Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 21

Wątek: Tarnica 08.2002

  1. #1

    Domyślnie Tarnica 08.2002

    Cze!

    W ostatni piątek wraz ze znajomym, który zaszczycił mnie swoją wizytą powędrowaliśmy na szlak. Krzywiłem się na samą myśl, że mam z nim iść, ale nie wypadało odmówić.
    Zastanawiacie się pewnie dlaczego tak bardzo nie chciałem iść w nasze ukochane góry? Powód jest bardzo prozaiczny. Nie cierpię jak jest kolejka na Tarnicę. Nie cierpię też innych rzeczy, ale o tym za chwilę.
    Niechęć moja wzrosła, gdy dowiedziałem się, że kolega wybrał właśnie Tarnicę.
    Cóż pomyślałem trzeba się w końcu przekonać – może się coś zmieniło na lepsze.

    Dojechaliśmy do Wołosatego, zaparkowaliśmy samochód i pełni nadziei, że nie będzie padać wkroczyliśmy na szlak. Najpierw asfaltem za mostek, a potem w lewo obok budki z pamiątkami. W budce owej sprzedawane są również bilety wstępu do BdPN. Czując się duchem i ciałem człekiem z Bieszczadów napomknąłem cicho, że mieszkańcy Gminy Czarna nie są zmuszeni do opłacania biletów do Parku (trochę z przekory, nie dlatego, iż nie chciałem wyasygnować paru złotówek na etat dla Pani od biletów i na szeroko pojęty rozwój Parku). Moja sugestia spotkała się z żywą reakcją Pani w budce „Niech Pan nie MĄDKUJE! – dowód niech Pan pokaże!” – nie znając znaczenia słowa „mądkuje” i uznając autorytet Pani od biletów natychmiast pokazałem moje ID. Następnie zostałem „spisany” z wszelkich danych co spowodowało utworzenie się kolejki – zostałem obrzucony gniewnymi spojrzeniami kolejkowiczów i jako wyalienowany tubylec miałem już dość ulg w Parku.
    W końcu Pani nie musi być miła. Płacą jej za sprzedawanie biletów. A im więcej tym lepiej. Skoro chciałem dostać się na teren Parku za friko wzbudziło to w Pani uzasadnioną agresję. Niniejszym pozdrawiam Panią serdecznie i również nieśmiało przypominam, że w języku polskim mamy słowa „proszę” i „dziękuję”.

    Dalej poszło gładko. Kilkudziesięciu zbieraczy borówek z wielkimi zbieraczkami. Mijające mnie osoby zarówno w górę jak i w dół (od kiedy większość czasu spędzam w samochodzie moja kondycja fizyczna nieco zelżała :) więc pod górę w zasadzie wszyscy mnie wymijali) krzyki dzieci, mamusie, tatusiowie, psy na smyczach – jakieś 3000 osób na szlaku. A ja lubię, kiedy idąc po deszczu tylko moje ślady zostają na szlaku.
    Pomyślałem w duchu, że sam tego chciałem :).

    Doszliśmy na siodło. Ten widok. To powietrze. Przestrzeń. Dźwięki odbieranych smsów. Telefony do znajomych „słuchaj – właśnie jestem na Tarnicy – taka góra w Bieszczadach”.
    Brak wolnego miejsca w obrębie wyznaczonej płotkiem przestrzeni na odpoczynek na siedząco – ba nawet na stojąco było ciasno. Odczekaliśmy około 10 minut, aby trochę ochłonąć i jednocześnie, aby nadeszła nasza kolejka na szlak. Potem chwila i już jesteśmy na szczycie. I znów widoki i sms’y. Kolega był zachwycony bo ponoć w Warszawie nawet w kinie można korzystać z telefonu więc ponoć po pewnym czasie nie zwraca się na to uwagi.
    Zauważyłem jedną nowość - pod krzyżem utworzyła się spora kupka groszówek zostawianych tu przez tych, którym udało się dostać na Tarnicę (celowo unikam słowa „turystów”). Pewnie niedługo będziemy słyszeć w wiadomościach jak to któryś z naszych bieszczadzkich „czerwononosych” wybierał idąc za przykładem swego kolegi z Włoch owe groszówki na cel „przeżycia dnia” po wczorajszej utracie świadomości.

    Poszliśmy do Górnych na pierogi i piwo.

    Nasze kochane góry. Jedno wiem na pewno. Wrócę tam, ale już jesienią bądź wiosną. I swoją komórkę jak zawsze zostawię w domu :)

    zdrowia
    Darek

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar marekm
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Łódź
    Postów
    934

    Domyślnie Re: Tarnica 08.2002

    HI HI Jiiii HIHi widzę,że się nic a nic nie zmieniło. Tarnica niczym Rysy i droga do Morskiego Oka. Tylko, że tam to jeszcze asfalcik położyli, co nie daj Boże, Dyrektorze BdPN-u, mam nadzieję do tego nie dojdzie. A jak byłem w czerwcu to "groszówek" jeszcze nie było, albo były tylko mi je Ludziska przysłoniły ten nowy zwyczaj.
    pozdroowka
    marekm
    pozdroowka
    marekm

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Aleksandra
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    948

    Domyślnie Re: Tarnica 08.2002

    I jak tu nie cieszyć się z mody na Bieszczady? Może jakieś zmasowany atak plotki o pladze kleszczy albo czegoś równie niepopularnego?
    Albo tradycyjnie zostaną nam pozostałe pory roku. ;>
    "niech będą błogosławione wszystkie drogi proste, krzywe, dookolne…"
    http://takiewedrowanie.blogspot.com/

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie Re: Tarnica 08.2002

    Darku, ku Twojej przestrodze i innych.
    Znam ten ból. Na Tarnicę chadzam we wrześniu, ale potrafi być podobnie. Aby uniknąć doznań podobnych do Twoich, radzę na Tarnicę iść "okrężną drogą", tj. trasą: Wołosate - Przełęcz Bukowska - Rozsypaniec - Halicz - Kopa Bukowska - Tarnica - Wołosate. W ten sposób na Tarnicy jesteś po południu, gdy zdecydowana większość stonki już "zaliczyła" wejście (tam i z powrotem).
    No i koniecznie trzeba pójść w środku tygodnia. Piątek, w który Ty byłeś, też potrafi być podejrzany (bliskość weekendu).
    A wiesz, że już o tym pisałem na Forum ? Trzeba było posłuchać rady Stałego Bywalca.
    A teraz polecam Ci miejsce, gdzie po pierwsze jest przepięknie (wg mojej skali !), a po drugie nie ma tam stonki nawet w upalną, letnią niedzielę. To miejsce to KRYWE, niedaleko Zatwarnicy. Jest tylko jedno niebezpieczeństwo: pójdziesz tam raz, a potem będziesz chciał zawsze.
    Pozdrawiam
    SB
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  5. #5

    Domyślnie Re: Tarnica 08.2002

    Podpisuję sie pod tym obiema "ręcami" :)
    Krywe to niesamowicie urokliwe miejsce, błoga cisza, spokój, przestrzeń.
    Chciałoby się połozyć na trawie...i juz stamtąd nie wracać :)
    Początkiem lipca, gdy tam ostatnio przechodzilismy, uroku dodawał dźwięk klarnetu wydobywający się z jednej z "szop" - ach, jak to pięknie współgrało z otoczeniem. To nie był hałas. To była część wlewającej się ze wszystkich stron łagodności...
    Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli, pozwalam sobie załaczyć fotkę (sorka za duzy format, 115kb, ale tak lepiej widać) tej urokliwej doliny...
    Zdrowia
    Piotrek

  6. #6
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie Re: Tarnica 08.2002

    Piotrze, masz u mnie piwo. Zdjęcie ustawiłem jako tapetę ekranu monitora. Dziękuję.
    SB
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  7. #7

    Domyślnie Re: Tarnica 08.2002

    He, he - daj cynk jak Ci się znudzi - zbieram na drugie piwo ))

  8. #8
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie Re: Tarnica 08.2002

    A masz może zdjęcie chaty samotnika w Hulskiem, zrobione z oddali, ze zbocza Ryli ?
    Pozdrawiam
    SB
    Ps. Gdyby ktoś nie wiedział, jak się najszybciej ustawia tapetę ekranu, to podpowiadam:
    1) najpierw oczywiście zdjęcie i oczywiście z załącznika do postu Piotra,
    2) kliknąć prawym przyciskiem myszy i z menu, które się ukaże, wybrać i kliknąć "ustaw jako tapetę".
    I to cała filozofia.
    A teraz, jak rozpoczynam codzienną (conocną) harówę, to wjeżdżam do swoich folderów przez ... Krywe. I tak trzymać !
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  9. #9

    Domyślnie Re: Tarnica 08.2002

    Niestety, ze wzgórza Ryli nie robiłem zdjęć w "tą" stronę. Mam zdjęcie doliny Hulskiego, ale robione z asfaltu na zboczach Szczołba, kawałek przed odejściem drogi w prawo - właśnie na Ryli. Niestety chaty samotnika nie widać, zasłaniają drzewa :( W Hulskim fotografowałem teren cerkwi i cmentarza, młyn, ujście Hulskiego do Sanu, ale jakoś tej samotnej chaty nie przyszło mi do głowy uwiecznić, ani z bliska, ani z daleka :(
    Zdrowia
    Piotr

  10. #10

    Domyślnie Re: Tarnica 08.2002

    Fotka super- już mam ją na pulpicie.Ekstaza dla oczu i ducha.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Tarnica
    Przez MORF w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 19-11-2012, 08:35
  2. 11.11.11, godz. 11:11 - Tarnica?
    Przez tidżej w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 31
    Ostatni post / autor: 21-11-2011, 13:47
  3. KIMB - lista obecności (2002-2008)
    Przez andrzej627 w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 22
    Ostatni post / autor: 11-11-2010, 00:06
  4. Co się stało 10 września 2002
    Przez zillo w dziale Techniczne
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 08-05-2006, 09:55
  5. Relacja z konferencji w Warszawie dn. 14. grudnia 2002 r.
    Przez Stały Bywalec w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 19-12-2002, 13:13

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •