ścina się mniej drzew, wiele osób zrezygnowało z pracy w lesie, bo przestało się to opłacać. Czy to lepiej dla środowiska? "Miłośnikom Bieszczadów z aglomeracji pewnie to pasuje,ale niestety większe szkody dla środowiska wyrządzacie wy,a dokładnie wasze odchody, które niejednokrotnie niestety są odpompowywane .A gdzie odpowiedzcie sobie sami. W każdym razie proponuje nowe hasło promujące Bieszczady. " Byłeś przywiązany do swojej kupy a siłą rzeczy musiałeś się jej pozbyć? Nie martw się jesteś w Bieszczadach więc jutro masz wielka szansę się z nią spotkać"
Ten materiał robi szokujące wrażenie,, skala zniszczeń ogromna, ale z tego co zrozumiałem pojawia się tam pytanie : czy rabunkowa gospodarka drewnem z ukraińskich Karpat nie przyczyniła się do tej "zemsty przyrody" ?
Pierwsze skojarzenie poszło w stronę bieszczadzkich lasów.
Może już czas postawić pytanie , czy intensywna eksploatacja drewna w Bieszczadach jest właściwa ?
Widzimy że w naszych ukochanych Bieszczadach powstają nowe drogi zrywkowe,
a przy tych od dawniej istniejących, widzimy składowiska pozyskanych metrówek w ilościach wcześniej nie widzianych.
przepraszam że zmieniam trochę kierunek wątku, ale może lepiej być mądrym przed szkodą niż po...
Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 06-07-2020 o 09:11 Powód: Dodałem link po przeniesieniu z innego wątku
Intensywna eksploatacja ? To co teraz się wycina to tylko ułamek tego co się działo w latach mojej młodości. W porównaniu z UA, nasze bieszczadzkie lasy w chwili obecnej mają się świetnie.
Masz jakieś materiały na ten temat, które by potwierdzały to o czym piszesz? Czy to tylko takie subiektywne odczucie?
Bo moje subiektywne odczucie jest wręcz przeciwne. Moje odczucie dotyczy ostatnich trzydziestu lat, o jakich latach Ty piszesz - nie wiadomo. Moje subiektywne odczucie pokrywa się z oficjalnymi danymi. Warto zapoznać się z materiałami opracowanymi na podstawie dostępnych danych:
https://przyrodnicze.org/wp-content/...14_10_2015.pdf
To jest jedno z wielu źródeł w internecie ale można znaleźć inne, które również wskazują na znacznie zwiększoną w ostatnich latach eksploatację.
Ja chodzę głównie poza parkiem i poza szlakami i na pewno tylu dróg zrywkowych co teraz to nigdy przez ostatnie 30 lat nie było. Powstaje również wiele stokówek utwardzanych tłuczniem bądź asfaltowanych - pewnie po to by ograniczyć pozyskanie drewna.
Być może jest to prawda ale też warto podać jakieś źródło.
Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 03-07-2020 o 20:05
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki