W swoim opisie "Słów kilka(dziesiąt) o niedawnym wypadzie w Bieszczady" wspomniałem, że tak z 20 minut przed szczytem na Dwernik-Kamień, blisko szlaku zobaczylem śmierdzącą i b. dużą kupę... zresztą zrobioną wtedy niedawno... nie zauważyłem w niej komórek ani dzwoneczkow. Na odchodach się nie znam, ale tak wielką gdzieś pod szczytem musialo wydalić coś wielkiego