Strona 6 z 31 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 307

Wątek: Bieszczady wytną w pień

  1. #51

    Domyślnie Odp: Bieszczady wytną w pień

    Może robią to ze strachu może z wygody, są podobno tacy co w czasie zrywki zjechali dla zabawy na klocu bukowym z górki .Wypadek śmiertelny skończył się pod klocem A dla ciebie Takitam respekt... 62 fiu, fiu,fiu.

  2. #52
    Bieszczadnik Awatar chris
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Kristiansand i ... ;)
    Postów
    870

    Domyślnie Odp: Bieszczady wytną w pień

    ... coby może nieco szerzej spojrzeć ...
    ej, nie mam nic wspólnego z tą firmą, to raz , ani z jakąkolwiek inną, produkującą tego typu maszyny...(doskonalsze )

    http://www.ponsse.fi/videogallery/po...eogallery.html

    zastanówmy się, jak bardzo,"ekologiczna" jednak jest produkcja drewna w Bieszczadach. Jak bardzo zapóźnione technologicznie jest tzw. pozyskiwanie drewna - bieganie po "lasach" z jakimiś piłami ręcznymi, cóś jak: "Teksańska masakra piłą łańcuchową":). Jakiś posowiecko/popeerelowski sprzęt, nader skrzętnie obfotografowywany przez niektórych, jako "monstra bieszczadzkie", konie tu i tam do zrywki...
    Matko bosska, chciało by się zawyć.
    Jeśli teraz, a tak niewątpliwie jest, siedzimy "na kompie",co najmniej kilka przedmiotów w zasięgu wzroku wykonanych jest z drewna. Hej, no przyznajcie to :).
    Jeśli nerwowo sięgniemy po papieroska - toć gilza i ustnik z drewna jest, upraszczając.
    Jeśli nie palimy, ale pijemy - nalepka na flaszy z drewna :).
    Nawet jeśli nie palim i nie pijem, a dostaniem rozwolnionka, z czego papier, jakże niegdyś deficytowy (i wkurzający tym deficytem) jest? :>
    No wiem, ok, pytanie padnie: "dlaczego akurat z "bieszczadzkiego" drewna, onoż pod ochroną jakowąś szczególną winno znajdować się".
    A jakież to lasy są dziś, te dewastowane od kilkuset lat prabory, cięte później "żydowską piłą", jak pisał Ossendowski, wyciągane kolejkami (tak rozczulamy się nad historią tych miniżelaznych traktów) do tartaków, przerabiane na meble, "cerkwie", zabudowania, płoty, ikony, palone w piecach wraz z chrustem poślednim, aż do wyłysienia pagórków całkowitego, co zaobserwować można na archiwalnych fotach.
    Jeśli mamy coś do Lasów Państwowych, to czemuż ani zdanka protestu przeciw wycięciu tego "bezcennego, bo bieszczadzkiego" lasostanu i przekazaniu pod darmym tytułem na odbudowę spalenizny? Ani cień myślątka nie zaświta :)

    Tysiące innych pytań podobnych można by postawić. Ale po co :)

  3. #53
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    304

    Domyślnie Odp: Bieszczady wytną w pień

    Cytat Zamieszczone przez chris Zobacz posta
    ... coby może nieco szerzej spojrzeć ...
    ej, nie mam nic wspólnego z tą firmą, to raz , ani z jakąkolwiek inną, produkującą tego typu maszyny...(doskonalsze )

    http://www.ponsse.fi/videogallery/po...eogallery.html

    zastanówmy się, jak bardzo,"ekologiczna" jednak jest produkcja drewna w Bieszczadach. Jak bardzo zapóźnione technologicznie jest tzw. pozyskiwanie drewna - bieganie po "lasach" z jakimiś piłami ręcznymi, cóś jak: "Teksańska masakra piłą łańcuchową":). Jakiś posowiecko/popeerelowski sprzęt, nader skrzętnie obfotografowywany przez niektórych, jako "monstra bieszczadzkie", konie tu i tam do zrywki...
    Matko bosska, chciało by się zawyć.
    Jeśli teraz, a tak niewątpliwie jest, siedzimy "na kompie",co najmniej kilka przedmiotów w zasięgu wzroku wykonanych jest z drewna. Hej, no przyznajcie to :).
    Jeśli nerwowo sięgniemy po papieroska - toć gilza i ustnik z drewna jest, upraszczając.
    Jeśli nie palimy, ale pijemy - nalepka na flaszy z drewna :).
    Nawet jeśli nie palim i nie pijem, a dostaniem rozwolnionka, z czego papier, jakże niegdyś deficytowy (i wkurzający tym deficytem) jest? :>
    No wiem, ok, pytanie padnie: "dlaczego akurat z "bieszczadzkiego" drewna, onoż pod ochroną jakowąś szczególną winno znajdować się".
    A jakież to lasy są dziś, te dewastowane od kilkuset lat prabory, cięte później "żydowską piłą", jak pisał Ossendowski, wyciągane kolejkami (tak rozczulamy się nad historią tych miniżelaznych traktów) do tartaków, przerabiane na meble, "cerkwie", zabudowania, płoty, ikony, palone w piecach wraz z chrustem poślednim, aż do wyłysienia pagórków całkowitego, co zaobserwować można na archiwalnych fotach.
    Jeśli mamy coś do Lasów Państwowych, to czemuż ani zdanka protestu przeciw wycięciu tego "bezcennego, bo bieszczadzkiego" lasostanu i przekazaniu pod darmym tytułem na odbudowę spalenizny? Ani cień myślątka nie zaświta :)

    Tysiące innych pytań podobnych można by postawić. Ale po co :)
    Chris nie jesteśmy dziećmi więc podaruj sobie te sentymentalne -będące z pogranicza nauczania wczesnoprzedszkolnego -leśne frazesy.
    To co piszesz to czyta demagogia.
    A dlaczego?
    Ano dlatego,że są to lasy wodochronne, glebochronne, rezerwatowe, itd.
    Piszesz też o drewnie na odbudowe spalonych budynków sakralnych. Pięknie -szczytny cel - ale chyba nie powiesz mi,że 2-3 odbudowane kościoły/cerkwie uzasadniają "taką"|gospodarkę leśna na obszarach o szczególnej randze. Naiwnych poszukaj gdzie indziej.

    Zrywka na takich obszarach powinna bezwzględnia ODBYWAĆ SIĘ W OKRESIE ZIMOWYM, PRZY ZAMARZNIĘTEJ GLEBIE A NAJLEPIEJ PRZY POKRYWIE ŚNIEŻNEJ. Jesli spełnione sa te warunki straty z tyt. erozji, niszczenia runa, itd. sa minimalne.
    Niestety nadal mamy do czynienia z sytuacją kiedy te elementarne warunki nie są często przestrzegane.
    Dlaczego jako obywatele państwa demokratycznego nie mamy domagać się (TAK - także nieformalni, TU na forum) należytej dbałości o WŁASNOŚĆ (NIE LEŚNIKÓW) ale SKARBU PAŃSTWA.
    Wystarczy dobry ZUL, trochę pomyslunku i WRAŻLIWOŚCI PRZYRODNICZEJ.

    Nie - nie tej wrażliwości typu: bajki o żubrze i wilku przy wspólnym ognisku plus papka dla mediów, ale tej prawdziwej wrażliwości.

    Dużo lesników taka wrażliwość posiada, ale ilu tej wrażliwości jest pozbawionych???

    I jeszcze jedno - dlaczego RDLP Krosno nie ma po dzis dzień certyfikatu FSC??? a nie tak dawno odmówiono przyznania tego certyfikatu??? Inne RDLP posiadaja taką rękojmę ekologicznej gospodarki lesnej. RDLP w Krośnie nie.


    Dowód:

    http://www.fsc.pl/polska/?rdlpspec=17

  4. #54
    Bieszczadnik Awatar chris
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Kristiansand i ... ;)
    Postów
    870

    Domyślnie Odp: Bieszczady wytną w pień

    Zefir, jasne, spoko.
    Nieco demagogii jednak niekiedy potrzeba :)
    A może się mylę...

    Tym niemniej jestem pewien, iż, nawiązując do tytułu (niezbyt szczęsnego) wątku, "Bieszczadów nie wytną żadną miarą, w pień"
    Ostatnio edytowane przez chris ; 23-09-2008 o 17:00 Powód: dopisek ;)

  5. #55
    Bieszczadnik Awatar Henek
    Na forum od
    01.2004
    Rodem z
    Rzeszow
    Postów
    1,003

    Domyślnie Odp: Bieszczady wytną w pień

    Przeglądam właśnie bardzo fajne wydawnictwo poświęcone bieszczadzkiej kolejce leśnej. Znajduję informację że : " 1951 roku kolejka przewiozła 1000 m3 drewna, w 1956 roku było już 18 tys m3, a w następnych latach nawet 150 tys m3 drewna"
    Czy posiada ktoś informacje jaka ilość drewna jest obecnie pozyskiwana z tych terenów ?
    Taka informacja pozwoliłaby ubrać dyskusję w konkrety.

  6. #56
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Bieszczady wytną w pień

    Jest jeszcze jedna kwestia. Opłacalności. Jedyne wychodzące na plus nadleśnictwa w naszym regionie to Brzegi Dolne i Bircza. Pozostałe są deficytowe. Nie rozumiem dlaczego więc prowadzi się u nas gospodarkę leśną w takiej formie. Aby do tego dokładać.
    I jeszcze jedno. W Bieszczadach Turnicy , na Pogórzu trwają prace leśne: tną, zwoża i wywożą. Dlaczego takitam?

  7. #57
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2007
    Postów
    117

    Domyślnie Odp: Bieszczady wytną w pień

    Dlaczego tną tego nie wiem. Jest administracja leśna, więc zapytaj na jakich zasadach i czy zgodnie z planem zagospodarowania.
    Zefirze ZUL, to raczej powinien zwać się ŻUL, bo tam też przeliczają kasę, kto taniej, a taniej wcale nie oznacza lepiej. Nowe drogi też buduje się na tych samych zasadach i jestem ciekaw kto naprawi pobocza na prawie nowej drodze z Dwernika do Brzegów Górnych ( tak się teraz ta miejscowość nazywa ) Z Górnych do Wołosatego jedzie się fajnie, ale jakby płynął łódką po Bałtyku przy lekkiej bryzie, coś nie bardzo wykonawcy wyszło.
    Odnośnie wycinania w pień - nie rozumiem zarzutu. Drzewostany wycięte,
    w większości i tak byłyby usunięte z różnych przyczyn np. mrozów, które bodajże w latach dwudziestych ubiegłego stulecia nawiedziły te tereny. Świerczyny zaatakował kornik i nie było rady. Zadeptywanie szlaków przez grupy zorganizowane również mi się osobiście nie podoba.
    Z tego, co wiem w Parkach Narodowych w innych krajach jakieś prace pielęgnacyjne się wykonuje, nawet ze względu na możliwość zaatakowania przez owady.

  8. #58

    Domyślnie Odp: Bieszczady wytną w pień

    Obyś chris miał rację. Takitam zrozumiesz zarzut za parę lat chyba że dalej będziesz twierdził że tak miało być i idzie zgodnie z planem. Tytuł jest trafny z tym że wybiega w przyszłość którą to przyszłość można zmienić. Nic nie mam do wycinki nie lubię tylko jak ktoś mi w obejściu bordel robi. Traktuje okoliczne lasy jak moje i wasze też a nie tylko leśnych. Oni natomiast (nie wszyscy) panoszą się że hej. Gdzie nie spojrzeć zakaz wstępu zrąb a żeby było śmieszniej obok zakaz wstępu ostoja zwierzyny .Chcę iść w Otryt w jodły...idę nad Dwerniczek.. a tam zamiast zwartego drzewostanu niedobitki. Inny prtzykład z kręgu leśnych: żali się jeden drugiemu że jak ma wyrobić tyle to a tyle jodły z danego obszaru jak tam od paru ładnych lat nie ma jodeł... to jest autentyk... i powieddzcie mi że to nie jest bordel.

  9. #59
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2007
    Postów
    117

    Domyślnie Odp: Bieszczady wytną w pień

    Nic nie twierdzę, bo w zasadzie nie mam wiele do powiedzenia, jak większość pośledniaczków. Drzewostany, czy ktoś chce, czy nie - ulegają ciągłej przemianie ( popatrz na olszę - wysycha ). Jodłę wypiera buk. Nic tu nie pomogą sztuczne zalesienia, ogrodzenia i tak dalej. Poza tym zwierzyna zgryza wierzchołki i nie tylko, a jakieś tam środki zapobiegawcze, to pic na siusiu.
    Świerczyny w wieku 70 lat wyglądają, jak starcy - opieńka itp.

  10. #60
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Bieszczady wytną w pień

    Świerszczyny dawno powinne być wycięte. To sztuczne drzewostany niedostosowane do siedlisk. Świerk w czasach historycznych występował tylko w niektórych dolinach np. w Obniżeniu Górnego Sanu. Z tego co wiem są prowadzone tylko w niektórych uprawach cięcia sanitarne i przygodne, a powinne być prowadzona przebudowa drzewostanu.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Kąpiel w Solinie, miły piasek;)
    Przez Owain w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 18-06-2006, 21:37

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •