Kiedyś mieszkając w chatce w Łupkowie byłam na bardzo sympatycznej wycieczce po prostu wzdłuż granicy. Od chatki do góry którąś z leśnych dróg (bez szlaku) do granicy, granicą mijając tunel od góry i dalej, tak daleko jak nam się podoba i starczy czasu, po czym nie dochodząc do Przełęczy nad Radoszycami na dół, znów bez szlaku z powrotem do Łupkowa.
Trasa nie jest widokowa, bo wszystko tam jest zarośnięte, ale dla miłośników "chaszcza" bardzo przyjemna.
Nad samym tunelem (no, może do 50 m obok) widać zapewne ślady poprowadzonej tu niegdyś "górą" linii kolejowej.
Polecam:
http://www.bieszczady.net.pl/tunel.php
http://www.komancza.info/content/view/86/47/
A jeszcze uzupełniam - jak macie do dyspozycji transport -to jedźcie do Medzilaborców.
Pozdrowienia
Basia




Odpowiedz z cytatem
Zakładki