Prośba o wypełnienie ankiety

[buba]

ankieta - jak mi się nasunęło po jej przeczytaniu i wypełnieniu - dotyczy Karpat ukraińskich, a nie Karpat Wschodnich. Karpaty Wschodnie to znacznie szersze pojęcie niż wynikałoby z pytań ankiety. Przecież nasze Bieszczady Zachodnie czy słowackie Bukovske Vrchy to też Karpaty Wschodnie. Wiadomo, że w potocznej mowie Karpaty Wschodnie to góry, które leżą na Ukrainie, ale to jest ankieta do celów naukowych więc wydaje mi się, że należałoby tu zmienić jej tytuł.

pozdrawiam

no tak...a ja sie glowilam jakie grupy etniczne zamieszkuja rumunskie karpaty

[lucyna]

Ja również potraktowałem Karpaty Wschodnie jako Karpaty Wschodnie. Szkoda, że osoba, która podjęła się pisania tej pracy za bardzo nie wie o czym ta praca ma być. No chyba, że rzeczywiście chodzi o Karpaty Wschodnie... Poza tym podziały sa różne i w różnych ujęciach Karpaty Wschodnie nie zawsze muszą być w 100% tym samym...

Malkontencisz. Wypełniłam, kilka pytań było moim zdaniem dziwnych ale ja mam skrzywone patrzenie na rzeczywistość.
Sądzę, ze te badania mają sens w przeciwieństwie do tych socjologicznych o których wcześniej Basia wspominała. Praca doktorska dotycząca satysfakcji internautów górołazów,którzy poznali się w necie i udali się na wspólną wypraawę i to kilkunastodniową moim zdaniem była kompletną pomyłką.

[trzykropkiinicwiecej]

..no troszkę brzmi to jak badanie rynku turystycznego przez przedszkolaka.. ale na pohybel przypuszczeniom...

[marcins]

Malkontencisz. Wypełniłam, kilka pytań było moim zdaniem dziwnych ale ja mam skrzywone patrzenie na rzeczywistość.
Sądzę, ze te badania mają sens w przeciwieństwie do tych socjologicznych o których wcześniej Basia wspominała. Praca doktorska dotycząca satysfakcji internautów górołazów,którzy poznali się w necie i udali się na wspólną wypraawę i to kilkunastodniową moim zdaniem była kompletną pomyłką.

Jaki sens? Autor ankiety nawet nie wie o co pyta... Lucyna nie wszystko, co jest zwiazane z turystyką ma sens. Zazwyczaj jeśli to są tego typu badania pseudo-socjologiczne to ma to gówniany sens...

..no troszkę brzmi to jak badanie rynku turystycznego przez przedszkolaka.. ale na pohybel przypuszczeniom...

Nie obrazałbym pszedszkolaków