Też się natknąłem na podobny żeliwny słupek tkwiący na śródleśnej polanie.
Też jestem ciekaw co to takiego ?
Też się natknąłem na podobny żeliwny słupek tkwiący na śródleśnej polanie.
Też jestem ciekaw co to takiego ?
Słupki z napisem P.D. znajdują się tylko przy drogach i oznaczają granice pasa drogowego. Występują w kilku wersjach (mniejsze, większe, w kształcie graniastosłupa, bądź też zakończone do szpica). W przeważającej większości mają oznaczenie PD (ale można spotkać czasem napis PAS DROGOWY).
A jeszcze w uzupełnieniu informacji o punktach geodezyjnych.
Sieć takich punktów nazywa się osnową geodezyjną. Tak jak było pisane na forum mamy osnowy podstawowe (I i II klasa), szczegółowe (III klasa) i pomiarowe (IV klasa). Klasa osnowy zależy od dokładności określenia współrzędnych punktów. Ciekawostką jest to, że ciągi geodezyjne (głównie III klasy) nazywa się często ciągami poligonowymi a same punkty poligonami
Gdyby kogoś intersowało szczegółowo to zagadnienie to powinien sięgnąć do publikacji Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii:
Instrukcja techniczna G-1 Pozioma osnowa geodezyjna
Instrukcja techniczna G-2 Wysokościowa osnowa geodezyjna
Dziś część pomiarów można realizować metodą RTK-GPS z wykorzystaniem stacji referencyjnych systemu ASG-EUPOS (najbliższe znajdują się w Krośnie, Ustrzykach Dolnych, Sninie i Svidniku). Wykorzystanie takich pomiarów w Bieszczadach może ograniczać brak zasięgu GPRS (a jest potrzebny do przesyłania poprawek ze stacji).
Jak kogoś zaintersuje to bardziej to służę informacjami.
Zwróćcie uwagę na zdjęcie... tajemnica mojego słupka i słupka Don Enrico rozwiązana"Wieczor z podróżnikiem"
(15-11-2009 )
SANOK. Kawiarnia "Pod Zegarem" oraz Biuro Oddziału PTTK "Ziemia Sanocka" zapraszają w dniu 17 listopada 2009 r (wtorek) o godz. 18.30 na spotkanie z cyklu:"Wieczór z podróżnikiem".
Gosciem spotkania bedzie pan Witold Grodzki. Temat wykładu: "W poszukiwaniu dawnej granicy II Rzeczypospolitej - Góry Czywczyńskie od Stoha po Hnitesę.
Wstęp wolny!
Źródło:www.esanok.pl
Ostatnio edytowane przez Marcowy ; 15-11-2009 o 21:42 Powód: na prośbę autora
W mojej okolicy takie resztki slupka granicznego sa na Trojkącie Trzech Cesarzy.
A to słupek zza Czulni:
Marcin
To są słupki żeliwne zakończone świdrem... nic dziwnego że rozproszyły się po wielu miejscach. Ktoś sobie ogrodzenie zrobił, ktoś sobie zamiast krasnala ogrodowego postawił. Ładne to i zabytkowe.
Ten był na skraju pola. Dookoła oborany. Może to słupki graniczne z granicy niemiecko-radzieckiej na Sanie, a może drogowe z czasów galicyjskich.
Marcin
http://karpaccy.pl/index.php?option=...=283&Itemid=31Żeliwne słupki dawnej granicy polsko-rumuńskiej (Płaj 36)
Witold Grodzki
Kontynuując temat polsko-rumuńskich słupków granicznych (Jak wytyczano karpacka granicę, Płaj 33 str.90; Wyznaczenie granicy polsko-rumuńskiej, Płaj 35, str.171) publikujemy, jeszcze jeden tekst. Powstał on jako reakcja na apel wystosowany na łamach Płaju odnośnie informowania o stanie zachowania śladów po przedwojennej granicy polsko-rumuńskiej w Karpatach i jest swoistą inwentaryzacją zachowanych w terenie słupków. Wszystkie siedem odnalezionych słupków (9 jeżeli dodamy ten eksponowany w muzeum w Baia Mare i ten z Muzeum Niepodległości w Warszawie), to niestety słupki pośrednie (mniejsze). Z dużych słupków, zwieńczonych tarczami z godłami Polski i Rumuni nie zachował się żaden (w każdym razie jak dotąd nie udało się takiego znaleźć). Przed przystąpieniem do lektury artykułu dobrze jest zaopatrzyć się w mapę „Góry Czywczyńskie” w skali 1:75000, która była swego czasu załączona do Płaju 29.
A.W
.
Na przełomie czerwca i lipca 2007 roku odbył się wyjazd grupy studentów z Studenckiego Naukowego Koła Turystyczno-Krajoznawczego „Gorgan” działającego w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej z Krosna. Celem wyjazdu była penetracja krajoznawcza rejonu tzw. „Rozrogów Wincentego Pola”. Podczas kilkudniowej wędrówki udało się m.in. dokonać wejścia na Stoha, Czywczyn i Hnitese oraz przejść fragmentami przedwojennej granicy polsko-rumuńskiej na odcinku od tripleksu na Stochu przez Perkałab po Hryniawę. Wędrując wzdłuż granicy w kilku miejscach natrafiono na stare żeliwne słupki graniczne. Jednak ze względu na pierwotny plan i założenia obozu, pozwolenie uzyskane u Ukraińskich władz nie pozwalało na pełne przejście granicą i dokładną jej penetrację. Zlokalizowano w sumie siedem słupków, z których dwa były wykopane i postawione w obrębie pasa granicznego. Pozostałe wyglądały na zachowane w pierwotnych punktach. Poniżej przedstawiono krótkie charakterystyki poszczególnych słupków w kolejności jak były odnajdywane. W opisie pominięto szczegóły dotyczące faktu zachowania na słupkach symboli P i R oraz daty 1927. Te dane zachowały się na wszystkich za wyjątkiem słupka siódmego.
slupek nr 1, fot. W. Grodzki
Pierwszy napotkany słupek zlokalizowany został pomiędzy Kiernicznym 15871 m a Furatykiem 1526 m na bezimiennym wzniesieniu na północ od Furatyka. Widoczny z drogi towarzyszącej dawnej systemie, wykopany wraz z betonowa stopą. Znajduje się obok współczesnych słupów granicznych, przy czym stoi zdecydowanie po stronie Ukraińskiej. Nie posiada tabliczki z numerem. Nie można w pełni potwierdzić czy pierwotnie stał dokładnie w tym punkcie. Najprawdopodobniej został wykopany i zastąpiony przez obecny mały słupek znajdujący się pomiędzy dużymi słupami. Posiada częściowo uszkodzone krawędzie przez odłamanie fragmentów, zwłaszcza na rogach od strony tabliczki numerycznej, na dolnej części stopy i na części napisów ślady czarnej farby - ogólny stan dobry. Został przez nas wypionowany i zabezpieczony odłamkami skalnymi przed przewróceniem.
Słupek drugi. W tym samym rejonie, co poprzedni, ok. 50 m na północ po drugiej stronie wzniesienia. Również wykopany wraz z betonową stopą. Wyraźne po stronie rumuńskiej poniżej współczesnego małego słupka granicznego. Dzięki zachowaniu tabliczki z numerem odcinka granicy 16/5 można jednoznacznie określić jego pierwotne położenie. Wg. Mapy WIG na Furatyku był słupek nr 17. Tabliczka z numerem pęknięta z odłamanym małym fragmentem w lewym dolnym rogu. Na dużych fragmentach zachowane ślady farby. Dół stopy, krawędzie i napisy w kolorze czarnym, pozostałe części w kolorze najprawdopodobniej białym. Ogólny stan bardzo dobry.
Zakładając, że słupki stały po kolei to pierwszy powinien mieć nr 16/6.
Słupek trzeci. Zlokalizowany na Borszutynie 1573 m w obniżeniu pomiędzy wierzchołkiem, od którego odchodzi boczne ramie stanowiące Połoninę Stara Staja, a głównym wierzchołkiem Borszutyna. Wygląda na nienaruszony w posadzie i tylko lekko pochylony. Nie ma w pobliżu niego nowych słupów. Częściowo uszkodzony. Wyłamana tabliczka numeryczna po której pozostały śruby i niewielki fragment z lewej strony. Poza tym ułamane dwa górne rogi od strony tejże tabliczki oraz dwa prawe rogi od strony daty 1927. Brak śladów farby. Ogólny stan dobry. Najprawdopodobniej należał do końcowego odcinaka 22.
slupek nr 4, fot. W. Grodzki
Słupek czwarty. Na północnym stoku Wielkiej Budyjowskiej 1678 m., tuż nad najbardziej stromym odcinkiem tego stoku. Nienaruszony i nie uszkodzony. Zachowana tabliczka z numerem 25/3, lekko pęknięta w lewym dolnym rogu. Stan zachowania bardzo dobry.
Słupek piąty. Położenie podobnie jak poprzedni na północnym stoku Wielkiej Budyjowskiej, kilkanaście metrów wyżej słupka 25/3 na wyraźnym wzniesieniu. Nienaruszony w posadzie, częściowo uszkodzony przez wyłamanie tabliczki z numerem. Ogólny stan dobry. Biorąc pod uwagę niewielką odległość od sąsiedniego słupka z zachowanym numerem można sądzić, że jest to słupek nr 25/4. Oba słupki stoją z dala od nowych słupów granicznych.
Słupek szósty. Na niewielkim wzniesieniu po południowej stronie Wielkiej Budyjowskiej, mniej więcej w połowie odcinka w kierunku Kukulika 1567m. Najprawdopodobniej nie naruszony w posadzie, jednak odsłonięta górna część betonowej stopy(ok. 5-10 cm), uszkodzony przez zbicie tabliczki z numerem wraz ze ścianką, do której była przykręcona za pomocą czterech wkrętów tabliczka z numerem słupka. Ogólny stan dobry. Ok. 10 m dalej na południe stoją współczesne słupki. Można przypuszczać, że gdzieś w tym rejonie stał pierwotnie słupek nr 27.
Słupek siódmy. W dolinie Perkałabu, na terenie strażnicy służby przygranicznej Perkałab.
Za ogrodzeniem obok głównego budynku strażnicy. Na terenie placu służącego do szkolenia strażników. Słupek wkopany w ziemię. Brak na jednej ze ścianek dużej litery P (Polska) zachowana tabliczka z numerem 67/3. Pomalowany w większości na biało za wyjątkiem ścianek z symbolami, które są w kolorze blado czerwonawym. Ogólny stan bardzo dobry.
Nr 67/3 wskazywał jednak, że nie było to pierwotne jego miejsce, a został tam przeniesiony z rejonu klauzy Perkałab. Najprawdopodobniej został tam specjalnie przeniesiony jako swego rodzaju eksponat do zorganizowanego przy strażnicy placu ćwiczeń. Z rozmowy ze strażnikami wynikało, że był on tu traktowany jako „stary” słupek z czasów Austro-Węgier. (dopiero krótki wykład dotyczący różnicy dat 1917-1927 uświadomił gospodarzy o prawdziwej historii tego eksponatu).
Ostatnio edytowane przez Marcowy ; 15-11-2009 o 21:41 Powód: na prośbę autora
kurcze mam obawy czy umieszczanie informacji że moga to być zabytki i w dodatku tak dokladnej informacji o lokalizacji jest dobrym pomysłem. Oszołomów w naszym kraju nie brakuje, a szkoda by bylo gdyby słupki wylądowały na Allegro :/
słupek który ma "czapeczkę" na pewno spełnia rolę punktu wysokościowego. To zaokrąglenie pozwala jednoznacznie ustawić na nim łatę niwelacyjną. Nazwa 'reper' i 'punkt wysokościowy' używane są zamiennie, jednakże technicznie rzecz biorąc reper to sferyczna płaszczyzna (zaokrąglona główka) znaku wysokościowego.
Repery można stabilizować naziemnie, podziemnie lub też na ścianach. Punkty podziemne mogą być sygnalizowane takimi właśnie słupkami
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki