No to mnie Żubrze zaskoczyłeś. Czy w Zasławiu byli strażnicy polscy? Z tego co wiem to tam capo byli sami Żydzi,a obozu pilnowała policja ukraińska. Nie jestem tego do końca pewna ale takie dostałam kiedyś informacje.
Oczywiście, że nie można oddzielać zbrodni wołyńskich od zbrodni w Bieszczadach. Przecież mamy do czynienia z ta samą wojną domową, która ogarnęła kresy, z tą samą ideologią ludobójstwa, z tą samą partyzantką i tymi samymi formacjami ukraińskimi( za zbrodnie nie odpowiadała tylko UPA).
Moim zdaniem każdy grób powinien mieć symbol. Ale grób i krzyż, a nie upamietnienie (wątpię aby ten pomnik postawiono w miejscu szpitala) i pomnik. Sądzę, że tam z premedytacją obok tryzuba postawiono krzyże. To silny symbol regligijjny więc liczono, że pomnik gloryfikujący UPA nie zostanie przez to rozebrany.