Ja cię... Gdybym szedł tam sam czułbym się trochę dziwnie (czyli po prostu peniał bym). Od razu przypomina mi się scena z filmu "Pan Wołodyjowski" jak wilki dopadły konia. Odważne z Was kobiety...
Muszę przyznać, że zdjęcia piękne i cholernie Wam zazdroszczę tej wycieczki.
PS. Jeśli ktoś chętny zapraszam na wycieczkę w przeciwnym kierunku do Zatwarnicy 30.IV - na pewno rano.
Zakładki