Witam wszystkich jestem nowy na tym forum ,mam pytanko czy moze wybiera sie ktos na poczatku kwietnia w czarnochore chetnie sie dołacze.
Witam wszystkich jestem nowy na tym forum ,mam pytanko czy moze wybiera sie ktos na poczatku kwietnia w czarnochore chetnie sie dołacze.
NA forum Karpaty Wschodnie ktoś pytał o wyjazd w tym samym terminie:
http://www.karpatywschodnie.pl/forum...&thread_id=219
B.
w kwietniu to jeszcze mocno zimowo tam bedzie... ja sie wybieram w tamte strony kolo polowy maja :D napewno chcemy odwiedzic chatke u kuby i w koncu dotrzec do burkutu bo tyle sie nasluchalam o tej na pol opuszczonej wiosce.. :) moze pojedziesz z nami??? mam nadzieje ze po 10 maja to bialego paskudztwa nie bedzie juz za wiele..
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
W pierwszej połowie maja zazwyczaj śniegu jeszcze sporo... Zwłaszca wyżej w górach i na północnych stokach nawet w dolinach może jeszcze coś leżeć.
Marcin
W tym roku i w drugiej połowie maja (18-26) śniegu było całkiem sporo (znaczne pokrycia w rejonie Popa Iwana Marmaroskiego, dalej na grzbiecie granicznym aż do Stoha i w Czarnohorze), co nieco komplikowało chodzenie, ale za to znakomicie rozwiązywało problem z wodą.
pozdr,
dzieki ,ciekawe jak tam zima taka jak u nas bedzie to jakos przezyjemy,a coz jednak jedziemy przełom marca kwietnia do worochty tam jakis nocleg i w gory,moze macie tam cos do polecenia jakies spanko jedzonko i piciu tanie no i jak najszybcie z iwano frankowska do worochty sie dostac.I wogol byl tam ktos zima moze porady jak sie przygotowac czy zima tam to to samo co nasze biesy.
czy ja mogę mieć markus, prośbę, zupełnie offtop? Pisz proszę ze znakami przestankowymi i dużymi literami, bo trudno wyrozumieć twoje posty. Aha - i to jest CzarnoHora.. przez samo h.
A co do meritum:
w Worochcie jest całe mnóstwo kwater prywatnych - znajdziesz na pewno.
Ze Stanisławowa do Worochty jeżdżą busy i pociągi. Najszybciej będzie busem, bo pociąg się wlecze - aczkolwiek trasa jest piękna.
Co do przygotowań - przygotujcie się na pełną zimę - tak jakbyście jechali w Tatry w tym samym okresie. Pełne wyposażenie zimowe - raki takze mogą się przydać w niektórych miejsach. Okolice Howerli są lawiniaste - było parę wypadków śmiertelnych.
pozdro
madzia
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki