A moze ten temat powinien sie nazywac "Ksiazka contra film". Ciekaw jestem czy chcielibyscie podyskutowac na temat Into the Wild, nie tylko filmu, ale takze, moze nawet przede wszystkim, na temat ksiazki.

Rozmawialem o tym wiele razy ze znajomymi i za kazdym razem dyskusja robi sie burzliwa. Ciekaw jestem co nasi forumowicze o tym mysla.

Ja osobiscie uwazam, ze film jest bardzo dobry, ale odszedl daleko od przekazu ksiazkowego i przez to uromantycznil postac Chrisa McCandless'a. "Bohater" tej historii dla mnie jest po prostu nawiedzonym dzieciakiem ktory bezsensownie stracil zycie, nie znajac nie tylko podstawowych zasad przetrwania, ale nawet zwyklego campingu.