Połonina Pikuja to rzeczywiście moje ulubione tereny, ale tym razem szedłem niebieskim szlakiem, którego znaków tu nie widać, bo ciężko coś namalować na trawie.
Połonina Pikuja to rzeczywiście moje ulubione tereny, ale tym razem szedłem niebieskim szlakiem, którego znaków tu nie widać, bo ciężko coś namalować na trawie.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki