Zgoda, tylko ( nie jestem fanem narodowców ukraińskich) ,że u nas pod koniec lat 80-tych kiedy to "odkłamywano" historię lub wymazywano(sic) białe plamy było dobre AK i zła GL a jak wiadomo nie da sie oceniać tak jednoznacznie. Na Ukrainie zapewne też musi upłynąć klikanaście lat ,żeby spojrzeć na wszystko rozsądnie. W kwestii pomnika to myśle ,że zadziałało tu "braterstwo broni" żyjący koledzy postwili pomnik nieżyjącym. W związku z tym ,że nielegalnie należy zalegalizować przez rozebranie.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki