Cytat Zamieszczone przez Ostatni Mohikanin Zobacz posta
Verid, po pierwsze nikogo nie obrzucałem inwektywami, po drugie jakie twarde dane zostały tu przedstawione ?
Te z którymi się zgodziłeś a właściwie - nie podjąłeś dyskusji na koniec swojego postu.
Cytat Zamieszczone przez Ostatni Mohikanin Zobacz posta
Czyżby obrońców przyrody z ramienia WWF, tudzież innych nawiedzonych ekologów.
Ochłoń trochę bo ci się rozmówcy mieszają. WWF wrzucił sir Bazyl.
Cytat Zamieszczone przez Ostatni Mohikanin Zobacz posta
Lasy bieszczadzkie były dawniej eksploatowane nadmiernie, podobnie jak dzisiaj na UA. Masowo wycinano cisy, w okresie międzywojennym lasy bieszczadzkie były już znacznie zmienione. Wysiewano w Bieszczadach tyrolskie świerki, dziś te sztuczne świerczyny umierają, i jedyne co można z nimi zrobić to wyciąć je. Wybudowane pod koniec zeszłego stulecia kolejki leśne ułatwiły masowy wyrąb.Tempo tej rabunkowej eksploatacji osłabło dopiero w latach trzydziestych. Katastrofę przypieczętowała zima 1928/29 która spowodowała wymarznięcie pozostałych starodrzewów. Za PRL w lasach zgniły setki tysięcy metrów sześciennych buczyny. Dzisiaj w Bieszczadach mamy obszary leśne, jednak wartościowego drewna, jak i zdrowych biologicznie drzewostanów jest tu niewiele. To co widzimy jest efektem przeszło stuletniej rabunkowej gospodarki. Poprawić sytuację może jedynie świadoma przebudowa drzewostanów.
Źródło - z dziejów bieszczadzkiej przyrody Tadeusz
Olszański.
Fascynujące - z jednej strony nazywa WWF oszołomami a z drugiej jedzie z tematem jak fachowy ekoterrorysta tj. mnóstwo piania jak jest źle w wyniku działalności człowieka ale totalne zero czytania odpowiedzi ze zrozumieniem bo wyraźnie zaznaczyłem brak zainteresowania tym aspektem.
Cytat Zamieszczone przez Ostatni Mohikanin Zobacz posta
Jak stwierdził rzecznik RDLP- pozyskanie rośnie, okey z tym nie dyskutuję, jednak to nie jest pozyskanie na taką skalę jak kiedyś.
Po raz kolejny - poproszę dowody!! Podałem ci link z wydobyciem za ostatnie lata. Dołożę jeszcze jeden (bynajmniej nie z WWF) żeby ci za łatwo nie było, gdzie jak byk stoi że wydobycie drewna z tego regionu sukcesywnie rośnie i , cytuję, "Od dwóch lat wynosi około 1,9 mln m sześc. rocznie, podczas gdy kilkanaście lat wcześniej pozyskiwano niespełna 1,4 mln m sześc". Artykuł nomen omen z 2016

https://www.agropolska.pl/aktualnosc...ewna,1758.html

Podaj link z danymi wydobycia z okresu na który się powołujesz zawierającymi wyższe liczby niż te zaplanowane na 2017 prawie dwa mln m sześc. z poprzedniego artykułu i brawo - wygrałeś. Konkrety - ile dziabali przykładowo w 1970, ile w 1980 i o ile to było więcej w porównaniu z tym co przytoczyłem. I po raz kolejny przypominam że ckliwe mormolenie o gospodarkach rabunkowych, ksenofobiczne uwagi o hordach Hunów, dywagacje kto czym pali i wyrazy twojej osobistej niechęci do WWF czy jakiejkolwiek innej organizacji nie leżą w granicy moich zainteresowań - tak na wypadek jakby ci znowu na to przyszło.