Aż się boję użyc takiego GPS'a, jeszcze by mi się spodobało...

Nie wiem, ale wydaje mi się, że jak na chodzenie nawet na dziko po bieszczadach to chyba mapa + kompas to już dużo. Lubię sobie iść, tak poprostu, czasami nie do końca wiedząc gdzie, pewne jest, że zgubić się łatwo ale z całą pewnością prędzej czy później gdzieś dojdziemy, jak nie, pozostaje nielegalny nocleg.