Obcięliśmy koszty, posiłek mamy zapewniony
Brus poluje, Piotr obdziera ze skóry, Iza przygotowuje warzywa, ja zapalam ognisko i gotuje się samo.
Jakby polowanie nie wyszło to proponuje plan B. Zupa z pałki wodnej z kłączami tataraku. Może uda mi się ściągnąć ogrodniczkę to nazbiera nam zieleniny na sałatkę.
Zakładki