Ja się nie wymiguję, jeno mam ku****go pecha.
Wczoraj nawet już rozpatrywałem wyjazd na jeden dzień...wciąż mam nadzieję....
Ja się nie wymiguję, jeno mam ku****go pecha.
Wczoraj nawet już rozpatrywałem wyjazd na jeden dzień...wciąż mam nadzieję....
15 luty 2009 r
Zetknięcie się dwóch światów czyli najkrótsze połazęgowisko.
Podmiot powitania: Danka, Misieg
Komitet powitalny: Piotr z Brusem i pisząca sprawozdanie
Nie mogłam spać. Potwornie bolała mnie głowa i miałam nudności. Wczoraj upadłam bez asekuracji do tyłu i walnęłam głową w lód. Mieliśmy z Piotrem www.twojebieszczady.pl pracowity dzień. Kontkatowaliśmy się z właścicielami ośrodków i pensjonatów. Mieliśmy okazję trochę służbowo połazęgować i poznać bardzo ciekawe osoby i miejsca.. Świat realny zderzył się z wirtualnym i obie strony z owej "konfrontacji" wyszły z bardzo pozytywnymi uczuciami. Serwis Piotra w Bieszczadach jest znany i popularny, a przede wszystkim bardzo wysoko oceniany. Byliśmy w www.lesko-ski.pl , www.debowagazdowka.pl , www.baciowka.pl (tylko kontakt wirtualny ale bardzo sympatyczny), www.eskapada.net.pl , gdzie zjedliśmy pyszne pierogi. Przy wyjeździe z Polańczyka, pod tą maleńką góreczką koło sanktuarium samochód stanął dęba nie nie chciał jechać. Musiałam zorganizować ekspedycję ratunkową. Wysiadłam, zrobiłam kilkanaście kroków i walnęłam głową w lód. Kark boli mnie do dziś, nie mogę ruszać głową. Na szczęście pan Józek właściciel Unitry pomógł nam. Przyjechał z całą ekipą i wepchnęliśmy samochód z Brusem pod górkę. Na ich stronie www.unitra.bieszczady.pl jest kamera internetowa z widokiem na przystań i Jezioro Solińskie.
Acha, o czym to ja miałam opowiadać? O dniu dzisiejszym. Spotkaliśmy się z Miśgiem w Lesku. Od razu Go rozpoznałam. Kto inny by w takich koszmarnych warunkach paradował w pełnym ekwipunku górskim jak nie nawiedzony Bieszczadnik. Postanowiliśmy wypić kawę jak zwykle w słodkim domku. Zadzwonił Grzesiek. Zasypało ich w Chyrowej. Wczoraj łazili po okolicznych górach zapadając się po piersi. Nie ma sensu tam jechać. Znowu samochód może nam odmówić wspólpracy. Co robić. Dzwonię do Danki. Ma na szczęscie dobry pomysł. Droga do Międzybrodzia jest odgarnięta. Czekamy chwilkę na Piotra i w drogę.
Ostatnio edytowane przez lucyna ; 15-02-2009 o 14:15
Lucyna,te objawy mogą świadczyć o wstrząsie mózgu (nudności po uderzeniu).Lepiej tego nie lekceważ!!I nie krzycz,że wchodzę ci w wątek!
WUKA
www.wukowiersze.pl
W Sanoku koło mostu zabieramy Dankę. Na widok drzew Brusa zaczyna po psiemu marudzić i żadać wyjścia na spacer. Dolina Sanu jest przeurocza. Jedziemy obok najdalej wysuniętej na zachód części Gór Słonnych, moich ukochanych gór. Po prawej stronie mijamy Zamczysko. Po lewej piękny widok na Hordysko i Horodną koło Trepczy. To tam Ginalski prowadzi badania archeologiczne i odkrywa wspaniałości z czasów panowania na tej ziemi książąt ruskich.
Piękny przłom miedzybrodzki. Jesteśmy koło bardzo orginalnej, murowanej cerkwi wybudowanej w latach 1899-1900. Przed cerkwią nagrobek fundatora Aleksego Wojcowicza. To była bardzo barwana postać, lekarz, powstaniec styczniowy lata spędził na zsyłce na Syberii, wrócił na starość do rodzinnej wsi, a i ojciec 18 nieślubnych dzieci. Obchodzimy świątynię, niestety trwa msza. Koledzy nie zobaczą wyjatkowo pięknego wnętrza. Danka opowiada nam o historii miejscowości. Idziemy na odśnieżany przez kilku panów cmentarz. Śniegu nasypało w granicach 40 cm. Przed nami przepaść. Nad Sanem majestatycznie szybuje mewa srebrzysta. Jak tu pięknie. Byłam w tym miejscu kilkadziesiąt razy, spacerowałam z Danką po okolicy, a przede wszystkim spływałam Sanem. Naszym celem na cmentarzu był grobowiec w kształcie piramidy prof.dr Włodzimierza Kulczyckiego rektora Akademii Medycyny Weterynaryjnej we Lwowie. To jedna z tajemnic, którą usiłuje Danka rozsupłać. Piotr i Misieg robią zdjęcia. Mam nadzieję, że coś wrzuca na forum.
Krótki spacer po Międzybrodziu, tej urokliwie położonej miejscowości, gdzie panuje jeszcze klimat sielko-anielki. Do czasu aż nie wybudują mostu. Na razie jest tylko przyprawa na łodzi. Misieg jest zafascynowany kapliczkami. Piotr idzie z Brusem na smyczy przed nami. Trochę się na mnie zezłościł. Przy wysiadaniu z auta Brus zobaczył psa, oczywiście za nim pobiegł. Ponoć potrafi w kilka sekund zrobić innemu przedstawicielowi swego gatunku krzywdę. Piotr i ja jednocześnie krzyknęliśmy aby go przywołać. Tego obcemu nie wolno robić.
Żegnamy się w Sanoku. Danka biegnie do swoich spraw, przed Piotrem i Brusem długa droga w koszmarnych warunkach. My z Miśkiem udajemy się na przystanek.
Spotykamy się na pewno w tym gronie za dwa tygodnie. Moze ktoś do nas dołączy?
Dużo zdrowia Koleżanko! Jutro proponuję wizytę u jakiegos sensownego lekarza.
Pozdrawiam
bertrand236
Było mi niezmiernie miło poznać całą Ekipę Komitetu Powitalnego W tym miejscu ja chciałem przeprosić za swoją małomówność, nie dość,że jestem człowiekiem nieśmiałym to jeszcze dzisiaj cierpiałem na syndrom "ciasnej czapki." Mam nadzieję,że kiedyś jeszcze będę miał szansę w Wami pochodzić :) A teraz obiecane zdjęcia:
Ja tam wszystko potwierdzam, następnym razem będzie lepsza pogoda. A karma jak biega luzem po wsi to nie moja wina - poszło by na konto wilków i już
Dorzucam inne ujęcie piramidki.
Hmm nie prowokuj losu Piotrze. Jeszcze ktoś może porównać daty pobytu Brusa w Bieszczadach z datami ataków na psy w Jabłonkach i wyjdzie szydło z worka. Brus to Kulawiec.
Co do małomówności obu Panów. Nie mieliście szans. Danka plus ja to dwa monologii równocześnie brzmiące. Nie zdziwiłabym się, gdyby okazało się, że następnym razem zaopatrzycie się w zatyczki do uszu.
Michał ponad to jest wyjątkowo dobrze wychowany i przestrzegający kindersztuby. Raczej nie przerywa, gdy mówią baby. Muszę przyznać, że Danka zna znakomicie okolice Sanoka. Może jak ruszą śniegi to wybierzemy się na Horodną i Horodysko. W ciągu jednego dnia możemy także zdobyć Zamczysko i Białą Górę czyli będzie to połazęgowisko po reliktach grodzisk w okolicy Sanoka (no i co z tego, że Parczewski nie odkrył na Zamczysku śladu grodu, legenda liczy się). Może Misieg zabierze nas na cerkwiska i zapozna ze swoją pasją. Czekam aż opublikuje swoje artykuły na ten temat.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki