Tak się złożyło, ze w historii Polski taki precedens z krzyżami, miał juz swoje miejsce.
Przypomina mi to obronę katolickich krzyży w miejscu straceń polskich Żydów.
Powiedziano głośno NIE i Polacy musieli wolę tę uszanować.
Polska jest państwem w którym zwykły człowiek ma prawo do wolnej i swobodnej wypowiedzi. Ma prawo do uczestniczenia w życiu społecznym, politycznym , kulturalnym, religijnym. Nie musi również, wogóle uczestniczyć w żadnych z wymienionych przeze mnie sferach bytu.
Jeśli jednak wiekszość społeczeństwa polskiego mówi NIE.
Nie w takiej formie, to dlaczego wąska grupa ludzi nie chce, tej woli większości również polskich obywateli - uszanować?!
Nie podoba mi się sposób w jaki zaprotestowano.
Forma tego protestu jest zła i barbarzyńska.
Ale zawinili tutaj, nie zwykli ludzie, a opieszałość decyzyjna i mediacyjna reprezentantów naszego narodu.
Zakładki