a najlepiej nie kupować alkoholu! Nie dość że się płaci, to jeszcze nie wiadomo za co. Kac po tym jest (zupełnie słusznie- bo to kara za kupowanie alkoholu jest). Ja na ten przykład jestem nie umiarkowany w jedzeniu i piciu, ale jest mi z tym dobrze- puki co.
Zamiast łazić do sklepu, lepiej połazić za keszami. Przyjemniej tak, i całkiem inaczej
Zakładki