Ja zrobiłem tak samo jak Reksia. A książka? Interesująca, momentami ciężka i trochę nudnawa (np. rozdział o Zakapiorach), w jednym miejscu negatywnie zaskakująca (o skarbie Templariuszy) ale jednocześnie mocno rozbudzająca wyobraźnię (bieszczadzkie kurhany, cmentarz, na którym pochowani są umarli na grypę hiszpankę - gdzie on jest?).

W przyszłym roku zamierzam odwiedzić pp. Antoniszaków i dowiedzieć się czegoś więcej o Bieszczadach:)

Jest to mój pierwszy post, więc serdecznie witam wszystkich!