Recon, cieszę się, że zauważyłeś moje "wołanie na puszczy". Mam wrażenie, że co roku się powtarzam, ale udaje mi się z tego coś zrealizować.

Dla mnie KIMB to

1/ okazja do osobistego poznania nowych forumowiczów

2/ podtrzymanie bezpośredniego kontaktu ze znanymi mi forumowiczami

3/ posłuchanie opowieści doświadczonych Bieszczadników

4/ wymiana doświadczeń, gdyż ja też lubię pogadać, a nie tylko słuchać

5/ wspólne wycieczki w ciekawe miejsca

Na razie tylko tyle przychodzi mi do głowy. Może dla kogoś KIMB jest jeszcze czymś innym. Dla mnie wspólna biesiada jest tylko tym, co pomaga realizować powyższe punkty, a nie celem samym w sobie.