No cóż, Pastor dołożył cegiełkę bym pierwszy KIMB zaliczył. Ustrzyki Górne z kilku względów mi pasują.
No cóż, Pastor dołożył cegiełkę bym pierwszy KIMB zaliczył. Ustrzyki Górne z kilku względów mi pasują.
Wielebny Pastorku i pozostali forumbowicze ZpC to myśl godna,ale chciałem tylko przypomnieć że nasi przyjaciele z ZpC posiadają w swoich łapkachjeszcze jeden ośrodek a mianowicie Hotelik i Zajazd "Pod Tarnicą" w Wołosatym.W maju kiedy odbywa się KIMB jest tam ciszej i spokojniej.Rzucam to o tak tylko...........
![]()
Popieram pomysł. Manio, uprzedziłeś mnie z tą propozycją. Wołosate jest miejscem spełniającym wszelkie oczekiwania i wymagania. Miejsca w Barze Pod Tarnicą sporo, noclegów we wsi też pod dostatkiem (nie wspomnę o Hoteliku), gospodarze sprawdzeni, jadło przednie. Same plusy! No i oczywiście miejsce na ognisko z Tarnicą w tle !
Pozdrawiam
Przemek
Polej, czy mógłbyś rozwinąć ten temat. Jeżeli chodzi o noclegi "spełniające wszelkie oczekiwania i wymagania", to widzę tylko STAJNIĘ.
W Wołosatem, prócz wspomnianej „Stajni” oraz „Hoteliku Pod Tarnicą” prawie wszyscy mieszkańcy wynajmują pokoje gościnne o zróżnicowanym standardzie, porównywalnym z Ustrzykami Górnymi. Nie ma takiego obiektu jak „Hotel Górski”, lecz myślę, że każdy znalazłby dla siebie miejsce.
Pozdrawiam
Przemek
A Wołosate też ma ten plus, że do UG jest blisko. Co niewatpliwie będzie na rękę miłośnikom UG.
pozdrawiam
Marek
Rozumiem przyzwyczajenie części forumowiczów do podwyższonego standardu, ale może raz trochę inaczej? Zgłaszam do konkursu KRYWE nad Sanem. Miejsce totalnie "na uboczu", gdzie diabeł i wilki mówią dobranoc. Na miejscu kilkanaście miejsc noclegowych, kilka z łazienką i ciepłą wodą. Bez szaleństw. Możliwość zamówienia posiłku po wcześniejszym uzgodnieniu z gospodynią. Tosia gotuje smacznie, ale to nie jest kuchnia "francuska". Pod dom można dojechać tylko samochodem terenowym. Osobówki trzeba zostawić na "parkingu" przy stokówce i zejść do Krywego. Po deszczu może być ślisko. Dla Izy będzie do dyspozycji deska do prasowania ( jeżeli Iza zechce nocować u Tosi).
Pozdrawiam
Długi
Długi, osobiście otwarty jestem na wszystkie propozycje. Jeżeli chcesz zrobić imprezę kameralną, to Krywe do tego się jak najbardziej nadaje.
A więc po pierwsze, jak dojechałby tam przeciętny KIMBowicz?
Byłem w grupie KIMBowiczów, która odwiedziła Tosię przy okazji ostatniego KIMBu. Nawet samochodem terenowym trudno było tam dojechać.
Przespać się?
Ja myślałem, że owocne obrady trwają do rana, a potem....wsiada się na rower...
Właśnie zdemolowałeś moje wyobrażenie o KIMBie Andrzeju
Pozdrawiam:)
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki