Dla mnie jeden kielonek (lub wkładka do herbaty) niebezpieczeństwa nie stanowi, gorzej gdy kielonków jest więcej.
A jak wyczuć różnicę ?
Poza tym - tak się składa, ze ja zaczynałam swoja "górską" edukację w harcerstwie w danych czasach, a wtedy się jeszcze w harcerstwie nie piło.
Potem od razu zaczęłam chodzić po Tatrach a w Tatrach picie na szlaku jest po prostu niebezpieczne.
Zresztą do dziś nie zdarzyło mi się widzieć na szlakach lub na szczytach w Tatrach pijących osób (mimo że tam chodzą tłumy). Nie wiem dlaczego - jakiś inny sposób uprawiania turystyki ?
Chociaż po Tatrach chodzi przecież sporo "ceprów", ale jakoś alkoholu na szczytach nie widziałam - najwyżej ludzi ze szklankami pełnymi piwa na asfaltówce do Morskiego Oka, ale we mnie osobiście również to budziło niesmak (chociaż przecież niebezpiecznym nie jest, ale to tak jakby ktoś pił piwo idąc po ulicy, jakoś nie budzi to we mnie miłych skojarzeń).
W sumie jak pisałam - święta nie jestem, w schroniskach bardzo lubię wypić wieczorem szklankę, lub dwie piwa. W dobrym towarzystwie z przyjemnością napiję się śliwowicy, w schronisku, jeszcze chętniej na biwaku w ciepłym śpiworze, ale nie na trasie.
Jakoś tak mnie nauczono i w harcerstwie i na kursie przewodnickim, że alkohol i góry wykluczają się wzajemnie.
Poza tym - znam swój organizm. Wypicie nawet niewielkiej ilości alkoholu powoduje u mnie, że znacznie szybciej się męczę, wiec po co bardziej się narażać na zmęczenie idąc pod górkę ?
Z kolei na dół jestem mniej uważna, przy moich tendencjach do łatwego skręcania nogi czułabym się niepewnie.
Pozdrowienia
Basia
P.S.
Bardzo chętnie podyskutuję na ten temat, bo jest wg mnie drażliwy.
Jedna z moich koleżanek - przewodniczek miała poważny problem z towarzystwem, które na trasie rajdowej prawie że bez przerwy popijało na trasie, psując zabawę i sobie i innym, którzy nie mogli iść wystarczająco szybko aby zdążyć na metę rajdu.
Sprawa alkoholu na wycieczkach stanowi poważny problem metodyczny - na tyle poważny że uczy się przewodników jak się zachować w przypadku kiedy grupa jest pijąca.
Zakładki