Jeżeli nie było to główne miejsce jednostki i było tam mało budynków, to w takim razie Kwaszenina odpada. Myślę, że Trzcianiec też. Jeżeli byłby to Arłamów, to na pewno byś zapamiętał.
Jeżeli nie było to główne miejsce jednostki i było tam mało budynków, to w takim razie Kwaszenina odpada. Myślę, że Trzcianiec też. Jeżeli byłby to Arłamów, to na pewno byś zapamiętał.
Ostatnio edytowane przez Darkowski ; 15-03-2009 o 11:24
To może być Trójca albo Grąziowa. Mogło to być też tzw. stare gospodarstwo - miejsce niedaleko Kwaszeniny. Było tam parę domków mieszkalnych dla kadry ze sztabu. Niektórzy mieli swoich żołnierzy do pilnowania, sprzątania, zajmowania się pasieką itd. Przypomnij sobie, może brat opowiadał o tym, czym się zajmował. W jednostce robiło się różne rzeczy, nie tylko jeździło się ciągnikami, jak to niektórzy myślą
Ostatnio edytowane przez Darkowski ; 15-03-2009 o 11:25
Widok na Trzcianiec PGR... Choć osobiście uważam że nie sposób żeby nie zaryły sie w pamięci te łany barszczu Sosnkowskiego. Dodaję jeszcze zimowe zdjęcie PGR Leszczyny tuz obok Arłamowa Może olśni coś... :) trójcę gdzie mam na fotkach... i inne miejscowości wyszukam w wolnej chwili... Pozdrawiam!
...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył
Jednostka w Trójcy to właśnie te zabudowania przy skręcie na ośrodek. Budynki gospodarcze były po drugiej stronie drogi. Z tego co niedawno widziałem, zostały one rozebrane. Jeśli chodzi o Grąziową, to z tego co pamiętam budynki gospodarcze były po prawej stronie jadąc od Wojtkowej, a koszary za mostem po lewej stronie. Ale mogę się mylić. Będę miał za jakiś czas szczegółowe mapy tego terenu to sprawdzę. W Grąziowej był też trak za Wiarem.
te chałupki w Trójcy były wojskowe?
...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył
Tak, były wojskowe. Ale nie wyglądały tak dobrze jak dzisiaj.
witam ,
do jednostki w bieszczadach trafilem z warszawy na podchorążych za kare ,samowolka 6 dni wraz z kolegami markiem z saskiej kąpy i mirkiem
białystok . rozdzielono nas ja trafiłem na kwaszenine marek do trójcy a mirek nipamiętam.
Marek złamał noge w jednostce a ja wyszedłem do cywila 100 dni wczesniej.
słabo pamiętam ten czas koledzy: Korleone ksywka , porucznik Batuk , Hajdas
ale wiem ze to ten okres o którym piszesz jeżeli ktoś kojazy to niech pisze
witam,
Do jednostki w bieszczadach trafiłem, z warszawy na Podchorążych samowolka 6 dni z Markiem saska kepa i Mirkiem Białystok
to ten okres o którym piszecie ja byłem na kwaszeninie marek trójca mirek niepamietam .
kliedzy z wojska ---Korleone pseudo.--- Porucznik Batuk --- Hajdas
był to dla mie szok praca przy wypasie bydła wojsko .
optym
WITAJ OPTYM ! ja byłem w Kwaszeninie w kompanii transportowej jeździłem starem 244, 84-86 wiosna dowódcą kompanii był kapitan Daś a plutonu chor.Polak a ty kiedy tam byłeś masz jakieś fotki z tamtych czasow ??? pozdro !
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki