Długi podsunołeś niezły argument stronie ukraińskiej - krzyż na Tarnicy...
Długi podsunołeś niezły argument stronie ukraińskiej - krzyż na Tarnicy...
http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34..._pomniki_.html
... możliwe, że to przeczytane już było.
Nie utrudniajmy zbędnie, nie ściemniajmy zbytnio o wzajemnych, polsko-ukraińskich "stosunkach" ... Lachy "wypadły" za San i, w związku z tym, Ukraińce też niech wy*********ą za San, natomiast o jakimś porozumieniu, podgrzaniu chłodnego, nie ma raczej mowy ... Ot, takie status quo.
Z czasem wszystko ulega zmitologizowaniu, wybieleniu, bądź poczernieniu na sadzę. Dzięki temu opowieści z czasów Homera lub innego starotestamentowego proroka traktujemy jak baśnie, walkę tych dobrych z tymi złymi. Nawet średniowiecze jest już tak baśniowo traktowane, a złote czasy szlacheckie - istne ogniem i mieczem - jakieś tam dawne bajki, które się miło czyta... wieczna wojna i gwałt.
Marcin
Nie wiadomo kto postawił pomnik na Chryszczatej, ale wiadomo kto będzie musiał go usunąć. Z tym problemem będą się musieli uporać leśnicy.
Pomnik, który stał się symbolem polsko- ukraińskiego sporu o upamiętnienia, to kamienny obelisk z tryzubem i siedem krzyży. Napisy na obelisku w języku polskim i ukraińskim przypominają, że w styczniu 1947 roku oddziały Wojska Polskiego zlikwidowały polowy szpital, który znajdował się w podziemnych bunkrach ukrytych w zboczach góry. Pomnik jest hołdem złożonym obrońcom szpitala przez towarzyszy broni. Nie wiadomo dokładnie kiedy upamiętnienie powstało, ale jeśli wierzyć napisowi na obelisku - to w 2006 roku. Bardziej prawdopodobne, że postawiono go w ubiegłym roku. Kto postawił? Na pewno Ukraińcy i na pewno nielegalnie, bez wymaganych pozwoleń. I dlatego usunięcie pomnika było przesądzone. Ale zanim taka decyzja zapadła została przeprowadzona cała procedura sprawdzająca, która trwała kilka miesięcy. Decyzja zapadła w ostatnich dniach ubiegłego roku. - Pomnik musi zostać rozebrany i to w całości. Musi zostać usunięty i obelisk i krzyże. Nie mogliśmy podjąć innej decyzji. Sprawców tego upamiętnienia szuka policja i prokuratura, ale czy uda się ich ustalić nie wiadomo. A ponieważ nie ustalono inwestora, pomnik musi usunąć zarządca terenu czyli Lasy Państwowe. - wyjaśnia Stanisław Tabisz, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Sanoku.
Pomnik znajduje się na terenie nadleśnictwa Komańcza. Gospodarz tego terenu, nadleśniczy Władysław Budzyn przyznaje, że jest trochę bezradny. - Decyzję powiatowego nadzoru budowlanego dopiero co dostałem. Jeszcze nie wiem co z tym zrobię. Z taką sytuacją spotykam się pierwszy raz w życiu. - mówi Władysław Budzyn.
O pomniku na Chryszczatej zrobiło się głośno, gdy na polecenie wojewody władze Przemyśla usunęły z pomnika ofiar UPA na przemyskim cmentarzu rzeźbę przedstawiającą przywiązane do pnia drzewa małe dzieci. Rzeźba stanęła niezgodnie z ustalonym i zatwierdzonym wcześniej z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa projektem. Pomnik na Chryszczatej został wskazany jako przykład nielegalnych upamiętnień wykonanych przez Ukraińców.
![]()
Ostatnio edytowane przez Marcowy ; 20-03-2010 o 14:07 Powód: wyedytowano offtop
"I znów na Grenlandię wzięliśmy kurs a za nami kochany dom..."
"Jeszcze nie wiem co z tym zrobię. Z taką sytuacją spotykam się pierwszy raz w życiu. - mówi Władysław B."
No pal sześć pomnik ,ale usuwanie KRZYŻY???![]()
Moim zdaniem powinni zostawić ,wbrew niektórym opiniom myślę ,że zmarłym należy sie szacunek.
Piszecie o tych krzyżach...
Usunąć i basta.
Nie za bardzo rozumiem dla kogo te krzyże postawiono.
Może po to, aby nie usuwać samego obelisku z tryzubem...
Z fotografii (od Sarmaty),to specjalnie ekumenizmem nie pachnie.
Nieśmiało podkreślam: UPA mordowało też czasem swoich Ukraińców:
tych, którzy pomagali Polakom lub Żydom, nawet popów grekokatolickich (pomagających Polakom lub Żydom). UPA=LUDOBÓJSTWO.
Taki obelisk stawiają nie tyle - Ukraińcy, co nacjonaliści ukraińscy.
Tym bardziej postawione obok krzyże - należy, moim zdaniem - usunąć,
bo "brzmią" jak groźna, obraźliwa kpina.
Żubr wspomniał o nacjonalistycznej (faszystowskiej w istocie)
organizacji ukraińskiej w Kanadzie. Kurcze, mam nadzieję, że nie będzie
miała takiego posłuchu jak E.St.
Kanada - tam kierowała się emigracja ukraińska, w dużej liczbie, już od okresu wojny polsko-ukraińskiej XXw, to wszyscy wiemy. Przypominam, że w latach 1945-1947 spora liczba "banderowców" zwiała do...Wielkiej Brytanii. Tam też jest "silne" środowisko nacjonalistów ukraińskich
Jeszcze raz zwracam Waszą uwagę: III Rzeczypospolita oficjalnie potępiła "Akcję Wisła". A strona ukraińska (pomarańczowy Juszczenko)
z OUN-UPA robi weteranów, bohaterów. I taki mamy dialog.
Stąd - jak na wstępie.
Pozdrawiam
PS- Sugeruję, żeby wszystkie podobne przypadki dokumentować zdjęciami tu, na forum.
Żubr, dobra robota.
Parnićku, my jsme s Tebou,
neopustime Te,
nikdy Te nezradime,
bo my Ti verime!
Aktualnie 6 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 6 gości)
Zakładki