Trzy sprawy:
1. Samokrytycznie przyznaję, iż nieco przesadziłem w sprawach "ostrożności" organizacyjnych. Kwestie ew. zgłoszenia imprezy, opieki medycznej, bhp, ppoż., etc. byłyby aktualne tylko w przypadku organizacji imprezy na co najmniej 300 miejsc. Ustawa z dn. 22.08.1997 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (j.t. Dz.U. z 2005 r. Nr 108, poz. 909, ze zm.).
Chociaż podtrzymuję też pogląd, że w razie (odpukać) jakiegoś wypadku podczas naszego, nawet mniej licznego "zgromadzenia" w budynku nie przeznaczonym i nie zgłoszonym do zbiorowego przebywania większej liczby osób, jego właściciel miałby spore kłopoty prawne i z otrzymaniem ew. odszkodowania. Zarzucono by mu naruszenie przepisów Prawa budowlanego. Ale to tylko takie "gdybanie" i niech nim pozostanie.
2. Chyba Wam umknęła "przemycona" przeze mnie propozycja dot. jednego punktu z programu KIMB. Godzinka poezji bieszczadzkiej mianowicie. Do tematu powrócimy.
3. Z wielką przyjemnością zauważyłem tu, na Forum, wielki głód KIMB-u. Czyli zainteresowanie tą imprezą. I to nawet ze strony osoby, która w ostatnim KIMB-ie nie uczestniczyła, pomimo przebywania w tym czasie w Bieszczadach, w Ustrzykach Górnych (w przyszłym roku, miejmy nadzieję, nie popełni takiego "błędu życiowego").
Nie będę zatem czekał do 1.12.br., tylko jeszcze dziś założę temat poświęcony zgłaszaniu propozycji lokalizacji VIII KIMB.
PS
Do Lucyny: ta moja nieco obcesowa wstawka o "chęci zaistnienia" absolutnie nie dotyczyła Twojej Osoby! Kogoś innego, ale nie chcę się z nim przekomarzać, więc nie napiszę, kogo. Ogólnie więc tylko przyjmijmy, że był to przysłowiowy Wujek Dobra Rada, jak to celnie określił kol. Marcowy.
Zakładki