Mój stary był lotnikiem i opowiadał mi kilka historii o niezidentyfikowanych obiektach latających. Ponoć każdy pilot widział coś takiego choćby raz w życiu. Nie oznacza to, że obiekty te (lub zjawiska) mają swe pochodzenie z innej planety. Wiele tego typu obiektów to samoloty, samoloty bezzałogowe lub spalające się w atmosferze kosmiczne śmieci, czyli części i elementy rakiet. Być może też mogą to być nowe prototypy wojskowe np. made in russia. Choć ja z drugiej strony nie wierzę, ze w nieskończoności Ziemia jest jedyną planetą obdarzoną życiem, to jest moim zdaniem niemożliwe.

Co do halo, to owe zjawisko zimą wokół księżyca zapowiada mróz.