Zamieszczone przez
czternastak
Radek sciemniac ci nie bede nie mam dostepu do moich materialow wiec nie odpowiem ci tak wyczerpujaco jak bys chcial. Po tylu latach musial bys sie pobawic w detektywa zeby dojsc ile tych miskow rzeznikow bylo. Widze ze siedzisz w sprawie materialy IUCN-owskie w tym ciekawe info o wargaczach no no... (podobno nawet male Niedzwiedzie Malajskie bywaja bardzo agresywne wobec ludzi). Zapewne Z.Jakubca tez znasz bo ten pan ma wiele ciekawych info z calej polski, polecam rowniez W. Smietane on jednak pewnie bardzo zajety aktualnymi projektami. Czlowiekiem od szkod lowieckich w pewnym okresie byl T. Zajac (nie wiem czy akurat wtedy) on moze miec interesujace ciebie info pewnie wie cos o dokumentacji z archiwum Nadlesnictwa Lutowiska jezeli cus takiego wogule istnieje he he he. Co do strzelonych miskow powiedzmy ze zgadza sie liczba a kto strzelal......wszak pan bog kule nosi. Ja tam nawet ostatnio slyszalem ze za jednym z tych miskow, postrzalkiem jezdzili przez cale Bieszczady korzystajac z pomocy miejscowych fachowcow. Ja wiem o innych wypadkach bicia bykow z lat 80-tych w Krywem i na Krywce przez ogromnego samca. Zapomnialem wlasnie dodac ze wielkosc osobnicza obok wyuczonej techniki ma podstawowe znaczenie jesli chodzi o wielkosc pozyskiwanej przez miska zdobyczy zobaczcie sobie na you tubie zmagania niewielkiej niedzwiedzicy grizzly z sporym samcem Caribou naprawde brawo dla niej imponujaca technika. Znaczenie ma tez charakterek misia pamietam przypadek ze stanow gdzie kobieta uratowala zycie swojemu mezowi zadajac niedzwiedziowi cios w leb aparatem czy tez lornetka przy czym osobnik byl duzy ale sie wycofal. Do efektywnego ataku na czlowieka nie trzeba olbrzyma pamietam zaslyszany wypadek z pod granicy Dydiowa, Tarnawa te okolice. Tam niewielki mis (prawdopodobnie odstawiony piastun) zostal zaskoczony w trawie podczas snu. Mis spanikowal bo dystans byl bardzo bliski i wyplacil intruzowi przyjacielskiego strzala z tzw. liscia w twarz. Wedkarz przezyl ale po tym nokalcie dzwonilo mu w uszach pewnie jeszcze przez tydzien. Wyczowam Radek ze mamy podobne poglady, spojrzenie na pewne sprawy przynajmniej. Te krwawe historie sa prawdziwe nie wiem kto jest twoim informatorem Lucyna ale ja znam pasterza przy ktorym mis zabil duzego byka i wiem kiedy ten gosciu kituje a kiedy nie. Proceder bicia bydla i wiekszych zwierzat gospodarskich spadl wraz ze spadkiem poglowia tych zwierzat to proste. Interesujace jest czemu Bieszczadzkie miski brunatne sa tak delikatne wobec ludzi wszak gat ten podobno potrafil polowac na ludzi. Twoje info z Rosji zapewne maja doze prawdy... w USA pionierzy zdobywajacy dziki zachod spotykali gryzzli szarzujace nawet z dystansu 500m na ludzi ktorych to zapewne widzialy pierwszy raz. Watpie aby szarza z takiego dystansu wiazala sie z odganianiem slabo znanego gat...Wlasnie teraz sformuowalem rewolucyjna i komiczna wedle naukowcow teorie. Bieszczadzkie niedzwiedzie miedzy innymi sa przykladem na to jak problematyczny gat duzego drapieznika uczy sie koegzystowania z innym agresywnym i inwazyjnym gat jakim na tej planecie jest czlowiek
„Radek sciemniac ci nie bede nie mam dostepu do moich materialow wiec nie odpowiem ci tak wyczerpujaco jak bys chcial. Po tylu latach musial bys sie pobawic w detektywa zeby dojsc ile tych miskow rzeznikow bylo. Widze ze siedzisz w sprawie materialy IUCN-owskie w tym ciekawe info o wargaczach no no...
Z artykulu "Bieszczady - kraina prawie egzotyczna" wynika ,że były dwa .Z kolei w tej pracy wymieniony jest tylko jeden Duzy samiec ,który w przeciągu pieciu miesięcy zabil ponad 70 sztuk bydla i koni.
http://upek.pl/img.php?id=15469
Być może ,ze obie informacje sa prawdziwe i tylko się uzupełniają.Mogly być dwa ,ale jeden z nich był wyjatkowo skutecznym „rzeznikiem”.Dlatego tylko on jest wymieniony w tym opracowaniu.Drugi mogl być mniejszy i już nie tak skuteczny,może tez cos tam upolowal ,ale to nie było Az tak zauważone.Posrednio potwierdza to ten fragment.
http://upek.pl/img.php?id=15641
Najwiekszy upolowany w tamtym okresie niedźwiedź wazyl 300 kg.pewnie to był ten wiekszy i bardziej „skuteczny” .W ten sposób może zabijać bydło tylko naprawdę duzy samiec niedzwiedzia.
„…podobno nawet male Niedzwiedzie Malajskie bywaja bardzo agresywne wobec ludzi)”
Bywaja.A tak się „odzywia” malajski.:
http://images47.fotosik.pl/28/0917f7fd75be21df.jpg
http://images31.fotosik.pl/395/70e50618ea4fd6b2.jpg
„Z.Jakubca tez znasz bo ten pan ma wiele ciekawych info z calej polski, polecam rowniez W. Smietane on jednak pewnie bardzo zajety aktualnymi projektami. Czlowiekiem od szkod lowieckich w pewnym okresie byl T. Zajac (nie wiem czy akurat wtedy) on moze miec interesujace ciebie info pewnie wie cos o dokumentacji z archiwum Nadlesnictwa Lutowiska jezeli cus takiego wogule istnieje he he he.”
Z.Jakubca „Niedźwiedź brunatny Ursus arctos L. w polskiej części Karpat” czytalem.tam jest ten słynny fragment o ambonach i przyzwyczajaniu się niedźwiedzi do jedzenia bydla.mietany prac niestety nie znam,a jak zdobyc te dane o szkodach lowieckich T.Zajaca ?
„Ja wiem o innych wypadkach bicia bykow z lat 80-tych w Krywem i na Krywce przez ogromnego samca.”
Ciekawa informacja.Możesz troszke wiecej o tym napisac?
„Zapomnialem wlasnie dodac ze wielkosc osobnicza obok wyuczonej techniki ma podstawowe znaczenie jesli chodzi o wielkosc pozyskiwanej przez miska zdobyczy”
O wlasnie,ja tez o tym zapomniałem napisac.Tak zabic jednym uderzeniem lapy może tylko duzy samiec.W Hiszpanii niedzwiedzie sa mniejsze ,i one innej „techniki” uzywaja .No ale bydlo potrafi zabijac najmniejszy z niedźwiedzi brunatnych,Ursus arctos isabellinus.
„…zobaczcie sobie na you tubie zmagania niewielkiej niedzwiedzicy grizzly z sporym samcem Caribou naprawde brawo dla niej imponujaca technika.”
Tak,filmik widziałem.
„Znaczenie ma tez charakterek misia pamietam przypadek ze stanow gdzie kobieta uratowala zycie swojemu mezowi zadajac niedzwiedziowi cios w leb aparatem czy tez lornetka przy czym osobnik byl duzy ale sie wycofal.”
Tak,charakter może mieć znaczenie ,ale w tym wypadku najprawdopodobniej niedźwiedź nie był naprawde glodny.Moze chciał tylko odstraszyc .
Ti jest troche interesujących informacji:
http://www.absc.usgs.gov/research/br..._conflicts.htm
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of...rica_by_decade
„Do efektywnego ataku na czlowieka nie trzeba olbrzyma pamietam zaslyszany wypadek z pod granicy Dydiowa, Tarnawa te okolice. Tam niewielki mis (prawdopodobnie odstawiony piastun) zostal zaskoczony w trawie podczas snu. Mis spanikowal bo dystans byl bardzo bliski i wyplacil intruzowi przyjacielskiego strzala z tzw. liscia w twarz. Wedkarz przezyl ale po tym nokalcie dzwonilo mu w uszach pewnie jeszcze przez tydzien.”
Niestety masz racje,mówie niestety,bo na pewno życie,bo chcialo podejść do malego misia.
Niedzwiedz wcale nie musi być wielki:
Zreszta kultura masowe (mis jogi ,mis kolargol i takie tam) tez się przyczynila do utrwalenia wizerunku w świadomości przeciętnego człowieka jako takiego pluszowego niezdare,gamonia,zupełnie niegroźnego zwierzatka.Ile ludzie przez to stracilo zycie ,kto to policzy.
Jeden przykład:
„Policjanci i strażnicy miejscy zatrzymali mężczyznę o psudonimie "Buszmen", który wskoczył na wybieg dla niedźwiedzi w praskim zoo. Akcja przebiegała bardzo dynamicznie. Na miejscu pojawili się myśliwi, gotowi powstrzymać niedźwiedzie przed atakiem. 25-letni Kamil Ch. odpowie za naruszenie miru terenu ogrodzonego. Za ten czyn grozi do roku pozbawienia wolności.’
Całość tu:
http://warszawa.naszemiasto.pl/wydarzenia/738550.html
Natomiast ludzie którzy mieli kontakt z tym bardzo interesującym ale jednak niebezpiecznym zwierzakiem opisywali go troszke inaczej :
Np. nazwa Grizzly Bear (Ursus arctos horribilis) horribilis-straszliwy,tak pierwsi kolonizatorzy z Europy opisywali zwyklego niedzwiedzia brunatnego,po zetknieciu sie z nim.
„Wyczowam Radek ze mamy podobne poglady, spojrzenie na pewne sprawy przynajmniej.”
Tez tak sadze.
„Twoje info z Rosji zapewne maja doze prawdy.”
Moje info z Rosji jest jak najbardziej prawdziwe:
http://www.ura.ru/content/world/18-0...ews/27464.html
To jest informacja o niedźwiedziu który wszedł do chalupy i zabil dwoje ludzie.W gazecie
Jest tak napisane.Ale ja ten przypadek troszke szczegółowiej zbadałem.Naprawde było tak ze niedźwiedź wpadli do domu i zaatakowal jednego mężczyznę.drugi wyskoczyl przez okno i polecial
Zawiadomic mieszkańców wioski .Wrocil do mieszkania ,niestety nie podejrzewał najgorszego.niedzwiedz jeszcze był w mieszkaniu.Dlatego i on zginol
Zreszta mam sporo ciekawych informacji z Rosji.Udalo mi się porozmawiac nawet porozmawiac z kilkoma ekspertami,i droga nienamolnych(mam nadzieje ) pytan wyciągnąć pare ciekawych detali.
Takich co to nawet w fachowej literaturze nie Pisza.Zreszta zdobyłem cala dysertacje o „lasiotusie „Seriodkina ,co uwazam za spory sukces.A tak wogole to najciekawsze informacje uzyskałem wlanie
o ussurskim niedźwiedziu brunatnym,zwłaszcza sporo dowiedziałem się o tym jak on „żyje „ razem ze swoim największym wrogiem,tygrysem syberyjskim.No ale to temat na inna dyskusje.
„Bieszczadzkie niedzwiedzie miedzy innymi sa przykladem na to jak problematyczny gat duzego drapieznika uczy sie koegzystowania z innym agresywnym i inwazyjnym gat jakim na tej planecie jest człowiek”
No tu raczej ma znaczenie czysta statystyka.W Polsce jest Malo niedźwiedzi.Zawsze jednak może dojsc do takiej „typowej” sytuacji :”obrona zdobyczy niedzwiedzia”
Tego nie da się niestety przewidzieć.niedzwiedz tak potrafi ukryc swoja ofiare w „mogile’,ze ciezko ja dostrzec.No i nieszczęście gotowe:
Niedźwiedź zabił dwóch mężczyzn ktorzy wybrali sie do lasu na grzyby .Okazało się ,że misiek kilka dni wczesniej zabił krowe w pobliskiej wiosce i zakopał ja w lesie.Niestety grzybiarze zaczeli zbierac w zlym miejscu.
http://www.khakassia.info/khakassia/V-Hakasii-medved-ubil-dvuh-pensionerov-gribnikov/
Zakładki