szczerze, czy on jest chrobrowy czy nie,mnie to nie interesuje cala ta dorabiana mitologia, po prostu tam jest i jest symbolem polskiego oręża.
wspadłeś Chris w jakiś antykatolicki nastrój, co z pewnym zdziwieniem zauważam, jako niepotrzebne przerysowanie. To, że można by wskazać palcem błedy hierarchów, to fakt. Błedy błędami, za bledy odpowiadają ludzie. Tą generalizacją erga omnes tak trochę mnie zasmuciłeś.
Nie mam nabożnego stosunku do katolicyzmu, ale uważam, że bez niego już dawno by nas nie było. Każde społeczenstwo musi mieć swoich ortodoksów, inaczej się rozpada.
Po drugie jako człowiek który zakosztował panstwowego ateizmu,uważam że nie ma nic gorszego niż taki ateizm, oducza ludzi moralności, odpowiedzialności, rozwala rodziny i na koniec gospodarkę, ktora bez chrześciajnskiej moralności nie działa.
Z dwojga tych pojęć wolę jednak katolicyzm, przynajmniej wartości są nierelatywne.
U nas taki Bandera nie jest możłiwy, a u tych wschodniego obrządku?
Rosjanie - Stalin, masakry, głod, gułag
Ukraińcy - Bandera, rzezie na Wołyniu i w Galicji
Serbowie - Miloszewic, rzezie w Jugosławii
Co ta wschodnie nacje tak się lubują w przemocy? I wszyscy gadają do bólu o jakiś infantylnych etnicznych granicach, o ludziach którzy mieszkają nie tam gdzie powinni...
A jak coś jest relatywne, to można zabijać hurtowo i jest cool. Zabijmy paru Polaków za wolną Ukrainę, obedrzyjmy ze skóry i majątku. Oni nas nie zabiją... głupcy, nie?
I teraz na tej Ukrainie żyją sobie wściekli banderowcy za 200 pln i wciąż Polacy są winni, bo żreć nie ma co. A samą nienawiścią człowiek nie wyżyje. Trzeba zgiąć karku, nisko, niziutko i zapracować na siebie...
co do ogólnokulturowego znaku uważam, że nawet esesmanom taki znak postawiłbym na grobie, choć bynajmniej, nie by ich upamiętnić. Byli ludźmi, albo inaczej : byli bestiami w ludzkich skórach. Bóg ich rozgrzeszy.
Ja bym zabił i zaorał, gdyby nie ten Bóg.
Przywiązanie do wartości to nie słabość.
przepraszam za dygresję, ale mam w dupie, kto jeszcze uważa Polaków za głupców. Zapewne trzeba rozpocząć od Rosjan, dzierżycieli państwa, w którym tylko władza ma dobrze i co z władzą żyją, Czesi, bo Polacy wciąż się o coś biją, a by tak zalegli piwka popili.... Słowacy, też zapewne, ale nie wiem za co, Niemcy - standardowo za polnische ordnung i za prastare polskie ziemie zachodnie, Białorusini, bo Rosjanie kazali, Litwini, bo Polacy im imperium przesrali, Amerykanie za polish jokes, Francuzi, bo ich Gdańsk nigdy nie obchodził.
Ale Węgrzy nas lubią. Nie wiadomo za co. I to jest pocieszające. Jest zatem jedna maleńka jasna gwiazdka na niebie.




Odpowiedz z cytatem
Zakładki