Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 28

Wątek: Opowieści leskie...

  1. #11
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: Opowieści leskie...

    Dzięki za informacje.
    Fastnachta i Budziaka mam i przeczytałam (3 tomy są rzeczywiście w tym Budziaka 2) no i właśnie chodziło mi o to czy to jest tez taka trochę encyklopedyczna ksiązka czy taka lżejszym piórem pisana. I chyba tera dzięki wam wiem ale jeszce chodzi mi o okres, którego dotyczy.

  2. #12
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie Odp: Opowieści leskie...

    Od lat 30 XX w. po współczesność. To są głównie wspomnienia: smaki, zapachy, krajobrazy. II w. ś. jest całkiem nieźle opisana (takie rzeczy się pamięta).

  3. #13
    Ekspert Roku 2011
    Ekspert Roku 2010
    Forumowicz Roku 2009
    Awatar marcins
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    Lesko/Rabe
    Postów
    3,394

    Domyślnie Odp: Opowieści leskie...

    Cytat Zamieszczone przez lucyna Zobacz posta
    Wiedzieliśmy, o kurczę proszę dalej zwracać się do mnie per majestacie.

    Polecam dwie ciekawe książki:
    "Dzieje Leska do 1772 roku" Adama Fastnachta
    "Dzieje Leska 1918-1939" Józefa Budziaka
    Są jeszcze Dzieke Leska 1772-1918 Józefa Budziaka.
    Marcin

  4. #14
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: Opowieści leskie...

    dzięki, dzięki, dzięki zachęciliście mnie do kupienia tej ksiązki (może Lucyna też jednak się do niej przekona..), chociaż nie wiem jaki nakład i czy latem jeszcze będzie. Najbardziej lubię takie właśnie "klimatyczne" a jednak prawdziwe opowiadania.

  5. #15

    Domyślnie Odp: Opowieści leskie...

    Cytat Zamieszczone przez asia999 Zobacz posta
    Dzięki za informacje.
    Fastnachta i Budziaka mam i przeczytałam (3 tomy są rzeczywiście w tym Budziaka 2) no i właśnie chodziło mi o to czy to jest tez taka trochę encyklopedyczna ksiązka czy taka lżejszym piórem pisana. I chyba tera dzięki wam wiem ale jeszce chodzi mi o okres, którego dotyczy.
    A czytałaś Asiu "Cudowną melinę" Orłosia? Jeśli nie, to szczerze polecam! To też jest książka o Lesku, ale całkiem innym Lesku niż pisali Fastnacht czy Budziak.
    Kazimierz Orłoś pracował jako radca prawny w przedsiębiorstwie, które budowało zaporę w Solinie, mieszkał więc w okolicy Leska kilka lat i swoje spostrzeżenia z odbioru otaczającego go świata przelał na papier w formie groteskowej powieści. Książka powstała pod koniec lat 60-tych. Orłoś próbował ją bezskutecznie wydać w PRL-u. Nie udało się (cenzura itp.). W końcu, bodajże w 1973 r., książka ukazała się w Paryżu. Wydanie paryskie sprawiło, że Orłoś dostał całkowity zakaz publikacji w PRL-u!
    W normalnym obiegu książka ukazała się dopiero w 1989 roku (ISKRY).
    Wprawdzie w "Cudownej melinie" nie pada ani razu nazwa "Lesko" ale zbieżność zdarzeń powieści z kilkoma bieszczadzkimi "aferkami" lat 60-tych nie jest bynajmniej przypadkowa.
    Wprawdzie to co napisał Orłoś to "pikuś" w porównaniu z tym co się działo w Lesku i okolicy w ostatnich latach (za rządów byłego prezesa Wielkiej Elektrowni), ale nie ma teraz drugiego "Orłosia", który nawet humorystycznie mógłby to opisać.
    Kazimierz Orłoś znany jest chyba bardziej jako ojciec swojego syna (Macieja - aktora i dziennikarza TVP) niż jako prozaik.
    Książkę bez problemu kupisz na allegro za kilka złotych. (Iskry 1989, Świat Książki 1997). Polecam!

  6. #16
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: Opowieści leskie...

    Nie czytałam ale teraz na pewno przeczytam lat 60-tych w Lesku nie pamiętam bo urodziłam się dekadę później i z mojego leskiego dzieciństwa też zresztą niewiele pamiętam ale często naciągam moją mamę na wspomnienia i czasami to są naprawdę perełki - klimat PRL-u, romanse, rzeczy śmieszne i tragedie też. A o ostatnich latach też słyszałam od tamtejszych, że różne dziwne rzeczy się działy...

    Baardzo wielkie dzięki za podpowiedź

  7. #17

    Domyślnie Odp: Opowieści leskie...

    Cytat Zamieszczone przez asia999 Zobacz posta
    Nie czytałam ale teraz na pewno przeczytam lat 60-tych w Lesku nie pamiętam bo urodziłam się dekadę później i z mojego leskiego dzieciństwa też zresztą niewiele pamiętam ale często naciągam moją mamę na wspomnienia i czasami to są naprawdę perełki - klimat PRL-u, romanse, rzeczy śmieszne i tragedie też. A o ostatnich latach też słyszałam od tamtejszych, że różne dziwne rzeczy się działy...

    Baardzo wielkie dzięki za podpowiedź
    Więc jak kupisz to koniecznie daj do przeczytania mamie tę książkę.
    Lata 60-te i początek 70-tych to ja też znam tylko z książek. Koniec 70-tych to już coś mi świta

  8. #18
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Opowieści leskie...

    Miłośnikom wspomnień nie tylko leskich polecam książkę Andrzeja Potockiego "Przystanek Bieszczady bez litości". Świetnie snute opowieści, świat przedstawiony w trochę krzywym zwierciadle z nutka sarkazmu. I to co tygrys lubi najbardziej czyli autentyczość i tragifarsa, emocje i dobra znajomość realiów poparta wiedzą. Czytałam jednym tchem. Postanowiłam tę książeczkę polecać turystom, gdyż zawarte są tu w skondensowanej kropelce przede wszystkim powojenne dzieje Leska i Bieszczadów.

  9. #19
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: Opowieści leskie...

    Cytat Zamieszczone przez lucyna Zobacz posta
    Miłośnikom wspomnień nie tylko leskich polecam książkę Andrzeja Potockiego "Przystanek Bieszczady bez litości". Świetnie snute opowieści, świat przedstawiony w trochę krzywym zwierciadle z nutka sarkazmu. I to co tygrys lubi najbardziej czyli autentyczość i tragifarsa, emocje i dobra znajomość realiów poparta wiedzą. Czytałam jednym tchem. Postanowiłam tę książeczkę polecać turystom, gdyż zawarte są tu w skondensowanej kropelce przede wszystkim powojenne dzieje Leska i Bieszczadów.
    Zdaje się założyłem nawet taki wątek to go natychmiast wyprowadziłaś na manowce...
    http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4554
    Pozdrav

  10. #20
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: Opowieści leskie...

    "Przystanek Bieszczady..." czytałam szybko bo nie była to moja książka i musiałam oddać a chętnie przeczytałabym jeszcze raz. Zgadzam się z Tobą Lucyno, że warte poświęcenia czasu.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Rafał Dominik, Bieszczadzkie opowieści z Siekierezady
    Przez Marcin w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 30
    Ostatni post / autor: 20-07-2015, 11:47
  2. Opowieści z niższych sfer
    Przez diabel-1410 w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 07-12-2010, 18:54
  3. Z. Rygiel "Opowieści bieszczadzkiego leśnika"
    Przez elaslob w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 20-02-2008, 17:04
  4. Opowieści różnej treści :)
    Przez Sebstis w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 09-05-2006, 12:43
  5. Opowieści o wilkach
    Przez Derty w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 19-10-2004, 21:29

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •