Wielka szkoda Basiu,że mają to być wiersze tylko znanych poetów.Trochę mi zapachniało odgórnym nakazem komunizmu.Ja bym polecała "Matkę Boską Królową Wędrowców"Macieja Danka vel great*dane.Kiedy go czytasz -widzisz go.Dla mnie to esencja gór i tej wolności,która jest tylko tam.Pozdrawiam