Strona 6 z 9 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 114

Wątek: Toasty na szlakach

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Toasty na szlakach

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Scelina Zobacz posta
    Basia po prostu możesz omijać miejsca, w których odbywają się libacje.
    A skąd wiadomo gdzie będzie libacja ?

    B.

  2. #2
    Ekspert Roku 2011
    Ekspert Roku 2010
    Forumowicz Roku 2009
    Awatar marcins
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    Lesko/Rabe
    Postów
    3,394

    Domyślnie Odp: Toasty na szlakach

    Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
    A skąd wiadomo gdzie będzie libacja ?

    B.
    Jeśli w budynku odbywa sie jakaś impreza, która mi przeszkadza to omijam ten budynek. Zawsze można się zdrzemnąć w lesie. Poza tym sama mówisz, że byli dla Was mili, a że chcieli sobie pokrzyczeć... Przecież to nic zdrożnego. Gdybyscie były na prawdę zmęczone to walnęłybyście w kimono i tyle...

    Poza tym to po przejrzeniu wcześniejszych postów dochodzę do wniosku, że nie bardzo ma sens ta cała dyskusja. Nikt nikogo na siłę nie przekona. Każdy w inny sposób rozumie degustację napojów z etanolem w składzie. A tak na marginesie to wspomnę że walą wszędzie i do od czasów Noego. Nie widzę różnicy pomiędzy Bieszczadami a innymi zakątkami Karpat. Generalnie piją mniej tam, gdzie mniej ludzi jest. Chyba nie zdarzyło mi się łyknąć odrobinki tylko w Gorganach. Oczywiście cały czas mówię o najprawdziwszych z prawdziwych turystów, którymi są ci, co wedrują ścieżkami górskim.
    Ostatnio edytowane przez marcins ; 22-10-2008 o 20:28
    Marcin

  3. #3
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Toasty na szlakach

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Scelina Zobacz posta
    Chyba nie zdarzyło mi się łyknąć odrobinki tylko w Gorganach. .
    a byles w chatce lesnikow za osmołoda? tam gdzie sie konczy blotnista droga na gruzawik a zaczynaja lesne sciezki na ihrowiec? tam czesto pomieszkuja drwale ktorzy baaardzo lubia czestowac turystow :) a z zapasem na droge to faktycznie by trzeba byc desperatem zeby po gorganach wodke nosic a nie wode ktorej tez brakuje (jak ciezar zblizony! a do sklepu daleko!
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  4. #4
    Ekspert Roku 2011
    Ekspert Roku 2010
    Forumowicz Roku 2009
    Awatar marcins
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    Lesko/Rabe
    Postów
    3,394

    Domyślnie Odp: Toasty na szlakach

    Cytat Zamieszczone przez buba Zobacz posta
    a byles w chatce lesnikow za osmołoda? tam gdzie sie konczy blotnista droga na gruzawik a zaczynaja lesne sciezki na ihrowiec? tam czesto pomieszkuja drwale ktorzy baaardzo lubia czestowac turystow :) a z zapasem na droge to faktycznie by trzeba byc desperatem zeby po gorganach wodke nosic a nie wode ktorej tez brakuje (jak ciezar zblizony! a do sklepu daleko!
    Ot taka już gościnność naszych wschodnich sąsiadów.

    Poza tym z wodą nie jest aż tak źle. Trzy litry w plecaku na głowę to nie aż tak wiele, a w ciągu dnia zawsze mija się kilka źródełek i potoków.

    Choć kiedyś jak ze znajomymi z Ukrainy robiliśmy pierogi ruskie na ognisku to byłem świadkiem, jak u pasterzy dokonali wymiany - 1.5 litra spirtu za 1.5 litra śmietany.
    Marcin

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Toasty na szlakach

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Scelina Zobacz posta
    Jeśli w budynku odbywa sie jakaś impreza, która mi przeszkadza to omijam ten budynek. Zawsze można się zdrzemnąć w lesie. Poza tym sama mówisz, że byli dla Was mili, a że chcieli sobie pokrzyczeć... Przecież to nic zdrożnego. Gdybyscie były na prawdę zmęczone to walnęłybyście w kimono i tyle...
    Przepraszam, ale w tym wypadku nie rozumiem.
    Dlaczego niby ja mam omijać miejsca w których chcę być dlatego, że ktoś inny w tych miejscach zachowuje się niekulturalnie ?

    (ot choćby jak opisałeś szcza pod drzwiami)

    Gdyby tak było - musiałabym omijać coraz to więcej i więcej miejsc w górach.
    W sumie to właściwie tak jest. Omijam miejsca w których wiem, że mogę się spodziewać libacji. W ten sposób omijam coraz więcej miejsc.

    Żeby nie było, że tylko marudzę - ja też bardzo lubię od czasu do czasu poimprezować w górach (nawet nie koniecznie przy alkoholu, ale chodzi np. o głośne śpiewanie), ale wtedy kiedy się umawiamy na imprezę wybieramy miejsce, które mamy "na wyłączność" i zwyczajnie wszyscy uczestniczący nastawiają się na to, że będzie się śpiewać do rana. Nikomu wtedy nie przeszkadzamy.
    Takich imprez nie robimy na ogół w ogólnodostępnych schroniskach, a jeżeli nawet - to w listopadzie, kiedy innych turystów tam nie ma.

    W naszej chatce w Lachowicach często bywają imprezy całonocne, ale jakby ktoś chciał spać (lub przyjeżdża z małymi dziećmi) to jest wydzielone jedno pomieszczenie, odległe od miejsca w którym się śpiewa.
    W tym pomieszczeniu jest cicho i można spać.

    W sumie wszystko się sprowadza do tego "żyj i daj żyć innym", a nie wszyscy tego niestety przestrzegają.

    Jednak doskonale rozumiem, ze marudzenie tutaj na forum i tak nic nie da.

    Pozdrowienia

    Basia

  6. #6
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Toasty na szlakach

    Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
    W naszej chatce w Lachowicach często bywają imprezy całonocne, ale jakby ktoś chciał spać (lub przyjeżdża z małymi dziećmi) to jest wydzielone jedno pomieszczenie, odległe od miejsca w którym się śpiewa.
    W tym pomieszczeniu jest cicho i można spać.
    niby ktore to pomieszczenie?? bo ja go nie odnalazlam.. o pewnej godzinie mi sie na imprezach wlacza instynkt szukania cichego miejsca ale akurat na adamach go nie odnalazlam (zima oczywiscie bo latem to sa tez komorki na drewno :) a akurat na adamach zgubilam stopery do uszu widzialam ze dzieciaki to spaly na gorze, w tym mniejszym pomieszczeniu za drzwiami, ale cicho to tam nie bylo... ale dzieciaki przyzwyczajone spaly jak aniolki. Mnie zasnac sie nie udalo, ale nie wpadlam na to zeby isc i komus psuc impreze bo spiewa (i to ladnie) o 3 w nocy..) jak jade do chatki to sie na to nastawiam.
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  7. #7
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2004
    Postów
    377

    Domyślnie Odp: Toasty na szlakach


    Uff !
    'Przebrnąłem"przez te osiem stron. Tak się zastanawiam (zawsze przy tego typu "dyskusjach") "dlaczego nie potrafimy pięknie różnić się"(cyt.)(dotyczy to tego jak i każdego innego tematu gdzie zamiast konkretnej..... pojawiają się "pouczające"innego.
    Są co lubią i są co nie . Ale to nie powód do .... "takiej"..... .
    Zakończmy tą .......... (nie naprawimy ......innych tą .... )

    Pozdrawiam PF

    ps
    ....I kto to ..... .... ten co ..... . Ci co mnie nieco znają ... pewnie się ... uśmiechną

  8. #8
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Toasty na szlakach

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Scelina Zobacz posta
    2. Gdy spożywaniu etanolu nadaje się jakiś symboliczny sens.

    Poza tym od strony fizjologicznej etanol jest zwykłym narkotykiem, którym do woli możemy się raczyć.
    symboliczny sens.. :) zupelnie przypomnialo mi sie spotkanie z pewnymi łemkami w regetowie, ktorzy za alkoholem nie przepadali, bo ma sie po nim kaca, jest niesmaczny itp ale za to poczestowali nas kropką :D wlasnie oni mowili cos o symbolicznym sensie i nie mylili sie.. to byla wspaniala impreza, jedyna w swoim rodzaju!


    Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
    A skąd wiadomo gdzie będzie libacja ?

    B.
    czasem wiadomo :) jest pare takich chatek w gorach gdzie jak sie jedzie to wiadomo po co.. i wiadomo ze nie siedzi sie tam przy herbacie, w nocy sie spiewa, gra i malo spi. Pamietam jak pare lat temu w chatce AKT w karkonoszach jakis koles poszedl poskarzyc sie do chatkowego ze jest 22 a tu ktos gra na gitarze i mu to przeszkadza.. chatkowy doznal takiego szoku ze zaniemowil na pol godziny, ze ktos wogole przyjechal tam spac..

    a z bacowkami to rzeczywiscie loteria.. acz ja raczej trafialam na dwa przypadki
    - bacowka pusta
    - bacowka z ludzmi= impreza

    no sa jeszcze bacowki z pasterzami w srodku, acz w takich bacowkach to juz totalnie sie nie da przesiedzic przy herbacie.. wiec jak chce spac to takie omijam szerokim łukiem
    Ostatnio edytowane przez buba ; 22-10-2008 o 20:17
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar Polej
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Międzychód
    Postów
    1,153

    Domyślnie Odp: Toasty na szlakach

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Scelina Zobacz posta
    Spożywanie etanolu nabiera sensu tylko w dwóch sytuacjach:

    1. Gdy trunek, w któerego skład wchodzi etanol ma nadzwyczajne walory smakowe, lub...
    2. Gdy spożywaniu etanolu nadaje się jakiś symboliczny sens.
    Dodałbym trzecią ewentualność:
    3. Kiedy proces otrzymywania zacnego trunku okupiony został długoletnimi doświadczeniami z recepturą , wieczorami spędzonymi na obsłudze skomplikowanej aparatury w ścisłej konspiracji, niezliczonym degustacjom mającym na celu uzyskanie doskonałych walorów smakowo-zapachowych, narażaniem własnego zdrowia i wolności kosztem uzyskania kilkuset ml zniewalającego płynu.
    To tez powinno uzasadniać publiczną degustację .
    Pozdrawiam
    Przemek

  10. #10
    Ekspert Roku 2011
    Ekspert Roku 2010
    Forumowicz Roku 2009
    Awatar marcins
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    Lesko/Rabe
    Postów
    3,394

    Domyślnie Odp: Toasty na szlakach

    Cytat Zamieszczone przez Polej Zobacz posta
    Dodałbym trzecią ewentualność:
    3. Kiedy proces otrzymywania zacnego trunku okupiony został długoletnimi doświadczeniami z recepturą , wieczorami spędzonymi na obsłudze skomplikowanej aparatury w ścisłej konspiracji, niezliczonym degustacjom mającym na celu uzyskanie doskonałych walorów smakowo-zapachowych, narażaniem własnego zdrowia i wolności kosztem uzyskania kilkuset ml zniewalającego płynu.
    To tez powinno uzasadniać publiczną degustację .
    Ja bym powiedział, że ta trzecia ewentualność jest kwintesencją treści dwóch pierwszych.
    Marcin

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Na bieszczadzkich szlakach....
    Przez WUKA w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 06-09-2010, 12:11
  2. Toasty
    Przez katarzynowosc w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 36
    Ostatni post / autor: 01-03-2010, 22:23
  3. Regeneracja zieleni na szlakach i szczytach - ma sens?
    Przez galliano78 w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 82
    Ostatni post / autor: 02-11-2008, 21:21
  4. Schroniska/bacówki w górach na szlakach
    Przez palvch w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 05-08-2007, 16:16
  5. Sytuacja na szlakach
    Przez j w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 27
    Ostatni post / autor: 13-03-2005, 12:00

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •